– Zawsze byliśmy i jesteśmy gotowi rozmawiać o mądrych rozwiązaniach, które wzmocnią opartą na subskrypcjach przyszłość „Wyborczej”. To my „przynieśliśmy” Agorze ten nowy model, bo jego sercem jest niezależne dziennikarstwo. Dlatego za jego rozwój i bezpieczeństwo muszą wziąć odpowiedzialność osoby, które to rozumieją i doceniają to, co już osiągnęliśmy – podkreślono w piątek w południe w oświadczeniu opublikowanym na profilach „Gazety Wyborczej”.
– Oczekujemy, że Zarząd siądzie z nami do stołu i naprawi swój błąd, którym było podejmowanie decyzji o sprawach „Wyborczej” bez naszego udziału – dodano.
W oświadczeniu powtórzono żądania, które skierowano do zarządu Agory w zeszłym tygodniu. Zespół „GW” domaga się „RESETU dotychczasowych działań i decyzji podjętych bez jakichkolwiek rozmów z redakcją ‘Wyborczej’: z pominięciem doświadczenia jej dziennikarskiego zespołu oraz cyfrowych kompetencji”.
Jerzy Wójcik ma pozostać, w zarządzie osoba rekomendowana przez „GW”
Kolejnym postulatem jest „cofnięcie niezrozumiałej decyzji o zwolnieniu Jerzego Wójcika, lidera transformacji „Wyborczej”.
Zespół „Gazety Wyborczej” domaga się również „włączenia kompetentnych i decyzyjnych osób w nadzór na procesem ewentualnej integracji, w tym dokooptowania w skład zarządu osoby rekomendowanej przez redakcję „Wyborczej” – rozumiejąca jej specyfikę i podzielającej nasze wartości – tak aby już nigdy podobny kryzys się nie powtórzył”.
Ponadto chce, żeby od rozmów w sprawie integracji biznesowej „Gazety Wyborczej” i Gazeta.pl oraz reprezentowania „GW” w zarządzie została odsunięta Agnieszka Sadowska. – Jej ostatnie działania sprawiły, że zespół całkowicie utracił do niej zaufanie i w związku z tym dalsze rozmowy i wyjście z tego kryzysu z jej udziałem nie jest możliwe – uzasadniono.
W piątek ok. godz. 13 zarząd Agory wydał oświadczenie, w którym poinformował, że połączenie w jeden pion biznesowy „Gazety Wyborczej” i Gazeta.pl. – Naszym priorytetem jest rozwiązanie sporu wewnątrz firmy i przystąpienie do rozmów z redakcją o przyszłości „Gazety Wyborczej” – podkreśliły władze firmy.
Konflikt naczelnych „Wyborczej” z zarządem Agory
Zarząd Agory 9 czerwca poinformował, że zamierza połączyć segment prasowy spółki (obejmujący głównie „Gazetę Wyborczą” i Wyborcza.pl) i pion Gazeta.pl w jeden obszar biznesowy „realizujący wspólny cel wzrostu subskrypcji cyfrowych oraz wpływów reklamowych ze wszystkich powierzchni serwisów internetowych Agory S.A.”. Firma zaczyna przegląd opcji strategicznych dotyczących działalności internetowej. W mailu do pracowników zarząd tłumaczy ruch „konfliktem modeli biznesowych” i „wewnętrzną konkurencją”.
Przeciwko planowanemu połączeniu i zwolnieniu wydawcy „Wyborczej” Jerzego Wójcika zaprotestowali naczelni tytułu i część dziennikarzy. Pod listem dziennikarzy podpisało się 321 osób. Kierownictwo skierowało do zarządu propozycję resetu relacji. Dodało, że chce tego połączenia, ale nie robionego „znienacka” i za jego plecami.
Zarząd Agory odpowiedział, że jest „zdumiony i zaniepokojony” działaniami, służącymi „pogłębieniu podziałów” w firmie. Kierownictwo tytułu słowa zarządu odebrało jako groźbę i oświadczyło, że nie będzie współpracować z członkinią zarządu Agnieszką Sadowską, która w ich przekonaniu „skrycie przygotowała plan integracji”.
Jeden z właścicieli Agory, spółka Agora Holding w liście do pracowników zaznaczyła, że chce być „gwarantem bezpieczeństwa obu stron” procesu integracji Wyborcza.pl i Gazeta.pl.
Głos zabrało również kierownictwo Gazeta.pl, sprzeciwiając się „narracji koleżanek i kolegów z »Gazety Wyborczej«” i wyrażając zdumienie „próbami wpływania na skład Zarządu Agory S.A. i chęcią zniwelowania zaproponowanego na początku kompromisu”.
Rada Redakcyjna „Gazety Wyborczej” oświadczyła, że połączenie Gazeta.pl i Wyborcza.pl nie może odbyć się „ze szkodą dla obydwu zespołów redakcyjnych”, czyli ze zwolnieniami. Rada poparła postulaty naczelnych tytułu, m.in. reset relacji z zarządem Agory.
Eksperci od PR twierdzą, że konflikt to „rozpraszanie kapitału ludzkiego”, który może uczynić „wyłom w lojalności”.
W pierwszym kwartale br. przychody sprzedażowe grupy Agora zmalały rok do roku o 49,6 proc. do 146 mln zł, a strata netto pogłębiła się z 47,1 do 59,4 mln zł.