Oświadczenie, które było realizacją prawomocnego wyroku sądu, we wtorek zostało nadane na antenie TVP 3 Gdańsk oraz w serwisie internetowym stacji (już jest niedostępne). Napisano w nim, że materiał Łukasza Sitka z 14 marca 2017 roku na temat pracowników Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego „zawierał nieprawdziwe i niesprawdzone informacje dotyczące rzekomej zmowy” urzędników. Bohaterem reportażu „Nietykalni” był Andrzej Pepliński, były wicedyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego (PORD) – według mediów to przyjaciel Jacka Kurskiego (według „Gazety Wyborczej” prezes TVP zdawał u niego egzamin na prawo jazdy, po tym jak mu je odebrano). W 2017 roku Pepliński został skazany prawomocnym wyrokiem za przyjęcie łapówki. Sitek sugerował, że urzędnik został wrobiony w korupcję przez bliżej nieokreślony „układ” władz województwa pomorskiego, sędziów, a nawet gangsterów. Nie przedstawił jednak dowodów na poparcie swoich tez.
Proces o naruszenie dóbr osobistych wytoczył TVP Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, któremu podlega PORD. Wyrok zapadł w październiku 2019 roku. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że reportaż Sitka był sprzeczny z zasadami rzetelności i sumienności dziennikarskiej, a przedstawione jednostronnie treści w sposób nieprawdziwy i krzywdzący przedstawiają działania władz samorządu województwa pomorskiego. Sąd nakazał TVP zamieszczenie pod reportażem oświadczenia w tej sprawie i wpłatę 10 tys. złotych na Dom im. Janusza Korczaka w Gdańsku.
Telewizja publiczna odwołała się od wyroku, ale Sąd Apelacyjny w Gdańsku 22 marca br. nie tylko podtrzymał decyzję pierwszej instancji, ale dodatkowo zobowiązał TVP do usunięcia z serwisu internetowego materiału „Nietykalni” oraz zakazał jego ponownej emisji. Ponadto zobligował telewizję publiczną do zamieszczenia przeprosin w ciągu 30 dni od wydania wyroku. Reportaż zniknął z serwisu TVP 3 Gdańsk, choć jego zapowiedź nadal jest dostępna na profilu stacji na Facebooku.
Łukasz Sitek rozstał się z TVP w 2019 roku, kiedy w pierwszej instancji został skazany przez sąd na pięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za znieważenie funkcjonariusza policji i dwóch funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei. Zanim trafił do redakcji publicystyki Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP, pracował w gdańskim ośrodku telewizji publicznej. Zasłynął stronniczymi sondami ulicznymi, nagrywanymi na potrzeby programów publicystycznych TVP.
W lutym Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał prawomocny wyrok w sprawie innego materiału Sitka (pokazała go TVP Info w 2016 roku) – o prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu. W tym przypadku telewizja publiczna musi przeprosić miasto Gdańsk, zapłacić 50 tys. zł na rzecz Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku oraz pokryć koszty procesu.