„W silnych demokracjach wolna i niezależna prasa jest mile widziana. Różnorodne głosy i niezależne punkty widzenia informują społeczeństwo i pociągają do odpowiedzialności – są niezbędne dla demokracji, w tym Polski i Stanów Zjednoczonych” – napisał na Twitterze rzecznik Departamentu Stanu, Ned Price. Tymczasem Komisja Europejska przyjrzy się nowemu projektowi legislacyjnemu dotyczącemu koncesji na nadawanie programów w Polsce.
„W silnych demokracjach wolna i niezależna prasa jest mile widziana. Różnorodne głosy i niezależne punkty widzenia informują społeczeństwo i pociągają do odpowiedzialności – są niezbędne dla demokracji, w tym Polski i Stanów Zjednoczonych” – napisał wczoraj na Twitterze rzecznik Departamentu Stanu, Ned Price.
Skomentował w ten sposób czwartkowy wpis na Twitterze charge d’affairs amerykańskiej ambasady w Polsce Bixa Aliu, który oświadczył, że „USA obserwują proces licencyjny TVN i nowo zgłoszony projekt ustawy z rosnącym niepokojem”.
KE: przyjrzymy się projektowi dotyczącemu koncesji na nadawanie programów w Polsce
Komisja Europejska przyjrzy się nowemu projektowi legislacyjnemu dotyczącemu koncesji na nadawanie programów w Polsce. „W tym kontekście uważnie obserwujemy również sytuację związaną z kanałem TVN24, którego koncesja nie została jeszcze odnowiona” – powiadomił rzecznik KE Christian Wigand.
W piątek na konferencji prasowej w Brukseli Komisja Europejska była pytana o nowy projekt dotyczący zmiany w Polsce ustawy o radiofonii i telewizji.
„Jesteśmy świadomi nowego wniosku legislacyjnego zmieniającego zasady dotyczące koncesji na nadawanie. Musimy bardziej szczegółowo przyjrzeć się projektowi i będziemy monitorować, czy zmierza on do przyjęcia. Oczekujemy, że państwa członkowskie zapewnią, że ich polityka nie wpłynie na zobowiązanie do zapewnienia wolnego, niezależnego i zróżnicowanego ekosystemu medialnego. W tym kontekście uważnie obserwujemy również sytuację związaną z kanałem TVN24, którego koncesja nie została jeszcze odnowiona” – powiedział Wigand.
„Z coraz większym niepokojem śledzimy sytuację wolności i pluralizmu mediów w Polsce. Obawy te są dobrze znane i zostały przedstawione w Raporcie na temat praworządności 2020” – dodał rzecznik KE.
Podkreślił, że ponieważ raportowanie w zakresie praworządności odbywa się w cyklu rocznym, w edycji na rok 2021, która wkrótce zostanie zaprezentowana, KE „ponownie przyjrzy się istotnym aspektom pluralizmu mediów w Polsce”.
„Przypomnę, że Komisja przywiązuje dużą wagę do wolności i pluralizmu mediów. Są one niezbędne do rozliczania odpowiedzialności rządów i monitorowania procesów demokratycznych. Media powinny mieć możliwość swobodnego i niezależnego działania w całej Unii Europejskiej” – podsumował Wigand.
PiS kontra TVN
W środę grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji. W projekcie wskazano m.in, że „koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”. Przedstawicielem wnioskodawców jest Marek Suski (PiS).
TVN jest w trakcie rozmów z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji. Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.