111 tys. Polaków przestało w ub.r. płacić abonament rtv

"Ten system nie działa"

W ub.r. ponad 111 tys. osób zrezygnowało z płacenia abonamentu RTV, a wpływy z tego tytułu są najniższe od 2013 roku. Wzrosła za to nieznacznie liczba abonentów instytucjonalnych – wynika z raportu KRRiT. Z tytułu opłat abonamentowych na konto KRRiT w ub. roku wpłynęło ponad 643 mln zł. – Prowizorka w postaci rekompensat za niesprawny system poboru abonamentu przeżyje nas wszystkich – komentuje Wirtualnemedia.pl Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji co roku publikuje raport ze swojej działalności, zamieszczając w nim także informacje dotyczące ściągalności abonamentu radiowo-telewizyjnego. Z opublikowanych w tym tygodniu raportu za 2020 rok wynika, że – według ewidencji Poczty Polskiej – w Polsce na koniec grudnia zarejestrowanych było 6 678 314 abonentów, w tym abonentów instytucjonalnych 237 531.

Spośród tej liczby do użytkowania odbiornika telewizyjnego lub radiowego przyznawało się 6 401 356 osób, sam odbiornik radiofoniczny miało 276 958 osób.

Mniej osób płacących abonament

KRRiT podaje, że w porównaniu do poprzedniego roku w 2020 r. nastąpił spadek liczby osób, płacących abonament (o 111 tys.), natomiast o 201 wzrosła liczba abonentów instytucjonalnych. Liczba abonentów z zarejestrowanymi odbiornikami rtv zmniejszyła się o 110 812, jednocześnie nastąpił wzrost liczby osób zwolnionych od opłat abonamentowych – o 98 352.

Na 13 572 tys. gospodarstw domowych w Polsce aż 96,4 proc. posiada odbiorniki telewizyjne. Według stanu na 31 grudnia 2020 r., zarejestrowane odbiorniki rtv miało: 6 440 783 gospodarstw domowych (ponad 47 proc.), spośród których 3 900 533 (60,56 proc.) abonentów było zwolnionych z wnoszenia opłat. Jak podkreśla KRRiT w raporcie, na koniec 2020 r. opłaty z tytułu abonamentu uregulowało 680 273 zobowiązanych (26,78 proc.).

Poczta ściga spóźnialskich

Zajmujące się ściąganiem zaległych opłat Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej w ubiegłym roku wysłało 279 545 138 upomnień do abonentów zalegających z wnoszeniem opłaty abonamentowej. Zadłużenie w całości lub części uregulowało 58 667 abonentów, wpłacając łącznie kwotę 50,8 mln zł. W stosunku do pozostałych spóźniających się lub zalegających z opłatami abonentów Poczta wszczynała postępowania administracyjne oraz wystawiła 101 715 tytułów wykonawczych, z czego zrealizowano 89 248 tytułów na kwotę 81,6 mln zł.

Po potrąceniu prowizji z tytułu ściągnięcia zaległości abonamentowych, Poczta Polska przekazała kwotę 124,5 mln zł na rachunek bankowy KRRiT, zaś ogółem z tytułu opłat abonamentowych w 2020 roku wpłynęła kwota 643,4mln zł. To najmniej od 2013 roku – jak wskazują statystyki KRRiT.

Kwiatkowski: system nie działa

Zdaniem Roberta Kwiatkowskiego, posła Lewicy i członka Rady Mediów Narodowych sytuacja z abonamentem jest widocznym dowodem, że Polska jest krajem niemożności.

– Od lat nie możemy się zdecydować na zmianę – lub porzucenie – systemu abonamentowego, który nie działa, bo go ludzie nie akceptują. W tej sytuacji prowizorka w postaci płynących z budżetu rekompensat za niesprawny system poboru abonamentu zapewne przeżyje nas wszystkich. Powinna temu zaradzić większość parlamentarna, ale ona się do tego wcale nie kwapi. A ponieważ system dosypywania pieniędzy z budżetu działa i nie jest sprzeczny z prawem unijnym, to nie sądzę, żeby ktokolwiek zechciał się tym zająć w dającej się przewidzieć przyszłości – mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Rok temu KRRiT informowała, że w 2019 roku na 13 mln 572 tys. gospodarstw domowych w Polsce 96,4 proc. ma odbiornik telewizyjny, z czego zarejestrowało go poniżej połowa gospodarstw (48,28 proc.). Na koniec roku opłaty uregulowało jedynie niecała 1/3 zobowiązanych. Na 13 mln 572 tys. gospodarstw domowych w Polsce – 96,4 proc. posiadało odbiornik, z czego zarejestrowała go mniej niż połowa gospodarstw (48,28 proc.); a spośród nich 58,03 proc. abonentów było zwolnionych z opłat.

Wszyscy pozostali zobowiązani, czyli 2 987 146 w tym 2 749 816 gospodarstw domowych i 237 330 abonentów instytucjonalnych powinni zgodnie z prawem zapłacić za abonament w terminie. Na koniec 2019 roku zrobiło to jednak tylko 31,47 proc., to jest dokładnie 940 011 zobowiązanych.

Ściąganie abonamentu RTV należy do ustawowych obowiązków Poczty Polskiej. Z tego tytułu otrzymuje 6 proc. wynagrodzenia umownego w wysokości 6 proc. od zainkasowanych opłat i odsetek za zwłokę oraz kar.

2,04 mld zł dla TVP z abonamentu i rekompensaty

W ub.r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 330 mln zł do 3,04 mld zł, a koszty jej działalności zwiększyły się o 120 mln zł do 2,82 mld zł. Wpływy nadawcy z reklam i sponsoringu zmalały o 12 proc. do 740 mln zł, natomiast z abonamentu rtv i zeszłorocznej rekompensaty wyniosły 2,04 mld zł (to 584 mln zł więcej niż w 2019 roku). Firma zanotowała 198 mln zł zysku netto, z czego ponad 188 mln zł zamierza przeznaczyć na kapitał zapasowy, a 9 mln zł – na premie dla pracowników.

W 2019 roku firma osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. 57 proc. wpływów stanowiły środki abonamentowe wynoszące 1,459 mld zł, z czego 331,4 mln zł to opłaty abonamentowe, a 1,127 mld zł – zeszłoroczna rekompensata.

Liczba etatowych pracowników Telewizji Polskiej w ub.r. zwiększyła się o 95 do 2 825. Na wynagrodzenia firma przeznaczyła 513,27 mln zł, o 10,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Z zeszłorocznego zysku pracownikom zostanie wypłacone do podziału 17,8 mln zł brutto.

Tylko w pierwszej połowie ub.r. Telewizja Polska, głównie dzięki otrzymanej rekompensacie, zanotowała 936,5 mln zł zysku netto. Przychody spółki wyniosły 2,27 mld zł, z czego 1,8 mld zł pochodziło z abonamentu i rekompensaty abonamentowej, natomiast wpływy z reklamy spadły rok do roku o 21 proc.

1,71 mld zł z rekompensaty dla TVP

Na mocy tegorocznej ustawy budżetowej rekompensata abonamentowa dla TVP, Polskiego Radia i regionalnych rozgłośni publicznych może wynieść do 1,95 mld zł. Środki mogą zostać przeznaczone przez nadawców wyłącznie na realizację misji publicznej.

W styczniu br. ustawę budżetową z przyjął Sejm, uchylając większość poprawek Senatu, m.in. wykreślenie zapisu o rekompensacie abonamentowej. Pod koniec miesiąca ustawa została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że z tegorocznej rekompensaty Telewizja Polska otrzyma w formie obligacji skarbowych 1,71 mld zł (minimalnie mniej niż przed rokiem), Polskie Radio – 125,91 mln zł (6,7 mln zł więcej niż w ub.r.), a rozgłośnie regionalne – 112,66 mln zł (6,6 mln zł mniej).

Na początku marca przewodniczący KRRiT zaakceptował zmiany w karcie powinności TVP na lata 2020-2024: wzrost kosztów misji publicznej w 2021 r. do 2,87 mld zł, a w 2024 do 2,9 mld zł. 4 maja zarejestrowano kolejną transzę obligacji skarbowych, o wartości 350 mln zł, na potrzeby rekompensaty abonamentowej dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. W połowie marca wyemitowano w tym celu papiery za 650 mln zł.

Wyniki Polskiego Radia za 2020 rok

W ub.r. Polskie Radio osiągnęło wzrost przychodów o 9,45 proc. do 346,99 mln zł. Wpływy marketingowe skurczyły się o 33 proc., za to środki z abonamentu rtv i rekompensaty wzrosły o 27 proc., stanowiąc już 80,5 proc. budżetu nadawcy. Natomiast koszty zwiększyły się o 0,4 proc. do 326,6 mln zł.

Według sprawozdania abonamentowego Polskie Radio uzyskało w ub.r. 278,48 mln zł z abonamentu rtv i rekompensaty abonamentowej. To o 27 proc. więcej niż w 2019 roku i zarazem rekordowo dużo w historii spółki.

Przychody Agencji Reklamy, odpowiadającej za sprzedaż oferty reklamo-sponsoringowej Polskiego Radia, poszły w dół o 33,1 proc. – z 62,72 do 41,98 mln zł. Nadawca tłumaczy ten spadek konsekwencjami epidemii. Udział Agencji Reklamy w przychodach Polskiego Radia zmalał z 19,8 do 12,1 proc.

W ub.r. duży spadek słuchalności zanotowała Trójka, z którą po zamieszaniu wokół Listy Przebojów i odwołaniu Kuby Strzyczkowskiego z funkcji dyrektora pożegnała się większość wieloletnich dziennikarzy. W pierwszym kwartale br. stacja miała 2,1 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 5,3 proc. rok wcześniej.