Polska 2050 chce ustawowo zakazać spółkom państwowym inwestycji w prywatne media

Szymon Hołownia

Nie tylko radykalnie uprościmy podatki, ale je też konkretnie obniżymy; stawkę VAT do 20 i do 7 procent – zapowiedział w sobotę w Warszawie lider ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia prezentując „Plan dla gospodarki”. Według planu spółki państwowe nie będą mogły inwestować w prywatne media.

W sobotę w Warszawie odbyło się Forum Ruchu Polska 2050, podczas którego lider ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia przedstawił „Plan dla gospodarki”.

Szymon Hołownia podczas swego wystąpienia obiecał bezpieczeństwo dla przedsiębiorców. „Polityka gospodarcza musi być wolna od chaosu i przypadkowości” – podkreślił. „To mali i średni przedsiębiorcy najboleśniej doświadczają ciągłych zmian legislacyjnych i są pozbawieni wsparcia. Oni zasługują na sprawiedliwość i przewidywalność” – dodał polityk. Jak wyjaśnił, sprawiedliwość oznacza takie same zasady dla państwa i dla obywateli.

„Wprowadzimy +karniaki+, czyli odszkodowania od państwa za przekroczenie czasu rozpatrywania naszych – obywateli spraw” – zapowiedział. „Obiecujemy przewidywalność, czyli gwarancje, że żadne kluczowe zmiany, w tym wszelkie zmiany w systemie podatkowym, będą kończyć proces legislacyjny najpóźniej do czerwca roku poprzedzającego zmianę” – dodał Hołownia.

Polska 2050 chce jednolitej daniny państwowej

Lider Polski 2050 mówił także o „polskim nieładzie” i zmianach podatkowych. W jego ocenie „polski system podatkowy jest trudny do zrozumienia nawet dla księgowych z habilitacją”.

„A co dopiero mówić o zwykłym człowieku, który nie ma nawet siły, żeby zacząć o nim myśleć. Czas z tym skończyć” – zaapelował. „Zamiast dzisiejszego chaosu proponujemy jednolitą daninę, czyli uproszczenie poboru i rozliczeń podatkowych, znaczącą redukcję baz podatkowych, progów, stawek i ulg dla różnych kontraktów pracy, za wyłączeniem działalności gospodarczej” – zadeklarował Hołownia.

„Każdy będzie mógł samodzielnie, w prosty sposób obliczyć, ile podatku, ile składek zapłaci w jednolitej daninie” – zapowiedział. „Równie ważne, że nie tylko radykalnie uprościmy podatki, ale je też konkretnie obniżymy” – zapowiedział Hołownia. „Stawkę VAT do 20 i do 7 procent” – dodał.

Według Hołowni do samorządów powinno trafiać przynajmniej 3 proc. podatku VAT. „Zwiększymy udział samorządów w PIT i CIT, a do ustaw o samorządach wpiszemy obowiązek rekompensowania strat ponoszonych przez samorządy w wyniku zmian dokonywanych przez władze centralne” – podkreślił. „Koniec z drenażem samorządów” – zapowiedział Hołownia.

Lider Polski 2050 zapowiedział również, że jego ugrupowanie chce skończyć z tzw. umowami śmieciowymi. „Raz na zawsze przyjmujemy zasadę, że – niezależnie od nazwy – umowa konstruująca stosunek pracy jest umową o pracę w świetle prawa” – mówił. Jak dodał, szczególnie w państwowych instytucjach powinno się zakończyć z „wypychaniem pracowników na samozatrudnienie czy umowy cywilno-prawne wbrew ich woli”.

Hołownia podkreślił, że Polska powinna Polaków zachęcać do pracy, a nie zniechęcać. „Przesuwanie suwaka wieku emerytalnego raz w górę, raz w dół, to jest prosta droga donikąd” – ocenił. „W naszym planie osoby, które zdecydują się na późniejsze przejście na emeryturę, z dniem zakończenia aktywności zawodowej otrzymają wszystkie utracone 13. emerytury” – zadeklarował.

Hołownia nawiązał także do sytuacji młodych Polaków i ich rodzin. „Chcemy zatrzymać kobiety na rynku pracy, więc musimy inwestować w żłobki i przedszkola, ale musimy zmienić też prawo tak, żeby łączenie macierzyństwa z karierą zawodową było proste” – zaznaczył.

Hołownia zapowiada „ustawowy zakaz inwestycji państwowych w prywatne media”

„Kolejny priorytet dotyczy ograniczenia partyjnej ekspansji państwa w gospodarkę, bo poziom korupcji i nepotyzmu wszystkich nas już osłabia i poraża” – mówił Hołownia. Zapowiedział działalność „krajowego rejestru osób publicznie eksponowanych i ich bliskich”, co – jak mówił – „umożliwi bieżącą weryfikację stanu zatrudnienia politycznych nominatów” w spółkach skarbu państwa.

„Ustawowo zakażemy skarbowi państwa posiadania udziałów w spółkach medialnych, elektronicznych i prasowych” – dodał. Zaznaczono, że wyjątkiem są media publiczne (do Skarbu Państwa należą Telewizja Polska, Polskie Radio, 17 regionalnych rozgłośni Polskiego Radia i Polska Agencja Prasowa.

– Kneblowanie ust dziennikarzom lokalnej prasy jest zamachem na wolność słowa – podkreślił Szymon Hołownia na Twitterze. W marcu br. sfinalizowano przejęcie Polska Press przez państwowy koncern PKN Orlen, w kolejnych miesiącach zmienił się cały skład zarządu wydawnictwa, redaktorzy naczelni prawie wszystkich dzienników regionalnych firmy i wielu innych dziennikarzy i menedżerów.

„Uporządkujemy wydatki publiczne, zapewnimy transparentność budżetu i zagwarantujemy niezależność banku centralnego” – podkreślał. „Brakuje słów, którymi można opisać marnotrawienie dziś publicznych pieniędzy, nie mamy pojęcia dokąd trafiają, na jakich zasadach są dzielone” – mówił. Zapowiedział jednocześnie likwidację zbędnych wydatków.

Hołownia chce wrócić do dyskusji o przyjęciu euro w Polsce

Lider Polski 2050 zwracał również uwagę na słabnącą złotówkę, która – jak mówił – „leci na łeb na szyję” pod rządami prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. „To jest może czas na powrót do debaty o przyjęciu przez Polskę euro” – powiedział.

Zdaniem Hołowni, państwo powinno patrzeć w przyszłość, dlatego podkreślał, że ogromnym wyzwaniem jest zielona transformacja, bo jej brak zepchnie naszą gospodarkę na granicę opłacalności prowadzenia jakiejkolwiek działalności. „Chcemy, by Polska była krajem mądrze neutralnym klimatycznie” – zaznaczył. „Wprowadzimy zasadę zielonego weta, czyli nie przejdzie żadna ustawa pompująca publiczne pieniądze w cele, które odsuwają nas od neutralności klimatycznej” – powiedział.

Na koniec Hołownia odniósł się także do zdrowia i edukacji. O edukacji mówił, że jest to inwestycja w naszą przyszłość, dlatego powinna stać się bardziej proinnowacyjna i przygotowywać młodzież do gospodarki przyszłości. Natomiast nawiązując do sytuacji pandemicznej podkreślał, że „system ochrony zdrowia wymaga pilnego dofinansowania do poziomu 7 proc. PKB” przeznaczanego na ten cel.