Powodem były audycje emitowane zwłaszcza na antenie stacji telewizyjnej, w których Vine występował, propagując program szczepień. W czasie gdy grupa przeciwników pojawiła się przed jego domem, prezenter był w pracy. Tłum na szczęście poprzestał na okrzykach. Żona dziennikarza przyjęła pismo od protestujących, w którym domagają się zaprzestania działań propagujących szczepionki.
Vine zakomunikował, że wcześniej zaraził się koronawirusem i wie, czym to grozi. Oświadczył też, że nadal będzie występować w programach zachęcających do przyjmowania szczepionek.