Piotr Nisztor ma przeprosić za sugestie w „GPC” o związkach Zbigniewa Bońka z SB, dziennikarz się odwoła

Zbigniew Boniek, były prezes PZPN

Sąd Okręgowy w Warszawie nakazała Piotrowi Nisztorowi przeprosić prezesa PZPN Zbigniewa Bońka za sugestie w artykułach w „Gazecie Polskiej Codziennie” o sugestiach na temat jego związków z SB, natomiast oddalił powództwo w zakresie informacji o współpracy z PZPN firmy Mikrotel należącej do brata Bońka. – Uzasadnienie orzeczenia jest kuriozalne. Oczywiście składamy apelacje – zapowiedział Nisztor.

Orzeczenie dotyczy artykułów Piotra Nisztora z sierpnia i września ub.r. (niektóre ukazały się także w „Gazecie Polskiej”). Dziennikarz przedstawił w nich m.in. relacje biznesowe z Polskiego Związku Piłki Nożnej handlującej prawami do transmisji spółki SportFive zarządzanej przez Andrzeja Placzyńskiego (w przeszłości funkcjonariusza SB) oraz pochlebną wypowiedź Zbigniewa Bońka sprzed wielu lat o gen. Wojciechu Jaruzelskim. Opisał też współpracę z PZPN spółki Mikrotel należącej do brata i bratanka Bońka.

Zbigniew Boniek w pozwie przeciw Nisztorowi i wydającej „Gazetę Polską Codziennie” firmie Forum domagał się przeprosin za treści w tekstach naruszające jego dobra osobiste.

– Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił dziś moje roszczenia w sprawach przeciwko wydawcy dziennika „Gazeta Polska Codziennie” – Forum S.A. oraz przeciwko dziennikarzowi -Panu Piotrowi Nisztorowi, dotyczące publikacji nieprawdziwych informacji oraz bezpodstawnych insynuacji na temat mojej osoby oraz zarządzanemu przeze mnie PZPN – poinformował Boniek w piątek na Twitterze.

– Cieszymy się, że sąd wydając dzisiejsze wyroki dostrzegł, jak rażąco bezprawne i wykraczające poza standardy było zachowanie zarówno autora jak i wydawcy przedmiotowych publikacji – skomentował. – Tak kończą niesolidni dziennikarze pracujący na zlecenie. Jeżeli mogę podpowiedzieć, to teraz cicho sza. Pokażcie, ze jesteście dorośli a nie pokrzywdzeni smarkacze….. Ps. Spokojnie czekam na przeprosiny. Panie @PNisztor, jeżeli nadal ma pan chęć na kieliszek wina…. – napisał prezes PZPN do dziennikarza „Gazety Polskiej Codziennie”.

Nisztor krytykuje orzeczenie, złoży odwołanie

Piotr Nisztor zaznaczył, że powództwo Zbigniewa Bońka zostało oddalono w zakresie dotyczącym informacji o spółce Mikrotel.

– Dziś sędzia Wagner (orzekał w tej sprawie – przyp.) – nie odnosząc się do tego czy napisałem prawdę i dochowałem staranności dziennikarskiej – orzekł, ze mam przeprosić @BoniekZibi za sugestie dot. jego związków z SB i bycia przez niego gwarantem PRL-owskiego układu. NIC takiego nie było w tekstach. Kuriozum! – stwierdził dziennikarz.

– Muszę więc przeprosić @BoniekZibi za to, ze źle odebrał moje publikacje. Uzasadnienie orzeczenia jest kuriozalne. Oczywiście składamy apelacje. Przypomnę tylko, ze prokuratura wnioskowała o oddalenie powództwa szefa @pzpn_pl, podkreślając, ze w swoich tekstach napisałem prawdę – dodał.

– Wyrok w sprawie wytoczonej mi przez @BoniekZibi bardzo mocno uderza w wolność mediów. Można bowiem – mimo NAPISANIA PRAWDY I DOCHOWANIA NALEŻYTEJ STARANNOŚCI – zostać skazanym za subiektywną interpretacje i postrzeganie tekstów przez ich bohatera – skomentował Nisztor.

Boniek wycofał się z wniosku o roczny zakaz publikacji

Prawnicy Zbigniewa Bońka do pozwu dołączyli wniosek, żeby w ramach zabezpieczenia powództwa „Gazeta Polska Codziennie” przez rok nie mogła publikować treści o tematach, których dotyczy proces. Na początku września sąd uwzględnił ten wniosek, zakazując dziennikarzom „GPC” takich publikacji także w mediach społecznościowych.

Przeciwko takiemu zakazowi zaprotestowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy, nazywając go „szczególnym i skandalicznym” naruszeniem wolności słowa. Pozwani odwołali się od decyzji sądu, a Zbigniew Boniek w połowie września wycofał wniosek o zabezpieczenia powództwa.

Seria krytycznych artykułów o Zbigniewie Bońku i PZPN pojawiła się w „Gazecie Polskiej” i „Gazecie Polskiej Codziennie” po tym, jak Boniek na początku lipca ub.r. zamieścił wpis komentujący wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. – Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludźmi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne, w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska – napisał szef PZPN. Wielu dziennikarzy i polityków zarzuciło mu lekceważenie wymienionych grup społecznych.

Według danych Polskich Badań Czytelnictwa w styczniu br. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Gazety Polskiej Codziennie” wynosiło 10 579 egz., o 16,96 proc. mniej niż rok wcześniej. Z początkiem marca przestało ukazywać się sobotnie wydanie dziennika, równocześnie podwyższono cenę piątkowego.