W poniedziałek wieczorem w Domu Dziennikarza w Warszawie odbyło się spotkanie poświęcone książce Marcina Wikły (wPolityce.pl, „Sieci”) „Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii”. W półtoragodzinnej pogawędce z prezydentem Andrzejem Dudą uczestniczyli: Krzysztof Skowroński (prezes SDP, Radio Wnet), Marzena Nykiel (naczelna wPolityce.pl) i Jacek Karnowski (naczelny „Sieci”).
Spotkanie prowadził Krzysztof Ziemiec (TVP), a wśród publiczności zasiadała m.in. ambasador Węgier Orsolya Kovács. Rozpoczął je Ziemiec, przedstawiając fragmenty książki. Następnie autor Marcin Wikło opisał swoje wrażenia z kampanii wyborczej. „Fizycznie poczułem … siłowanie dobra ze złem”, mówił Wikło o sytuacji z Gorlic, gdy skandujący „Andrzej Duda, nasz prezydent” przekrzykiwali się ze skandującymi „będziesz siedział”. „Nie ukrywam, że widzę w tej książce taką życzliwość wobec mnie” – przyznał prezydent.
– Nie mam sobie nic do zarzucenia w kwestii obiektywizmu. Książka, w mojej ocenie, nie jest laurką, zawiera też krytyczną analizę momentów kryzysowych, wydarzeń, które się nie udały – zaznacza w rozmowie z „Pressem” Marcin Wikło.
We wstępie do dyskusji w SDP Krzysztof Skowroński zapytał wprost prezydenta o to, czy wybiera wariant rozmowy łatwej, czy trudnej. „Przyzwyczaiłem się, że w rozmowach z dziennikarzami nie ja wybieram wariant” – skomentował zaskoczony Andrzej Duda, po czym wybrał konwencję „łatwą”. I taka dla niego była.
Jedyne trudne pytanie, jakie usłyszał Duda od Skowrońskiego, dotyczyło projektowanych zmian w prawie przeciwko amerykańskiemu właścicielowi TVN. Prezydent wymijająco odpowiedział, że „nie swoimi projektami” się nie zajmuje. Pytania zadawała też publiczność zgromadzona w siedzibie SDP – np. o ciężar samotności wynikający z pełnienia funkcji prezydenta. Duda odpowiedział, że ma ogromne oparcie w rodzinie i czerpie siłę z modlitwy. „Ja się modlę i się nie przejmuję” – mówił Duda.
– To nie był żaden wywiad z prezydentem, to był wieczór autorski książki dotyczącej kampanii wyborczej i tylko tyle. Po koleżeńsku przywitałem gości i zrobiłem krótką rozmowę z autorem – mówi Krzysztof Ziemiec. Zapewnia, że podczas spotkania padły też kontrowersyjne pytania.
Z kolei Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii, współorganizatora spotkania, napisał na wPolityce.pl: „uważam, że byliśmy świadkami najciekawszej z rozmów z prezydentem po wyborach”.