W oświadczeniu wydanym w piątek zarząd Agory zapewnił, że zapowiedziane połączenie biznesowe „Gazety Wyborczej” i Gazeta.pl nie narusza niezależności redakcji „GW”.
– Integracja zakłada wzmocnienie Wyborcza.pl i Gazeta.pl na konkurencyjnym rynku internetowym. Jej głównymi celami są zwiększenie liczby subskrybentów Wyborcza.pl dzięki lepszemu wykorzystaniu zasięgu bezpłatnego portalu Gazeta.pl, poprawa współpracy redakcyjnej, a tym samym ograniczenie wewnętrznej konkurencji o uwagę użytkowników oraz stworzenie wspólnej oferty reklamowej – czytamy w oświadczeniu.
Zarząd zapewnił, że niezależność mediów jest wartością leżącą u podstaw działania Agory, a firma „od ponad 30 lat stoi na straży wolności mediów w Polsce i podejmuje działania, które zapewniają ‘Gazecie Wyborczej’ stabilność finansową i organizacyjną niezbędną do realizacji jej misji.
„Priorytetem jest rozwiązanie sporu wewnątrz firmy”
– Emocje, które towarzyszą ogłoszeniu integracji, dotyczą przede wszystkim kwestii kompetencyjnych, tj. tego, kto i w jakim trybie powinien podejmować decyzje dotyczące struktury organizacyjnej oraz decyzje personalne na stanowiskach poza redakcjami. Redakcja poczuła się w tym procesie pominięta – przyznał zarząd.
– Naszym priorytetem jest rozwiązanie sporu wewnątrz firmy i przystąpienie do rozmów z redakcją o przyszłości „Gazety Wyborczej”. Do czasu zakończenia tych rozmów wstrzymujemy proces integracji na obecnym etapie – ogłosił. – Wszystkich pracowników Agory zapewniamy, że szukamy rozwiązania, które będzie najlepsze dla całej firmy – zapewnił.
Władze firmy podziękowały też „przyjaciołom ‘Gazety Wyborczej’ i Agory, którzy wyrazili troskę o przyszłość i siłę ‘Gazety Wyborczej’”.
Konflikt naczelnych „Wyborczej” z zarządem Agory
Zarząd Agory 9 czerwca poinformował, że zamierza połączyć segment prasowy spółki (obejmujący głównie „Gazetę Wyborczą” i Wyborcza.pl) i pion Gazeta.pl w jeden obszar biznesowy „realizujący wspólny cel wzrostu subskrypcji cyfrowych oraz wpływów reklamowych ze wszystkich powierzchni serwisów internetowych Agory S.A.”. Firma zaczyna przegląd opcji strategicznych dotyczących działalności internetowej. W mailu do pracowników zarząd tłumaczy ruch „konfliktem modeli biznesowych” i „wewnętrzną konkurencją”.
Przeciwko planowanemu połączeniu i zwolnieniu wydawcy „Wyborczej” Jerzego Wójcika zaprotestowali naczelni tytułu i część dziennikarzy. Pod listem dziennikarzy podpisało się 321 osób. Kierownictwo skierowało do zarządu propozycję resetu relacji. Dodało, że chce tego połączenia, ale nie robionego „znienacka” i za jego plecami.
Zarząd Agory odpowiedział, że jest „zdumiony i zaniepokojony” działaniami, służącymi „pogłębieniu podziałów” w firmie. Kierownictwo tytułu słowa zarządu odebrało jako groźbę i oświadczyło, że nie będzie współpracować z członkinią zarządu Agnieszką Sadowską, która w ich przekonaniu „skrycie przygotowała plan integracji”.
Jeden z właścicieli Agory, spółka Agora Holding w liście do pracowników zaznaczyła, że chce być „gwarantem bezpieczeństwa obu stron” procesu integracji Wyborcza.pl i Gazeta.pl.
Głos zabrało również kierownictwo Gazeta.pl, sprzeciwiając się „narracji koleżanek i kolegów z »Gazety Wyborczej«” i wyrażając zdumienie „próbami wpływania na skład Zarządu Agory S.A. i chęcią zniwelowania zaproponowanego na początku kompromisu”.
Rada Redakcyjna „Gazety Wyborczej” oświadczyła, że połączenie Gazeta.pl i Wyborcza.pl nie może odbyć się „ze szkodą dla obydwu zespołów redakcyjnych”, czyli ze zwolnieniami. Rada poparła postulaty naczelnych tytułu, m.in. reset relacji z zarządem Agory.
Eksperci od PR twierdzą, że konflikt to „rozpraszanie kapitału ludzkiego”, który może uczynić „wyłom w lojalności”.
W pierwszym kwartale br. przychody sprzedażowe grupy Agora zmalały rok do roku o 49,6 proc. do 146 mln zł, a strata netto pogłębiła się z 47,1 do 59,4 mln zł.