Szefowie mediów: Nieprzedłużenie koncesji TVN24 to gra polityczna

Zdaniem redaktorów naczelnych, z którymi rozmawiał portal Wirtualnemedia.pl, zwlekanie przez KRRiT z decyzją o udzieleniu stacji TVN24 koncesji na dalsze funkcjonowanie to decyzja czysto polityczna. – Nie ma możliwości, żeby KRRiT potraktowała w ten sposób firmę, którą władza lubi – uważa Bartosz Węglarczyk.

Pod koniec września wygaśnie 10-letnia koncesja satelitarna dla TVN24, choć stacja wnioskowała o jej przedłużenie już w lutym 2020 roku. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wysłała do TVN Grupy Discovery zapytanie w związku ze strukturą właścicielską. KRRiT obawia się, że w może dojść do naruszenia przepisów, w związku z udziałem kapitałowym obcokrajowców w spółce.

Ale zdaniem naszych rozmówców, naczelnych polskich mediów, w sprawie chodzi o co innego.

– Nie mam żadnych wątpliwości, że chodzi tu o politykę – wprost mówi Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onetu. – Każdy kto zarządza firmą, nie tylko medialną, wie, że perspektywa tego, że za dwa i pół miesiąca firma może przestać móc funkcjonować, oznacza całkowity paraliż jakiegokolwiek planowania. Nie ma możliwości, żeby KRRiT potraktowała w ten sposób firmę, którą władza lubi – mówi Węglarczyk w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

– KRRiT składa się nie tylko z polityków, ale też fachowców od rynku medialnego. Jestem pewien, że oni doskonale rozumieją, iż już postawili TVN24 w skrajnie trudnej sytuacji – dodaje Węglarczyk. I podkreśla, że nie ma żadnego powodu, żeby przeciągać sprawę. – Powinni wydać decyzję w jedną albo drugą stronę już dawno temu – zaznacza. Węglarczyk nie chce przewidywać, jaki będzie werdykt organu. – To decyzja polityczna, zależna od polityków. Nie mam żadnego przeczucia, bo władza może zdecydować w jedną albo drugą stronę w zależności od kryteriów, które nie mają nic wspólnego z oceną merytoryczną. W tej kwestii nie można mieć żadnego przeczucia – dodaje.

Według ustaleń „Rzeczpospolitej”, amerykańska ambasada w Polsce chciała spotkać się z przewodniczącym KRRiT i omówić temat TVN24, ale dyplomaci nie zgodzili się na warunek rady, by rozmowa była nagrywana i protokołowana.

Czy amerykańskie działania mogą przyspieszyć sprawę? – Mogą, ale nie muszą. Gdyby to były naciski administracji prezydenta Trumpa, mogłyby coś zmienić. Ale, że to Biden, to może zmienią, a może nie – uważa Węglarczyk. I dodaje, że relacje ze Stanami Zjednoczonymi są wielopoziomowe. – Nieudzielenie koncesji TVN24 nie spowoduje wstrzymania sprzedaży samolotów F-35 Polsce. Te rzeczy są niezależne i rząd dobrze to rozumie. Nie mamy pojęcia, co zdecyduje w przyszłym tygodniu prezes Kaczyński i tu jest dokładnie to samo – mówi naczelny Onetu.

„Szukanie dziury w całym”

Redaktor naczelny „Dziennika Gazety Prawnej” Krzysztof Jedlak zwraca uwagę na jednoznaczność przepisów. – W artykule 38 ustawy o radiofonii i telewizji wymienione są dwojakiego rodzaju przesłanki: co istotne, wymienione są, jak powiedzieliby prawnicy, enumeratywnie, czyli ich katalog jest zamknięty; nie ma tu żadnej furtki dla jego rozszerzania. Po spełnieniu jednych koncesję się cofa, a po spełnieniu innych może – ale nie musi – być ona cofnięta – mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. – Ten sam przepis ma zastosowanie w przypadku, kiedy nadawca składa wniosek o przedłużenie koncesji. Regulacje są bardzo jednoznaczne: odmowa udzielenia koncesji na kolejny okres możliwa jest wyłącznie, gdy w stosunku do nadawcy zachodzi którakolwiek z okoliczności wymienionych w artykule 38. Czyli tu też nie ma żadnej furtki – zaznacza naczelny „DGP”.

Jedlak zaznacza, że jego zdaniem w odniesieniu do TVN24 żadna z powyższych okoliczności nie zachodzi. – Stąd głosy – uzasadnione – że przedłużenie koncesji powinno nastąpić w zasadzie automatycznie. Słyszę, że badany może być jednak aspekt własnościowy. Chodzi, jak rozumiem, o to, że koncesja może być udzielona osobom fizycznym lub prawnym z Polski (albo kontrolowanym przez polskie podmioty) lub osobom z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. A jak wiadomo, TVN kontrolują pośrednio, poprzez firmy europejskie, Amerykanie. Ale to oczywiście byłoby szukanie dziury w całym – uważa Jedlak.

Czy zatem KRRiT zwleka z przyczyn politycznych? – Oczywiście, wszystko jest polityką, a walka medialna oraz walka o media jest, niestety, częścią polityki. Sądzę, że ostatecznie koncesja zostanie przedłużona. Przeciąganie procedury jest niepotrzebnym zawracaniem głowy lub niepotrzebną grą. Ale wiemy przecież, że politycy mają własne kalkulacje i własną logikę – dodaje naczelny „DGP”.

W poniedziałek spytaliśmy KRRiT, czy na ostatnim posiedzeniu zajęła się sprawą przedłużenia koncesji stacji TVN24, czy zapadły jakieś decyzje w tej sprawie, a jeśli nie, to kiedy KRRiT będzie zajmować się tą kwestią. Czekamy na odpowiedzi.

Dlaczego KRRiT nie przedłuża koncesji dla TVN24

Obecna 10-letnia koncesja satelitarna dla TVN24 wygaśnie pod koniec września br. Niedawno informowaliśmy, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wysłała do TVN Grupy Discovery zapytanie w związku ze strukturą właścicielską. Zgodnie z artykułem 35 ustawy o radiofonii i telewizji „udział kapitałowy osób zagranicznych w spółce lub udział osób zagranicznych w kapitale zakładowym spółki nie może przekraczać 49 proc.” Wyjątek stanowią firmy i osoby z Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Nie należą do niego Stany Zjednoczone, a właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, który w przyszłym roku sfinalizuje fuzję z również amerykańskim koncernem Warner Media. Discovery kontroluje jednak TVN nie przez amerykańską spółkę, tylko przez Polish Television Holding BV, zarejestrowaną w Niderlandach, a więc kraju wchodzącym w skład Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W ustawie o radiofonii i telewizji jest mowa o tym, że siedziba zagranicznego podmiotu musi znajdować się w EOG.

Szef TVN24 Michał Samul w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przekonywał, że nie ma żadnych przesłanek, aby koncesja dla jego stacji nie została przedłużona. Przyznał jednak, że stacja jest gotowa na „różne warianty”, gdyby stało się inaczej. Wśród nich jest zapewne koncesja w innym kraju Unii Europejskiej. Na przykład w Holandii lub Czechach, co praktykują już niektórzy nadawcy.

Sebastian Urban, radca prawny z Kancelarii Prawnej Media niedawno sugerował, że takie działania nie będą potrzebne, bo koncesja powinna zostać przedłużona. Przekonywał, że spółka powstała po połączeniu sił Warner Media i Discovery raczej nie zostanie nowym właścicielem TVN. – Będzie razem z TVN w tej samej globalnej grupie kapitałowej, ale prawdopodobnie bez jakiegokolwiek stosunku zależności. Jeżeli moje rozumienie planowanej transakcji jest poprawne, nie powinna ona wpłynąć w żadnym stopniu na proces przyznawania koncesji dla TVN24. Co do samego połączenia sił dwóch globalnych gigantów medialnych, regulatorem który będzie mógł się sprawie dokładniej przyjrzeć, szczególnie na rynku polskim, jest raczej UOKiK niż KRRiT – stwierdził Urban w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

W czerwcu br. TVN24 było liderem oglądalności wśród kanałów informacyjnych. Średni dobowy udział wyniósł 4,42 proc.