Dziennikarze studenckiego serwisu zatrzymani w Moskwie

Zatrzymani dziennikarze stanęli przed moskiewskim sądem

Czterech dziennikarzy ze studenckiego serwisu Doxa zatrzymano w środę w Moskwie. Oskarżono ich o „angażowanie nieletnich w niebezpieczne sytuacje”. Powodem był film, w którym mówili o możliwych sankcjach za udział w styczniowych protestach w obronie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

W środę rosyjska policja dokonała rewizji w redakcji Doxa, konfiskując laptopy, telefony i inny sprzęt. Przy okazji zatrzymano czworo dziennikarzy serwisu: Armena Aramjana, Władimira Metjolkina, Natalję Tiszkewicz oraz Allę Gutnikową.

Śledczy zarzucają im „angażowanie nieletnich w niebezpieczne sytuacje” z powodu filmu, który opublikowano w serwisie Doxa w styczniu tego roku. Ostrzegano w nim studentów o możliwych sankcjach za udział w protestach 23 i 31 stycznia. Demonstracje organizowano w obronie Aleksieja Nawalnego, który 17 stycznia został zatrzymany po przylocie do Rosji z Niemiec. Wideo zostało szybko zdjęte z serwisu na żądanie Roskomnadzoru (federalna służba ds. nadzoru w sferze łączności, technologii informatycznych i środków masowego przekazu).

Wieczorem w środę sąd w Moskwie skazał na areszt domowy dwoje zatrzymanych dziennikarzy – Władimira Metjolkina i Allę Gutnikową.

Doxa to niezależny serwis założony w 2017 roku przez studentów Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Moskwie. W przeszłości wielokrotnie relacjonował protesty antyrządowe.