W swoim programie Valentine wielokrotnie bagatelizował znaczenie szczepionek, mówiąc np. w grudniu ub.r., że wierzy, iż jego szanse na śmierć z powodu COVID-19 są „prawdopodobnie o wiele mniejsze niż jeden procent”. Odszedł miesiąc po tym, jak w trakcie audycji oznajmił, że jest zarażony.
Jak informowała jego rodzina, pod koniec lipca był hospitalizowany, cierpiał na Covid, zapalenie płuc i towarzyszące mu skutki uboczne. „Phil chciałby, aby jego słuchacze wiedzieli, że chociaż nigdy nie był »antyszczepionkowcem«, żałuje, że nie był bardziej »proszczepionkowy«, i cieszy się, że będzie mógł bardziej energicznie bronić tego stanowiska, gdy tylko pojawi się z powrotem na antenie” – napisał 22 lipca jego brat Mark Valentine.
Phil Valentine zmarł dokładnie miesiąc później.