Bracia Jacek i Michał Karnowscy mieli pracować wraz z nieformalnym doradcą premiera Mateusza Morawieckiego nad strategią dla rządu, która pomogłaby zapanować w przestrzeni medialnej nad narracją, przypisująca Polsce ataki na mniejszość LGBT. Tak wynika z nowych przecieków ze skrzynki mailowej Michała Dworczyka. W rozmowie z nami Jacek Karnowski zaprzecza: – Pierwszy raz słyszymy o takim dokumencie.
Nowe maile – pochodzące rzekomo ze skrzynki Michała Dworczyka – pojawiają się już od kilku tygodni na rosyjskim komunikatorze Yandex (po tym, jak na Telegramie zablokowano najpierw kanał „Poufna rozmowa”, a następnie wszystkie inne, publikujące maile).
Jak podała poniedziałkowa „Gazeta Wyborcza” – kilka dni temu na Yandeksie pojawiły się screeny, sugerujące, że Dworczyk tym razem ustalać miał strategię medialną z Mariuszem Chłopikiem, nieformalnym doradcą premiera Mateusza Morawieckiego, od maja 2018 roku pełniącym funkcję dyrektora ds. marketingu sportowego w PKO BP.
Strategia „opracowana z Braćmi K.
” W październiku 2020 roku Chłopik miał skierować do Dworczyka maila pod tytułem: „Jak wyjść z pętli tematu LGBT a w każdym razie z sytuacji, w której inni nam tę pętlę (po idiotycznych naklejkach) i na swoich warunkach, ze złą wolą, zakładają”. Chodziło o teksty, pojawiające się w światowych i europejskich mediach, w których opisywano tzw. „polskie strefy wolne od LGBT”. Miały je (w formie uchwał) powoływać niektóre gminy w kraju.
We wrześniu ub. roku przedstawiciele All Out i Kampanii Przeciw Homofobii złożyli na ręce unijnej Komisarz ds. Równości, Heleny Dalli petycję podpisaną przez ponad 300 tysięcy osób z UE, która była sprzeciwem wobec tzw. „stref wolnych od LGBT” w Polsce. W ramach tych działań na budynku głównej siedziby Komisji Europejskiej w Brukseli wyświetlono też tęczowe hasła.
W opublikowanych mailach oprócz propozycji skanalizowania debaty na inne tory (żeby nie nadwyrężać wizerunku Polski), pojawia się także projekt pt. „Wyjście z LGBT”. Miał on być opracowany, punkt po punkcie, „z braćmi K.”. Według „Gazety Wyborczej” chodzi o Jacka i Michała Karnowskich, czołowych dziennikarzy „Sieci”, wPolityce.pl i Telewizji wPolsce.
Wynika to z cytowanego fragmentu maila, wysłanego przez Chłopika do Dworczyka. „Na wstępie proszę w mojej obecności ich nie dyskredytować (Braci K.), bo to jedyni sojusznicy w mediach, którzy mają może inny punkt widzenia, ale to jedyna redakcja na prawicy, która pracuje 24h” – czytamy w nim.
– Ogromna jest także robota polegająca na rozmowach z politykami i dziennikarzami, że politycy Solidarnej Polski wykorzystują ten temat cynicznie, ponieważ non stop tylko mówią a nie proponują najmniejszych rozwiązań prawnych czy legislacyjnych. I mi np. nieskromnie udało się [to] wytłumaczyć Braciom K. – dodał Chłopik.
Jacek Karnowski zaprzecza
Kim są „Bracia K.” i czy istotnie Karnowscy pracowali przy strategii komunikacyjnej dla rządu? Zapytany o to przez Wirtualnemedia.pl Jacek Karnowski zaprzeczył.
– Nie opracowywaliśmy ani nie pomagaliśmy opracować żadnego „planu wyjścia z LGBT”. Pierwszy raz słyszymy o takim dokumencie. W mailach pojawiamy się – jeśli to rzeczywiście o nas chodzi, a przecież nie mamy w tej sprawie pewności – w trzeciej osobie, jako rzekomi rozmówcy osoby podpisanej. Sądzimy, że może to być echo prezentowanych przez nas publicznie poglądów w tej sprawie (zabieraliśmy wielokrotnie głos w mediach elektronicznych i pisanych). Ewentualnie, może to być także zapożyczona relacja z jednej spośród wielu luźnych, niezobowiązujących rozmów dotykających spraw publicznych, które prowadzimy z różnymi ludźmi, tak jak to czynią wszyscy dziennikarze z wszystkich redakcji. Żadna „specjalna” rozmowa w tej sprawie nie miała miejsca – powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl.
Podkreślił też, że to wszystko przy założeniu, że „cytowane w tej sprawie maile są prawdziwe”. – A przecież nie można wykluczyć, że zostały one sfałszowane bądź częściowo zmanipulowane. Z jednym trudno się nie zgodzić: z zawartą w cytowanych mailach tezą, że kierowana przez nas redakcja ciężko pracuje – zaznaczył Jacek Karnowski.
Michał Dworczyk padł ofiarą hakerów
W pierwszej połowie czerwca media szeroko opisywały tzw. aferę mailową – do sieci trafiła szeroka korespondencja służbowa ministra Michała Dworczyka, jak się później okazało, prowadzona ze skrzynki w domenie WP. Szef kancelarii premiera zapewnił, że jest ofiarą ataku hakerów.
W oświadczeniu wydanym na Twitterze Michał Dworczyk podkreślił, że w zaatakowanej skrzynce mailowej „nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny, lub ściśle tajny”. Zdaniem ministra, celem ataku może być dezinformacja.
Na lipcowej konferencji prasowej Michał Dworczyk przyznał, że używał skrzynki prywatnej do korespondencji służbowej. Minister podał, że w dniu wybuchu afery przekazał premierowi, że jest gotowy ustąpić ze stanowiska. Mateusz Morawiecki miał go jednak zapewnić, że nie utracił jego zaufania. Dworczyk przeprosił także dziennikarzy za brak odpowiedzi na pytania dotyczące afery.
Jacek Karnowski jest redaktorem naczelnym wydawanego przez Fratrię tygodnika „Sieci”. Spółka wydaje także miesięczniki „W Sieci Historii” i „Gazeta Bankowa”, portale internetowe wPolityce.pl i wGospodarce.pl oraz nadaje Telewizję wPolsce.pl. Członkiem zarządu Fratrii jest Michał Karnowski, jej prezesem Romuald Orzeł.
W ub.r. Fratria zanotowała spadek przychodów o 0,3 proc. do 36,58 mln zł, przy czym wpływy reklamowe wzrosły o 6,3 proc., a ich udział w łącznych przychodach wynosił już 84 proc. Zysk spółki poszedł w górę z 3,18 do 7,14 mln zł – prawie w całości wypłacono go w dywidendzie.