Trybunał Konstytucyjny zajmie się przepisami, na mocy których oskarżono zarząd nadawcy TV Trwam

Krystyna Pawłowicz

W połowie grudnia Trybunał Konstytucyjny ma zająć się przepisami odnośnie dostępu do informacji publicznej, kluczowymi dla procesu wytoczonego zarządowi fundacji Lux Veritatis. Zmienił się skład orzekający w sprawie: Julię Przyłębską zastąpiła Krystyna Pawłowicz, która jest także w tym przypadku sprawozdawcą. Media wytykają, że jeszcze kwietniu br. broniła na Twitterze Lux Veritatis i atakowała pozywające je Stowarzyszenie Watchdog Polska.

Latem br. przed Sądem Rejonowym Warszawa-Wola ruszył proces, który w związku z nieujawnieniem informacji publicznej stowarzyszenie Watchdog wytoczyło zarządowi Fundacji Lux Veritas. Stowarzyszenie domaga się kary roku pozbawienia wolności m.in. dla kierującego fundacją o. Tadeusza Rydzyka – tak samo jak dla wszystkich członków zarządu Fundacji.

O co chodzi w procesie?

Stowarzyszenie podało do sądu Fundację, gdyż ta nie chciała ujawnić swoich wydatków z publicznych pieniędzy, o co Watchdog wnioskował w czerwcu 2016 r. Jak podkreślało wielokrotnie stowarzyszenie, odpowiedź, która do nich trafiła, była spóźniona i niepełna – fundacja Lux Veritatis udzieliła odpowiedzi w zakresie jednego z dwóch punktów.

Prokuratura początkowo odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie, a potem dwukrotnie je umorzyła. Stowarzyszenie złożyło więc do sądu subsydiarny akt oskarżenia. Powołano się w nim na art. 23 Ustawy o dostępie do informacji publicznej, zgodnie z którym jeśli ktoś wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi nie udostępnia informacji publicznej, podlega on grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Właśnie ten artykuł będzie teraz przedmiotem orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego – pisze „Gazeta Wyborcza”.

Pawłowicz zamiast Przyłębskiej

15 grudnia Trybunał ma orzekać w sprawie kilku kluczowych przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej – w tym w sprawie wspomnianego art. 23. „GW” podkreśla, że jeśli zostaną uznane za niekonstytucyjne, „obowiązująca od 20 lat ustawa zostanie praktycznie wysadzona w powietrze”.

Trybunał ma rozpoznawać wniosek prezes Sądu Najwyższego, Małgorzaty Manowskiej – w pięcioosobowym składzie. Tymczasem – jak ustaliła „Wyborcza” – w lipcu br. sędzią sprawozdawcą w tej sprawie została Krystyna Pawłowicz, choć jeszcze do niedawna tę funkcję sprawowała Julia Przyłębska. Przyłębskiej nie ma też już w skłądzie orzekającym w tej sprawie.

Zmiana nastąpiła w trakcie toczącego się postępowania. – Jeśli z jakiego powodu następuje zmiana składu, to praktycznie postępowanie powinno toczyć się od początku. Nie przypominam sobie zresztą zmian składu, gdy miałem okazję w imieniu Prokuratury Generalnej stawać przed TK. Nie kojarzę żadnego takiego przypadku – mówi dla „Wyborczej” Wojciech Sadrakuła, prokurator Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku.

Krystyna Pawłowicz – była posłanka PiS, obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego – w kwietniu br. opublikowała wpis na Twitterze, w którym broniła Lux Veritatis. „WSPIERAM Fundację LUX VERITATIS i NIE ŻYCZĘ sobie udostępniania informacji na ten temat lewackiej, antychrześcijańskiej sieci WATCHDOG Polska nękającej sądownie tę katolicką Fundację” – napisała 25 kwietnia (pisownia oryginalna).

O. Tadeusz Rydzyk na ławie oskarżonych

Proces ruszył w lipcu br., najpierw przesłuchani w nim zostali członkowie zarządu – o. Tadeusz Rydzyk, o. Jan Król oraz Lidia Kochanowicz-Mańk. O. Rydzyk przekonywał, że w procesie chodzi o odebranie dobrego imienia Telewizji Trwam oraz „niszczenie wszystkiego, co polskie i katolickie”.

W sierpniu, podczas kolejnej rozprawy, przesłuchanych zostało trzech świadków, w tym prezes stowarzyszenia Watchdog, który odpowiadał m.in. na pytania dotyczące finansów tej organizacji.

W połowie października sąd poinformował o możliwości zmiany kwalifikacji zarzutu dla członków zarządu Fundacji: obok dotychczasowego, z Ustawy o dostępie do informacji publicznej, mógłby jeszcze pojawić się zarzut z kodeksu karnego mówiący o nadużyciach uprawnień. W grudniu strony zaprezentują mowy końcowe w procesie.