Krzysztof Załuski felietonistą „Dziennika Bałtyckiego”

Krzysztof Załuski (pierwszy z lewej) wraz z ojcem i synem na tle bramy Stoczni Gdańskiej.

Publicysta, dziennikarz i literat Krzysztof Załuski dołączył do grona felietonistów „Dziennika Bałtyckiego” (Polska Press Grupa). Publikuje od początku sierpnia, a do jego zadań należy też współpraca z różnymi środowiskami w celu pozyskiwania wartościowych treści historycznych do dziennika.

Załuski to dramaturg, prozaik, publicysta, ale i wydawca i dziennikarz. W przeszłości pracował już dla Radia Gdańsk, publikował też m.in. w tygodniku „Do Rzeczy”, w „Życiu”, „Twórczości”, „Przeglądzie Politycznym”, „Czasie Kultury” i „Zarysie”. Teraz zadebiutował na łamach „Dziennika Bałtyckiego” jako stały publicysta.

– Do tej pory na łamach było sporo materiałów związanych z historią sztuki, kina, teatru. Chcę, abyśmy więcej miejsca poświęcali tematyce historii współczesnej, dziedzictwu Solidarności, kwestiom związanym z Grudniem 70. I to właśnie będzie zadanie Krzysztofa. Ma on nie tylko pisać dla nas jako autor, znany literat, ale też współpracować z różnymi środowiskami w sprawie pozyskiwania wartościowych treści – informuje portal Wirtualnemedia.pl Artur Kiełbasiński, redaktor naczelny „Dziennika Bałtyckiego”.

Od początku lipca br. felietonistą „Dziennika Bałtyckiego” jest już także aktywista miejski z Sopotu, Łukasz Wężyk. Jest członkiem stowarzyszenia Kocham Sopot, publikuje teksty poświęcone Sopotowi i sprawom lokalnym na swojej stronie internetowej i w portalu Salon24.pl.

Od 1 lipca redaktorem naczelnym „Dziennika Bałtyckiego” jest Artur Kiełbasiński, były sekretarz redakcji w Radiu Gdańsk. Poprzedni naczelny, Mariusz Szmidka, związany był z tytułem od 1997 roku. Nie przyjął nowych warunków, na jakich miałby być związany z „Dziennikiem Bałtyckim” więc odszedł już z wydawnictwa za porozumieniem stron.

Według danych ZKDP, średnie rozpowszechnianie płatne razem „Dziennika Bałtyckiego” w grudniu ub. roku wynosiło 9 707 egz. (spadek r/d/r o 20,55 proc.).