W połowie 2015 roku wiceszef działu prawnego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ocenił, że TVN po przejęciu przez amerykański koncern Scripps nadal ma status firmy działającej w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Teraz rzeczniczka prasowa KRRiT odcina się od tego stanowiska, podkreślając, że obecnie Krajowa Rada ma „szereg pogłębionych interpretacji art. 35.” i „znacznie szerszą wiedzę w zakresie struktury właścicielskiej Grupy Discovery”.
W połowie 2015 roku 52,7 proc. akcji Grupy TVN przejął amerykański koncern Scripps Networks Interactive – poprzez zarejestrowaną w Holandii spółkę Polish Television Holding – płacąc 584 mln euro. Niedługo potem przejął resztę akcji od mniejszościowych inwestorów, stając się jedynym właścicielem polskiego nadawcy.
Transakcję ogłoszono wiosną 2015 roku, realizacja nastąpiła do uzyskaniu zgód organów antymonopolowych. We wtorek „Dziennik Gazeta Prawna” ujawnił opracowanie, które przygotował Tomasz Zdzikot, wówczas wicedyrektor działu prawnego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Jego zdaniem transakcja przejęcia TVN przez amerykański koncern za pośrednictwem holenderskiego podmiotu „nie pozbawia spółki (TVN – przyp.) przymiotu osoby zagranicznej mającej siedzibę w państwie EOG (Europejskiego Obszaru Gospodarczego), a co za tym idzie, nie podlega ona obowiązkowi uzyskania zezwolenia”. Zdzikot zaznaczył, że uznanie za decydujące „pochodzenia spółki dominującej spoza EOG” byłoby sprzeczne z intencjami ustawodawcy.
Tomasz Zdzikot w latach 2006-2014 był radnym w Warszawie z listy PiS. Jesienią 2015 roku, po przejęciu władzy przez Zjednoczoną Prawicę, został wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji, a 2018 roku przeszedł na stanowisko wiceministra obrony narodowej, a wiosną ub.r. został prezesem Poczty Polskiej.
„DGP” zwrócił uwagę, że obecny skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, powołany w połowie 2016 roku, prezentuje zupełnie inne stanowisko przy okazji decyzji w sprawie przedłużenia koncesji satelitarnej dla TVN24 oraz zaproponowanej nowelizacji art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji. Ustalenia dziennika przedstawiono we wtorek w głównym wydaniu „Faktów”.
Rzeczniczka KRRiT: to opracowanie robocze, nie dotyczyło art. 35
W środę rzeczniczka prasowa Krajowej Rady Teresa Brykczyńska w oświadczeniu podkreśliła, że w 2015 roku dział prawny KRRiT nie zamawiał opinii prawnych dotyczących przejęcia grupy TVN przez Scripps Networks Interactive. Natomiast dokument podpisany przez Tomasza Zdzikota to „jedynie wewnętrzne opracowanie o charakterze roboczym, dotyczące obowiązku wynikającego z art. 40a ustawy o rtv, a więc obowiązku zgłoszenia transakcji”.
Dodała, że w 2015 roku „KRRiT oficjalnie nie ustosunkowała się do problemu, nie została podjęta żadna uchwała ani stanowisko lub decyzja Przewodniczącego KRRiT”.
– Na posiedzeniu KRRiT w marcu 2015 roku z udziałem przedstawicieli Scripps Networks Interactive, na pytanie wprost o możliwość zawarcia transakcji Przewodniczący Krajowej Rady uchylił się od odpowiedzi. Należy jednak podkreślić, że członkowie KRRiT zdawali sobie wówczas sprawę z zagrożeń prawnych, jakie niosła wspomniana transakcja – stwierdziła Brykczyńska
– Obecnie, niezależnie od materiałów roboczych, KRRiT posiada szereg pogłębionych interpretacji art. 35. Organ dysponuje również znacznie szerszą wiedzą w zakresie struktury właścicielskiej Grupy Discovery – zapewniła. – Powyższe materiały służą aktualnie Krajowej Radzie do wypracowania stanowiska – zapowiedziała.
Scripps Networks Interactive wiosną 2018 roku został kupiony przez Discovery. W Unii Europejskiej zgodę na tę transakcję wyraził nie polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, tylko Komisja Europejska. Jako warunek zgody na fuzję KE wyznaczyła udostępnianie przez Discovery operatorom telewizyjnym stacji TVN24 i TVN24 BiS za rozsądną cenę przez 7 lat.
KRRiT nadal niezdecydowana ws. koncesji dla TVN24
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji prowadzi postępowanie w sprawie koncesji dla TVN24 od 17 miesięcy, czyli rekordowo długo. W KRRiT zasiadają: Witold Kołodziejski (przewodniczący, wybrany przez Sejm), Teresa Bochwic (wybrana przez Senat), Janusz Kawecki (wybrany przez prezydenta), Andrzej Sabatowski (wybrany przez prezydenta) i Elżbieta Więcławska-Sauk (wybrana przez Sejm).
W drugiej połowie lipca na posiedzeniu KRRiT w głosowaniach odpowiedniej większości nie zyskały ani wniosek o przedłużenie koncesji TVN24, ani o nieprzedłużenie tej koncesji.
Obecna koncesja TVN24, na emisję satelitarną, wygaśnie 26 września. TVN24 jest zdecydowanie najpopularniejszym kanałem informacyjnym w Polsce. Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. średnia widownia minutowa stacji wynosiła 307 820 osób, a udział w rynku oglądalności – 4,78 proc. (o 7,36 proc. mniej niż rok wcześniej).
Szef TVN24 Michał Samul w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przekonywał, że nie ma żadnych przesłanek, aby koncesja dla jego stacji nie została przedłużona. Przyznał jednak, że stacja jest gotowa na „różne warianty”, gdyby stało się inaczej. Wśród nich jest zapewne koncesja w innym kraju Unii Europejskiej. Na przykład w Holandii lub Czechach, co praktykują już niektórzy nadawcy.
Sebastian Urban, radca prawny z Kancelarii Prawnej Media niedawno sugerował, że takie działania nie będą potrzebne, bo koncesja powinna zostać przedłużona. Przekonywał, że spółka powstała po połączeniu sił Warner Media i Discovery raczej nie zostanie nowym właścicielem TVN.
– Będzie razem z TVN w tej samej globalnej grupie kapitałowej, ale prawdopodobnie bez jakiegokolwiek stosunku zależności. Jeżeli moje rozumienie planowanej transakcji jest poprawne, nie powinna ona wpłynąć w żadnym stopniu na proces przyznawania koncesji dla TVN24. Co do samego połączenia sił dwóch globalnych gigantów medialnych, regulatorem który będzie mógł się sprawie dokładniej przyjrzeć, szczególnie na rynku polskim, jest raczej UOKiK niż KRRiT – stwierdził Urban w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
W tle „Lex TVN”
Wątpliwości członków KRRiT budzi struktura kapitałowa TVN Grupy Discovery. Artykuł 35 ustawy o radiofonii i telewizji mówi, że koncesjonowane mogą być rozgłośnie radiowe lub stacje telewizyjne, których właścicielem jest spółka zarejestrowana w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Formalnym właścicielem TVN jest Polish Television Holding z siedzibą w Niderlandach, a więc w EOG. Spółka w Amsterdamie należy jednak do amerykańskiego koncernu Discovery. To budzi wątpliwości KRRiT.
Nazywany „Lex TVN” projekt posłów PiS zakazuje sprawowania pośredniej kontroli nad koncesjonowaną w Polsce stacją przez spółkę spoza EOG. Gdyby przepisy weszły w życie, Discovery musiałby odsprzedać Grupę TVN. TVN24 poinformował, że we czwartkowym posiedzeniu KRRiT wziął udział poseł PiS Marek Suski, jeden z twórców „Lex TVN”. KRRiT twierdzi, że nie wpływał na jej członków, tylko konsultował harmonogram prac poselską ustawą.
Wielu komentatorów oceniło, że ustawa wymierzona jest w należącą do Amerykanów telewizję TVN, której informacyjny kanał TVN24 stara się obecnie o przedłużenie koncesji na nadawanie. Zgłoszony projekt nowelizacji krytycznie ocenili przedstawiciele administracji Stanów Zjednoczonych. – USA z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej. TVN od ponad 20 lat jest istotną częścią polskiego krajobrazu medialnego. Wolna prasa ma kluczowe znaczenie dla demokracji” – napisał na Twitterze Bix Aliu, chargé d’affaires ambasady USA w Polsce.
– W silnych demokracjach wolna i niezależna prasa jest mile widziana. Różnorodne głosy i niezależne punkty widzenia informują społeczeństwo i pociągają do odpowiedzialności – są niezbędne dla demokracji, w tym Polski i Stanów Zjednoczonych – stwierdził Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu.
– Jak na razie przyszłość projektu medialnego rysuje się raczej w kolorach ciemnych, a może nawet czarnych, skoro nawet we własnym obozie politycznym nie mamy poparcia dla takiego rozwiązania; trudno zrozumieć o co im chodzi, bo zachowują się, jakby byli w opozycji, a nie w koalicji – ocenił Marek Suski na antenie TV Republika.