„Gazeta Wyborcza” na czołówce strony internetowej wybiła tytuł: „Lex TVN to atak na wszystkie wolne media. „Wyborcza” jest solidarna z TVN. Zachęcamy do udziału w protestach”, który kieruje do tekstu zastępcy naczelnego „GW” Jarosława Kurskiego, napisanego jeszcze w lipcu, podczas pierwszych protestów. Czytamy w nim m.in. „PiS nie wygra już żadnych wyborów, jeśli nie zdławi mediów, które tę władzę nieustannie kontrolują i kontrują. To jest cel ataku na TVN. To część kampanii PiS przeciwko wolności i wolności słowa”.
Onet w piątek po południu cały blok na stronie głównej wyświetlił na czarnym tle. Na czołówce zamieszczono tekst Andrzeja Stankiewicza, w którym zastępca naczelnego Onetu, pisał m.in. „Akurat gdy rosyjskie tanki przybliżyły się do Polski, prezes PiS Jarosław Kaczyński postanowił zaatakować naszego najważniejszego sojusznika, czyli USA. Nagłe uchwalenie prawa uderzającego w należącą do Amerykanów stację TVN pokazuje, że nawet w tak drastycznej sytuacji międzynarodowej — najpoważniejszej od trzech dekad — priorytetem Kaczyńskiego wciąż pozostaje zdławienie niezależnych mediów. W tym dopatruje swej szansy na utrzymanie władzy, a to jest dla niego najważniejsze”.
Wirtualna Polska czarny blok na górze strony opatrzyła hasłem „Lex TVN przyjęty przez Sejm”. Opublikowała tam serię tekstów na temat sytuacji, a naczelny Piotr Mieśnik, podając dalej tekst Jakuba Majmurka, napisał na Twitterze: „I nie chodzi tu „tylko” o TVN…”.
Majmurek w tekście zauważył: „Czego nie zrobi prezydent, wydarzenia z piątku pokazały po raz kolejny, że PiS jest zdeterminowany, by spacyfikować wolne media w Polsce. Jedne kupić za pieniądze spółek skarbu państwa, inne zaorać ustawą, jeszcze inne pozwami od polityków rządzącej partii. W PiS-owskim projekcie „demokracji narodowej” nie ma miejsca na prawdziwie wolne media, zdolne patrzyć władzę na ręce. Nie łudźmy się: po TVN przyjdzie pora na kolejne”.
Na jedynce Oko.press również pojawiają się teksty na temat lex TVN.
Także Press.pl na stronie głównej informuje o sytuacji na bieżąco, a czarna belka przypomina o niedzielnym proteście.
Nie przywiązują większej (lub żadnej) wagi do uchwalonego w piątek prawa serwisy polsatnews.pl, tvp.info oraz polskatimes.pl (Polska Press).
Jeśli nowelizacja ustawy medialnej miałaby obowiązywać, to amerykański Discovery będzie musiał pozbyć się większości udziałów w TVN. Dziś według KRRiT dochodzi do obchodzenia przepisów ustawy o rtv, bo choć właścicielem TVN jest formalnie holenderska spółka Polish Television Holding, to faktycznie należy ona do amerykańskiego Discovery, a limit udziałów spółek spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego w firmach posiadających polskie koncesje wynosi 49 proc.