Pikieta z szubienicami

Wycofany akt oskarżenia wobec opisującego zdarzenie dziennikarza GW

Środowisko narodowców zorganizowało pikietę z szubienicami jesienią 2017 roku

Marcin Pietraszewski, dziennikarz katowickiej „Gazety Wyborczej”, nie będzie musiał fatygować się do sądu w sprawie swoich tekstów dotyczących głośnej demonstracji narodowców w Katowicach, gdzie pierwszoplanową rolę odgrywały szubienice. Jeden z uczestników demonstracji – opisany przez Pietraszewskiego – wycofał prywatny akt oskarżenia wobec dziennikarza.

Proces miał się rozpocząć pod koniec października. Niespodziewanie jednak Jakub Kalus wycofał prywatny akt oskarżenia. Wcześniej Kalus oskarżył Pietraszewskiego o pomówienie na podstawie art. 212 kodeku karnego, który brzmi: „1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu (…) za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.

Pietraszewski opisał Kalusa jako uczestnika demonstracji, pisał też o tym, że śląscy adwokacji nie chcą go mieć w swoich szeregach. Kalusa przedstawiała katowicka „Gazeta Wyborcza”, jako „prawnika i działacza Ruchu Narodowego na Śląsku. Pracował w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, potem zdał egzamin adwokacji, ale Okręgowa Rada Adwokacja w Katowicach odmówiła wpisania go na listę”. „Pod koniec listopada 2017 roku Kalus wziął bowiem udział w zorganizowanej przez narodowców pikiecie pod pomnikiem Wojciecha Korfantego w Katowicach” – pisał Dariusz Kortko, naczelny katowickiej „Wyborczej”.

Przypomnijmy, skandaliczna demonstracja Ruchu Narodowego, Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego odbyła się jesienią 2017 roku na Placu Sejmu Śląskiego w samym sercu Katowic – tuż obok pomnika Wojciecha Korfantego. Organizatorzy demonstracji twierdzili, że europosłowie, którzy głosowali za rezolucją wzywającą Polskę do przestrzegania unijnej zasady praworządności, są zdrajcami. Zdjęcia sześciorga ówczesnych europosłów PO powiesili więc na szubienicach: Danuty Jazłowieckiej, Danuty Huebner, Barbary Kudryckiej, Róży Thun, Julii Pitery i Michała Boniego.

Marcin Pietraszewski skomentował sprawę krótko: – Dobra wiadomość przed Świętem Niepodległości.

Pietraszewski jest wielokrotnie nagradzanym dziennikarzem śledczym katowickiej „GW”, a także autorem książek: m.in. „Krzysztof Wielicki. Piekło mnie nie chciało” czy „Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście”, napisanymi w duecie z Dariuszem Kortką.