Do takich wniosków doszedł dyrektor Norweskiego Instytutu Badań nad Pokojem (PRIO) Henrik Urdal, który opublikował „krótką listę” możliwych laureatów.
Norweski ekspert na pierwszym miejscu swojego rankingu umieścił mającą siedzibę w Paryżu międzynarodową organizację Reporterzy bez Granic (RSF). Miałaby ona zostać doceniona za monitoring zabójstw dziennikarzy, ich prześladowań oraz walkę o wolność prasy w miejscach konfliktów.
Zdaniem Urdala inną godną wyróżnienia instytucją, działającą na podobnym polu, jest Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) z Nowego Jorku.
Według eksperta Reporterzy bez Granic mogą zostać nagrodzeni także za „pracę na rzecz promowania wśród platform online wiarygodnych treści dziennikarskich”.
W opinii Urdala próba nieuznania wyników wyborów w USA przez Donalda Trumpa pokazała, jak wielką siłę może mieć dezinformacja. Z tego powodu szansę na otrzymanie Pokojowego Nobla ma również międzynarodowa sieć International Fact-Checking Network (IFCN). Platforma powstała w 2015 roku przy Poynter Institute na Florydzie i wspiera ponad 100 zrzeszonych w niej podmiotów.
Ekspert wśród innych mocnych kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla wymienił białoruską działaczkę opozycyjną Swiatłanę Cichanouską oraz sekretarz wykonawczą panelu klimatycznego UNFCCC Patricię Espinosę.
Według Reutersa szansę na Pokojowego Nobla ma również szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg.
Henrik Urdal nie jest członkiem komitetu noblowskiego i jego organizacja nie jest związana z Instytutem Nobla w Oslo. W przeszłości zdarzało się jednak, że wskazany przez niego kandydat otrzymywał Nagrodę Nobla.
W tym roku do komitetu noblowskiego napłynęło 329 nominacji, z czego 234 dotyczy osób, a 95 – organizacji. Jest to trzecia największa liczba zgłoszonych kandydatów w historii. Nazwiska nominowanych oraz przebieg głosowania pozostaną tajne przez 50 lat. Bywa jednak, że wysyłający nominacje członkowie parlamentów narodowych wcześniej zdradzają swoich faworytów.
Nagroda Nobla to złoty medal i kaligrafowany dyplom, a także 10 mln koron (980 tys. euro).