Warszawski Sąd Rejonowy umorzył karne postępowanie, jakie Pawłowi Kasprzakowi (byłemu szefowi Obywateli RP) wytoczyła w 2019 roku Telewizja Polska. Powodem wniesienia prywatnego aktu oskarżenia były słowa Kacprzaka o „zbrodniczej i przestępczej działalności” nadawcy. Według ustaleń portalu Wirtualnemedia.pl TVP złoży apelację.
W lutym 2019 roku publicystka TVP, Magdalena Ogórek, została zaatakowana przez grupę demonstrantów stojących pod siedzibą TVP Info. Interweniowała wówczas policja, a atak na dziennikarkę skrytykowało wielu dziennikarzy, także ówczesny szef MSWiA Joachim Brudziński.
Ówczesny lider Obywateli RP, Paweł Kasprzak powiedział – oceniając tę sytuację – że zaatakowana dziennikarka „pracuje w instytucji, która prowadzi zbrodniczą i przestępczą działalność. Jest nieodróżnialna nie tylko od tego, co wyprawiała propaganda stalinowska, ale nazistowska również”. Dalej Kacprzak sugerował, że skutkiem publicystycznej działalności TVP (której częścią jest Magdalena Ogórek) zginął prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.
„Ograniczenie ochrony czci”
Telewizja Polska podała szefa Obywateli RP do sądu o zniesławienie (art. 212, par. 1 i 2 kodeksu karnego), żądając przeprosin i wpłaty pieniędzy na cele charytatywne. Kilka dni temu sąd pierwszej instancji oddalił te roszczenia i umorzył sprawę przeciwko Kasprzakowi. W uzasadnieniu sędzia Barbara Zawisza napisała m.in., że oskarżyciel (TVP) prowadzi działalność publiczną i w związku z tym – jako osoba prawna – może liczyć na „pewne ograniczenie ochrony” czci i dobrego imienia. – W stosunku do osoby publicznej granice dopuszczalnej krytyki są szersze – napisała sędzia Zawisza.
Co do przyrównania działalności TVP do działania propagandy nazistowskiej i stalinowskiej, w uzasadnieniu napisano: – Reżimy totalitarne XX wieku kojarzą się Obywatelom RP jednoznacznie negatywnie, a określenie kogoś mianem osoby posługującej się metodami powiązanymi z w/w ideologiami należałoby rozpatrywać w kategoriach pomówienia, gdyby pokrzywdzona nie należała do kategorii podmiotów prowadzących działalność publiczną.
„Bez jednoznacznego posądzenia”
Zdaniem sądu – w rozpatrywanym przypadku nie doszło też do jednoznacznego posądzenia Telewizji Polskiej o śmierć Pawła Adamowicza. – W swoich słowach podaje on (Paweł Kacprzak), iż istotnie przyczyną śmierci miała być według niego nagonka medialna, jednakże nie stwierdza on bezpośrednio, że była ona spowodowana przez działalność pokrzywdzonej (TVP).
Zamieszczając w mediach społecznościowych całość wyroku, Obywatele RP raz jeszcze przytoczyli całą zaskarżoną wypowiedź Kasprzaka, dodając: – Czekamy na kolejny tekst Wojciecha Biedronia z wPolityce.pl o Pawle Kasprzaku.
Wyrok nie jest prawomocny, Telewizji Polskiej przysługuje prawo do odwołania się od niego. Z naszych (nieoficjalnych) informacji wynika, że nadawca sięgnie po tę możliwość.
W ub.r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 330 mln zł do 3,04 mld zł, a koszty jej działalności zwiększyły się o 120 mln zł do 2,82 mld zł. Wpływy nadawcy z reklam i sponsoringu zmalały o 12 proc. do 740 mln zł, natomiast z abonamentu rtv i zeszłorocznej rekompensaty wyniosły 2,04 mld zł (to 584 mln zł więcej niż w 2019 roku).