Mateusz Borek poinformował w niedzielę, że „Przegląd Sportowy” zawiesił z nim współpracę. Dodał, że za tą decyzją stoi szef Onet.pl. – Mamy olbrzymią różnicę poglądów co do standardów dziennikarskich – przyznaje Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny portalu, który tak jak dziennik należy do Ringier Axel Springer Polska.
Mateusz Borek o sprawie napisał na Twitterze. „Chciałem, jak w każdą niedzielę, coś napisać na jutro o Radomiaku i Legii przed meczem w Zagrzebiu. Ale mam wolne, bo moje publikacje w @przeglad zostały wstrzymane. Decyzja szefa @onetpl” – zakomunikował obserwującym jego profil.
Redaktor naczelny Onetu potwierdza, że stoi za odsunięciem Borka od łamów „PS”. – Tak, poprosiłem redaktora naczelnego „Przeglądu Sportowego” o wstrzymanie współpracy z Mateuszem Borkiem – mówi Bartosz Węglarczyk. – Jak rozumiem z wcześniejszego wpisu Mateusza, to oczekiwał, że w historii o dyplomach sportowców nie wspomnimy o nim, ponieważ współpracuje z Onetem. Gdybyśmy nie poinformowali, że jest częścią śledztwa prowadzonego przez prokuraturę, naruszylibyśmy zasady w gwałtowny sposób. Mateusz wydaje się tego nie rozumieć, w związku z czym mamy tutaj olbrzymią różnicę poglądów co do standardów dziennikarskich – uzasadnia swoje stanowisko szef Onetu.
28 lipca Onet zamieścił tekst Łukasza Cieśli o śledztwie prokuratury w sprawie handlu podrabianymi dyplomami studiów na łódzkiej prywatnej uczelni. W telefonie podejrzanego policja znalazła korespondencję dotyczącą piłkarza Roberta Lewandowskiego i innych znanych piłkarzy. Autor materiału napisał także, że w 2016 roku „Borek bardzo dziękował naukowcowi za przesłanie dyplomu”.
Borek bezpośrednio do sprawy się nie odniósł. Zasugerował jednak na Twitterze, że publikacja jest formą zemsty za to, że programy o Euro 2020 na Kanale Sportowym, którego jest współzałożycielem, miały znacznie większą oglądalność niż w Onecie. „Arogancja zabiła wielkość korporacji” – komentował w poście.
Mateusz Borek przez ponad 20 lat związany był z Polsat Sport. Obecnie komentuje mecze piłki nożnej w TVP. Będzie też komentatorem wydarzeń sportowych transmitowanych na platformie Viaplay, która rusza 3 sierpnia.