Rada Etyki Mediów nie jest kompetentna, by ocenić zachowanie Kajdanowicza wobec obelg Frasyniuka w TVN24

„Odpowiedniejszy sąd”

Władysław Frasyniuk i Grzegorz Kajdanowicz

22 sierpnia w programie „Fakty po Faktach” (TVN24) były poseł Władysław Frasyniuk porównał funkcjonariuszy Straży Granicznej do „psów” i „śmieci”, a prowadzący – Grzegorz Kajdanowicz zdziwił się, że nie chcą ujawniać swoich danych osobowych. Komentujący krytykowali nie tylko słowa Frasyniuka, lecz także zachowanie dziennikarza TVN. – Wyrażamy ubolewanie, że zabrakło stanowczej, krytycznej wobec używanych zwrotów, reakcji ze strony prowadzącego program – stwierdziła redakcja TVN24 w specjalnym, wydanym późnym wieczorem oświadczeniu.

Do Rady Etyki Mediów wpłynęły skargi na program. Podnoszono w nich, że podczas rozmowy dziennikarz nie wytknął swojemu gościowi użycia obraźliwych słów.

– Powstaje pytanie w jakim stopniu dziennikarz prowadzący wywiad odpowiada za słowa jego gościa i czy powinien ingerować w jego wypowiedzi – pisze w swojej opinii REM.

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, zapowiedział, że skieruje zawiadomienie do prokuratury o „znieważeniu żołnierzy Wojska Polskiego” w wypowiedzi Frasyniuka – przypomina Rada Etyki Mediów.

– Jest więc szansa, że niezależny sąd rozpatrzy pytanie, czy znieważono czy też nie znieważono żołnierzy WP – czytamy w opinii REM. – Nie będzie to łatwy problem, zwłaszcza w świetle podnoszonych przez ekspertów wątpliwości, czy swoimi działaniami straż graniczna nie łamie prawa międzynarodowego dotyczącego uchodźców. Na pewno nie są to kwestie, którą prowadzący wywiad w TVN mógł rozstrzygnąć na żywo. Zatem, sala sądowa jest lepszym miejscem na dalszy ciąg tej sprawy niż forum Rady Etyki Mediów.

Władysława Frasyniuka skrytykowali dziennikarze i publicyści, z którymi rozmawialiśmy. – Swoimi słowami dał „argument” stronie rządowej za odebraniem koncesji TVN – stwierdził Marcin Makowski z Wirtualnej Polski. Na brak reakcji Kajdanowicza wpłynęło do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dziewięć skarg.

Głos w sprawie wywiadu zabrał też sam Grzegorz Kajdanowicz. W rozmowie z portalem Wirtualna Polska powiedział: – Każdy gość bierze pełną odpowiedzialność za słowa wypowiadane w programie. Mój błąd polegał na tym, że nie zwróciłem uwagi Władysławowi Frasyniukowi, że użycie słowa „śmieć” w stosunku do jakiejkolwiek osoby w jakiejkolwiek sytuacji jest nie do zaakceptowania.

Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. średnia widownia minutowa TVN24 wynosiła 307 820 osób, a udział w rynku oglądalności – 4,78 proc. (o 7,36 proc. mniej niż rok wcześniej).