Kamil Durczok przez wiele lat był śląskim, a potem znanym w całej Polsce dziennikarzem. Był związany z TVP, TVN, Polsatem i RMF FM. Założył też portal Silesion i aplikację z autorskimi treściami „Durczokracja”. Jego przyjaciele nie ukrywają, że wiadomość o tym, że Kamil Durczok nie żyje, była dla nich szokiem i zaskoczeniem.
Marek Czyż, były dziennikarz TVP i Superstacji, przyjaciel Kamila Durczoka, mówi, że wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. – Nie zapamiętam Kamila jako dziennikarza. Łączą nas 32 lata przyjaźni, poznaliśmy się na początku studiów w Katowicach. Dla mnie Kamil zawsze będzie przyjacielem, chłopcem, nie dziennikarzem – mówi Marek Czyż.
Dodaje, że Kamil Durczok zawsze, gdy trzeba było, mu pomagał i zawsze było to bezinteresowne. – Takich osób nie ma zbyt wiele. Można mieć kolegów, ale przyjaciół zawsze jest niewielu. Mogłem liczyć na niego, a on na mnie – mówi o Kamilu Durczoku Marek Czyż.
Mówi, że kariera dziennikarska Kamila Durczoka była wyjątkowa. – Osiągnął w tej branży absolutnie wszystko. Był królem dziennikarstwa elektronicznego. Dla mnie też był wzorem zawodowym, w swojej karierze zawsze był dwa kroki przede mną – mówi Marek Czyż.
Kamil Durczok nie żyje. „Był całkowicie uzależniony od mediów”
Po odejściu z TVN Kamil Durczok (wcześniej pojawiły się oskarżenia o nadużywanie stanowiska wobec podwładnych, powołana przez stację komisja przesłuchała ok. 30 osób – byłych i obecnych pracowników) dziennikarz nie chciał się rozstać z mediami. Założył portal Silesion.
Czyż podkreśla, że Kamil Durczok był całkowicie uzależniony od mediów. – To było największe uzależnienie Kamila. Nie potrafił żyć bez tej pracy – mówi. Przyjaciel Kamila Durczoka dodaje, że ten cały czas miał przecież bardzo dużo do powiedzenia, mówił i pisał w sposób zaangażowany. – Było wiadomo, że w tych tekstach coś jest. Szukał sobie zatem nowej niszy. Ostatni projekt „Durczokracja” rozwijał się dość dobrze. Była spora grupa ludzi, która chciała go słuchać i oglądać. To mogło się udać, Kamil już tego projektu nie dokończy – mówi Marek Czyż.
I kończy: – Po tragicznej śmierci Darka Kmiecika Kamil powiedział: „Darek, patrz tam jako”. Dziś możemy tylko powtórzyć: „Kamil, patrz tam jako”.