Nowy właściciel wydawcy „Gazety Olsztyńskiej”, prezesem Maciej Matera

Gazeta Olsztyńska

Grupa WM, wydająca „Gazetę Olsztyńską”, „Dziennik Elbląski” i „Nowy Kurier Mławski”, zmieniła właściciela. Wydawnictwo od Jarosława Tokarczyka kupił Andrzej Senkowski, podwarszawski przedsiębiorca z branży samochodowej, a nowym prezesem został Maciej Matera – ustalił portal Wirtualnemedia.pl.

O przejęciu wydawnictwa napisał jako pierwszy portal Tko.pl. Andrzej Senkowsk 95 proc. udziałów Grupy WM kupił od Jarosława Tokarczyka, nie ujawniono ceny.

– Jako osoba prywatna, objął 95 proc. udziałów Grupy. Na stanowisko prezesa został powołany pan Maciej Matera – informuje portal Wirtualnemedia.pl Igor Hrywna, redaktor naczelny „Gazety Olsztyńskiej”. Pozostałe 5 proc. udziałów nadal należy do Jarosława Tokarczyka.

Kim jest nowy właściciel Grupy WM

Andrzej Senkowski jest założycielem i prezesem zatrudniającej ponad 650 osób firmy Polcar zajmującej się dystrybucją części samochodowych. Firma ma siedzibę w Wólce Kosowskiej pod Warszawą.

Zapytaliśmy prezesa Polcaru, dlaczego zdecydował się zainwestować w media w Olsztynie, lecz nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Z naszych informacji wynika, że to pierwsza inwestycja Senkowskiego w segmencie mediów.

Nowym prezesem Grupy WM został Maciej Matera, którego portal OKO.Press w 2016 roku wymieniał wśród ludzi związanych z Antonim Macierewiczem. Matera w 2015 roku miał być powołany przez Macierewicza do rad nadzorczych Wojskowych Zakładów Elektronicznych i Energomontażu Północ-Gdynia. Obie spółki powiązane są z Polską Grupą Zbrojeniową.

„Gazetą Olsztyńską” zainteresowany był Orlen

Jak pisał w lutym br. Adam Socha na portalu Debata.olsztyn.pl, kupno wydawcy „Gazety Olsztyńskiej” przez Jarosława Tokarczyka mogło mieć sens, gdyż Tokarczyk „liczył, że kupi tanio, sprzeda drogo Orlenowi”.

– Wykładanie 10 mln zł przez prezesa Daniela Obajtka za najsłabszą gazetę regionalną w kraju, to byłaby głupota, skoro pozostałe tytuły Polska Press kupił za średnio 5 mln złotych. No ale tworzenie nowej gazety przez Orlen może więcej kosztować, więc może zadecydować polityka – dowodził dziennikarz.

Z naszych informacji wynika, że istotnie pojawiła się na stole propozycja sprzedania „Gazety Olsztyńskiej” Orlenowi, który był zainteresowany wstępnie transakcją. Nie doszła jednak ona do skutku, gdyż strony nie porozumiały się w kwestiach finansowych. Olsztyn jest jednym z niewielu regionów, w których Polska Press nie ma swojego tytułu.

Grupa WM ze spadkiem wpływów o 27 proc. i 4 mln zł straty

W ub.r. Grupa WM, wydająca „Gazetę Olsztyńską”, „Dziennik Elbląski” i „Nowy Kurier Mławski”, w ub.r. zanotowała spadek przychodów o 26,7 proc. do 11,1 mln zł, a jej wynik netto poszedł w dół z 355 tys. zł zysku do 3,99 mln zł straty. W firmie przez rok ubyło ponad 30 pracowników.

Przychody Grupy WM ze sprzedaży tytułów prasowych zmniejszyły się rok do roku z 3,02 do 2,48 mln zł, a z reklam i ogłoszeń – z 9,24 do 7,65 mln zł.

Firma w sprawozdaniu złożonym w KRS stwierdziła, że wśród jej reklamodawców przeważają małe, lokalne firmy. – Wiele z nich wywodzi się z branż najbardziej zagrożonych upadłością- m.in. gastronomia, turystyka, eventy. Ci klienci w pierwszej kolejności zamrozili wszystkie budżety reklamowe kierowane do naszych mediów. Reszta klientów zmniejszyła swoje zamówienia na reklamy lub przesuwają realizację na okres późniejszy, kiedy gospodarka wróci do równowagi – zaznaczono.

W zakresie sprzedaży „Gazety Olsztyńskiej” firma skupiała się na utrzymaniu własnej sieci. – W 2020 roku, z uwagi na pandemię Covid-19 oraz co za tym idzie, utrudniony dostęp do fizycznej sieci sprzedaży, rozwijano równolegle system sprzedaży elektronicznych wydań „Gazety Olsztyńskiej”. Prowadzono również aktywną promocję prenumeraty dziennika zarówno w formie tradycyjnej papierowej, jak i elektronicznej – opisano.

Według danych ZKDP w grudniu ub.r. średnie rozpowszechnianie płatne „Gazety Olsztyńskiej” i „Dziennika Elbląskiego” wynosiło 4 815 egz., po spadku rok do roku o 27,2 proc.

Przychody z usług poligraficznych poszły w dół z 1,81 mln zł do 789,3 tys. zł, a z produktów internetowych – z 843 do 16,6 tys. zł.

Firma zaznaczyła, że największe spadki zanotowała w czasie pierwszego lockdownu po wybuchu epidemii, od marca do maja ub.r. – W kolejnych miesiącach spadki, liczone rok do roku, nie były już takie duże. Ze względu na zakaz organizowania wydarzeń oraz eventów, wszystkie zaplanowane działania tego typu zostały zrealizowane w formule online, co istotnie przyczyniło się do poprawy wyników finansowych w drugim półroczu 2020 roku – napisano.

Koszty 25 proc. w dół

Wydatki operacyjne Grupy WM zmalały z 17,38 do 13,09 mln zł, czyli o 24,6 proc. Nakłady na usługi obce poszły w dół z 3,78 do 2,88 mln zł, na wynagrodzenia – z 8,35 do 6,53 mln zł, a na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze – z 1,38 do 1,07 mln zł.

Na koniec ub.r. zatrudnienie w firmie wynosiło 106 etatów, o 33,5 mniej niż rok wcześniej.

Koszty zużycia materiałów i energii spadły z 2,95 do 1,84 mln zł, a pozostałe koszty rodzajowe – z 403,7 do 189,7 tys. zł. Firma sprawozdaniu zauważyła, że do ograniczenia wydatków przyczyniło się przejście na zdalny tryb pracy.

– Przeorganizowano pracę wszystkich działów operacyjnych, zwiększając tym samym ich efektywność. Przyspieszono również przejście w model sprzedaży online, co da efekty w 2021 roku, a równocześnie uniezależni spółkę od ewentualnych przyszłych sytuacji z ponownym odgórnym zamrożeniem gospodarki, czy problemami z obcymi sieciami sprzedaży stacjonarnej – wyliczono. –

Wdrożono także system prewencji oraz windykacji należności handlowych, przyspieszając obrót pieniądza w obiegu i redukując zatory płatnicze spółki – dodano.

1,8 mln zł z dwóch tarcz finansowych

W czerwcu ub.r. Grupa WM otrzymała 798,2 tys. zł częściowo bezzwrotnej pożyczki od Polskiego Funduszu Rozwoju w ramach tarczy kredytowej. W styczniu br. z drugiej tarczy kredytowej dostała 985 tys. zł.

Ponadto spółka uzyskała 37,6 tys. zł od Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego i 289,1 tys. zł od Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w ramach rekompensaty skutków epidemii.

Pozostałe wpływy operacyjne firmy zmalały z 2,31 do 2,24 mln zł, a pozostałe koszty operacyjne – z 1,23 mln zł do 365,7 tys. zł. Za to wydatki finansowe poszły w górę z 228,3 tys. zł do 3,62 mln zł (głównie wskutek 3,27 mln zł kosztów aktualizacji wartości aktywów finansowych), a przychody finansowe spadły z 859,6 do 120,9 tys. zł.

4 mln zł straty netto

Strata sprzedażowa Grupy WM zmniejszyła się z 2,24 do 2 mln zł, a strata operacyjna – z 264,9 do 119,5 tys. zł. Natomiast wskutek dużego wzrostu kosztów finansowych i spadku wpływów finansowych wynik brutto poszedł w dół z 366,5 tys. zł zysku do 3,61 mln zł straty, a wynik netto – z 355 tys. zł zysku do 3,99 mln zł straty.

Na koniec ub.r. firma miała 2 mln zł wolnych środków pieniężnych, wobec 148,7 tys. zł rok wcześniej.

95 proc. udziałów Grupy WM ma jej prezes Jarosław Tokarczyk, a 5 proc. należy do Bartosza Tokarczyka.

Na br. firma planuje dalszy rozwój swojego działu internetowego. – Będzie on również stanowił coraz większy udział w całej dotychczasowej działalności spółki. Nastąpi wykorzystanie biznesowe nowo wdrożonego portalu 4.0, lepsza monetyzacja działalności reklamowej oraz w zakresie sprzedaży treści – wyliczono.