O odroczeniu rozprawy poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach sędzia Tomasz Pawlik. W najbliższych miesiącach strony mają prowadzić rozmowy w sprawie treści ewentualnej ugody.
„Oni roznieśli zarazę i śmierć”
Powodem wniesienia pozwu przez Budkę jest okładka tygodnika „Gazeta Polska” z 10 listopada 2020 r. „Oni roznieśli zarazę i śmierć” – napisano na okładce, ilustrowanej zdjęciami szefa PO, a także m.in. prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i jednej z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marty Lempart. Znalazły się na niej także logotypy niektórych mediów i ugrupowań. „Po wielkich protestach zwolenników aborcji na życzenie drastycznie wzrosła liczba zarażonych korona wirusem” – napisano wewnątrz numeru.
Borys Budka i jego pełnomocnik w złożonym pozwie domagają się przeprosin na okładce „Gazety Polskiej”, jak również na stronie internetowej tej gazety. Wnieśli też o zapłatę 10 tys. zł na Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pozwali zarówno redaktora naczelnego Tomasza Sakiewicza, jak i spółkę Niezależne Wydawnictwo Polskie.
Poniedziałkowa rozprawa przed Sądem Okręgowym w Gliwicach toczyła się w formule hybrydowej, bez udziału publiczności. Na sądowej sali, poza składem orzekającym, był obecny jedynie pełnomocnik Budki – radca prawny Adam Koczyk. Pozostali uczestnicy wzięli w rozprawie udział zdalnie, w formie wideokonferencji.
Jak powiedział po rozprawie PAP mec. Koczyk, strony będą pracowały na ugodowym oświadczeniem, które ma ukazać się w mediach. „Próbowaliśmy dziś określić jakieś ramy tej ugody, ale wszyscy zgodnie uznaliśmy, że potrzebny jest kontakt pozasądowy. Dajemy sobie czas na dojście do jakiegoś porozumienia, jeżeli nie, będziemy kontynuowali proces” – powiedział. Jak zawsze w podobnych sprawach, na pierwszej rozprawie sąd zaproponował stronom zawarcie ugody.
W związku z podjęciem próby zawarcia ugody, sąd nie przesłuchiwał w poniedziałek świadków, nie zapadły też decyzje dotyczące złożonych przez strony wniosków dowodowych. Termin następnego posiedzenia, jak powiedział mec. Koczyk, został wyznaczony na 5 października. Tego dnia albo dojdzie do zawarcia ugody, albo rozpocznie się merytoryczne rozpoznanie tej sprawy.