Konrad Fijołek prezydentem Rzeszowa

"TVP i Polskie Radio nie wykazały się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością”

Ewa Leniart, kandydatka PiS na prezydenta Rzeszowa

„Aktualności” TVP Rzeszów oraz serwisy Polskiego Radia Rzeszów przy opisywaniu kandydatów na prezydenta Rzeszowa nie wykazały się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością – wynika z 15-dniowego monitoringu lokalnych mediów przeprowadzonego przez Towarzystwo Dziennikarskie.

Przed niedzielnymi wyborami na prezydenta Rzeszowa Towarzystwo Dziennikarskie przeprowadziło monitoring tamtejszych reprezentatywnych mediów. Trwał on od 28 maja do 11 czerwca. Sprawdzano co o kandydatach mówią (lub piszą) „Aktualności” – sztandarowy program informacyjny TVP3 Rzeszów, miejscowy oddział Polskiego Radia, a także należąca do Polska Press Grupy „Gazeta Codziennej Nowiny”.

TVP3 Rzeszów: przewaga Ewy Leniart

Z monitoringu wynika, że ze 172 tematów „Aktualności” (TVP3 Rzeszów, godz. 18:30) omawianych w badanym czasie, aż 66 (38 proc.) miało związek z wyborami. Zajęły one 30 proc. antenowego czasu. Zainteresowanie wyborami lokalnego programu telewizji publicznej najwyższe było w piątek, 11 czerwca, ale i tydzień wcześniej, 4 czerwca (po 60 proc. tematów) oraz we wtorek, 1 czerwca (50 proc.).

Jedynym kandydatem przedstawianym w „Aktualnościach” już w zapowiedziach tematów dnia była kandydująca z ramienia PiS wojewoda Ewa Leniart. „Pięć razy zapowiedź miała dla niej wydźwięk pozytywny, raz –neutralny. Nie była wówczas przedstawiana, jako kandydatka w wyborach” – czytamy w raporcie. W badanym zakresie czasu w dziennikarze TVP3 poświęcili Leniart 29 materiałów, z czego tylko dwa były krytyczne, dwa neutralne a 25 – pozytywnych. Wojewoda miała też osiem pierwszych tematów w „Aktualnościach”, wszystkie o pozytywnym wydźwięku.

„Drugi kandydat partii Zjednoczonej Prawicy, Marcin Warchoł, miał w „Aktualnościach” tylko o jeden temat więcej (13) niż kandydat zjednoczonej opozycji Konrad Fijołek (12), ale dla Warchoła 11 tematów było pozytywnych, a po jednym negatywnym i neutralnym, podczas gdy Fijołek pozytywnych miał 8 i po 2 negatywne i neutralne” – piszą autorzy ekspertyzy. Ostatni ze startujących, Grzegorz Braun miał najmniej, bo tylko siedem tematów poświęconych swojej kandydaturze. Sześć z nich było pozytywnych, jeden – neutralny.

Ani „Aktualności”, ani inne media nie wskazywały wyraźnie, że zarówno wojewoda Leniart jak i wiceminister Warchoł pełnią publiczne funkcje. – W porównani uz „Wiadomościami” TVP, rzeszowski program telewizyjny jest i tak daleko w tyle. Rzekłbym, że „jak na garbatego jest całkiem prosty”, ale to na pewno z czasem się zmieni – komentuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Andrzej Krajewski z Towarzystwa Dziennikarskiego.

W Polskim Radiu Rzeszów najwięcej o Leniart

Analizujący obserwowali także trzy dzienniki Polskiego Radia Rzeszów (emitowane o godz. 14:00, 15:00 i 16:00). Z analizy wynika, że tematyka wyborcza zajmowała w nich mniej miejsca niż w telewizyjnych „Aktualnościach”: 18 proc. tematów i 17 proc. ich czasu (w „Aktualnościach” TVP odpowiednio 38 proc. i 30 proc).

Jednak dalej jest już podobnie: „Pod względem uwagi wobec kandydatów proporcje w PR Rzeszów są podobne jak w „Aktualnościach” TVP Rzeszów: przoduje Ewa Leniart, kandydatka PiS (18, czyli więcej niż połowa z 33 tematów), dalej Marcin Warchoł z niespełna połową tego zainteresowania (7 tematów) oraz Konrad Fijołek i Grzegorz Braun (po 4). Ewa Leniart ma tylko jeden temat negatywny (na 18), Warchoł i Fijołek – żadnego, Braun -jeden negatywny i jeden neutralny” – czytamy w ekspertyzie.

„Gazeta Codzienna Nowiny”: Lenart, potem Fijołek

Monitoring objął także 10 wydań lokalnego dziennika Polska Press – „Gazety Codziennej Nowiny”. Po przejęciu wydawnictwa Polska Press przez PKN Orlen, od 1 maja nowym redaktorem naczelnym jest tam Arkadiusz Rogowski, od 2016 roku związany z TVP Rzeszów.

Z raportu wynika, że gazeta zajmowała się przede wszystkim kampanią wojewody Ewy Leniart oraz Marcina Warchoła, ale drugi kandydat partii Zjednoczonej Prawicy miał o połowę mniejszy udział w artykułach „Nowin”. „Ewa Leniart zdecydowanie przoduje nie tylko w liczbie poświęconych sobie artykułów, ale także w liczbie artykułów okładkowych” – piszą analizujący. Odsetek artykułów pozytywnych dla Leniart jest ponad dwukrotnie większy niż dla – drugiego w tym rankingu – kandydata opozycji, Konrada Fijołka.

W raporcie zaznaczono, że wyjątkowo liczne artykuły na temat wojewody Leniart wynikają z jej „nadaktywności jako wojewody” w omawianym okresie. – Na przykład, kiedy proponuje ona tydzień kultury chorwackiej w Rzeszowie w związku z lotami z Jasionki do Splitu albo wypowiada się po stronie miasta Rzeszów podczas spotkania przedstawicieli Rzeszowa i słowackiego Preszowa. „Nowiny” skrupulatnie to odnotowują nie zauważając związku tych aktywności z kampanią wyborczą – czytamy w raporcie.

„Media publiczne prowadziły agitację”

Autorzy ekspertyzy stawiają tezę, że ani „Aktualności” TVP Rzeszów, ani dzienniki radiowe publicznego nadawcy w tym mieście nie spełniły wymogów ustawy o radiofonii i telewizji, nakazujących by programy nadawców publicznych charakteryzowały się „pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością”. Analizujący piszą wprost: oba publiczne media prowadziły agitację wyborczą na rzecz kandydata PiS, co jest sprzeczne z Kodeksem Wyborczym i podważa konstytucyjną zasadę równości wyborów.

Także dziennik wydawany przez Polska Press wyraźnie sprzyjał kandydatce PiS w wyborach – piszą monitorujący. „Duży wywiad z nią na weekend wyborczy i wskazanie na nią przez eksperta potwierdza stronnicze podejście gazety do informowania wyborców, co jest sprzeczne z art. 1 prawa prasowego (prasa urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania)” – czytamy. Zdaniem autorów raportu – media publiczne i prywatne, ale pozostające pod wpływem tej samej siły politycznej wywierały wpływ na decyzje „starszej, uboższej i mniej wykształconej części wyborców”.

Towarzystwo Dziennikarskie cyklicznie monitoruje media przed wyborami na rozmaitym szczeblu. W lipcu ub. roku opublikowano analizę, z której wynikało, że między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich w „Wiadomościach” o Andrzeju Dudzie były tylko pozytywne materiały, zaś o Rafale Trzaskowskim – negatywne. W „Faktach” krytykowano Dudę, a nie było negatywnych materiałów o Trzaskowskim, a w „Wydarzeniach” – krytyki obecnego prezydenta.

Członkowie Towarzystwa zabierają też głos w innych sprawach, ważnych dla środowiska. W grudniu ub. roku złożyło do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o dopuszczenie jej jako organizacji społecznej do udziału w postępowaniu na prawach strony. Chodziło o przyjmowanie Polska Press przez Orlen. Z kolei w maju br. członkowie TD zapowiedzieli utworzenie Funduszu Solidarności Dziennikarskiej – formy pomocy dla zwalnianych z pracy dziennikarzy tytułów, wydawanych przez Polska Press.

Fijołek prezydentem Rzeszowa

Konrad Fijołek został prezydentem Rzeszowa w pierwszej turze przedterminowych wyborów – wynika z oficjalnych wyników wyborów – podała w nocy z niedzieli na poniedziałek Miejska Komisja Wyborcza w Rzeszowie.

Przy frekwencji 54 proc. Fijołek uzyskał 56,51 proc. ważnie oddanych głosów.

Jego konkurenci Ewa Leniart otrzymała 23,62 proc., Marcin Warchoł 10,72 proc. a Grzegorz Braun 9,15 proc.

Liczba oddanych głosów na poszczególnych kandydatów wyniosła: 7 296 głosów – Grzegorz Braun, 45 059 głosów – Konrad Fijołek, 18 831 głosów – Ewa Leniart i 8 546 głosów – Marcin Warchoł.

Uprawnionych do głosowania było 148 263 wyborców.

Przedterminowe wybory w Rzeszowie zostały zorganizowane, ponieważ rządzący miastem od 2002 r. Tadeusz Ferenc 10 lutego złożył rezygnację po tym, gdy przeszedł COVID-19.

O fotel prezydenta ubiegało się czworo kandydatów: wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, popierana przez PiS i rzeszowski region NSZZ „Solidarność”; proponowany i konsekwentnie wspierany w kampanii przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł; b. współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, popierany m.in. przez PO, Lewicę, PSL i Ruch Polska 2050, a także poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

Wybory pierwotnie planowano na niedzielę 9 maja, ale z powodów epidemicznych przesunięto na 13 czerwca.