W poniedziałek, 22 marca, debiutuje w sieci autorska strona Rafała Ziemkiewicza, na której publicysta zamieszczać będzie swoje teksty i filmy. Dostępne też będzie tam archiwum materiałów i sklep. – Nie ukrywam, że strona ma być rezerwą dla treści, gdybym padł ofiarą cenzorskich zapędów YouTube’a – mówi nam publicysta.
Ziemkiewicz od października 2020 roku prowadzi kanał na YouTube, na którym zamieszcza autorskie treści: komentarze, rozmowy z gośćmi, mówione felietony itd. Teraz rusza ze stronąZiemkiewicz.info), która ma być uzupełnieniem i poszerzeniem kanału. Co tydzień (najczęściej w poniedziałki) równocześnie na kanale i na stronie pojawiać się będzie rozmowa publicysty z którymś z gości: na początek Ziemkiewicz rozmawiać będzie z Rafałem Otoka-Frąckiewiczem.
Strona ma być miejscem, w którym zebrane zostaną wszystkie aktywności publicysty: – Trafią tam moje wpisy na Facebooku i na Twitterze, ale także wszystkie publikacje aktualne i archiwalne, a te, których nie będzie można zalinkować z różnych powodów, trafią tam w całości. Zamieszczę też sklepik, w którym będzie można kupować książki po atrakcyjnych cenach wydawcy – mówi Rafał Ziemkiewicz portalowi Wirtualnemedia.pl.
– Nie ukrywam, że strona ma być rezerwą dla treści, które mogą paść ofiarą cenzorskich zapędów na YouTube. Google czasem też obcina mi reklamy, które mu się nie podobają. Tego także chcę tego uniknąć – dodaje.
W listopadzie ub. roku Rafał Ziemkiewicz stracił na krótko kontrolę nad swoim profilem na Twitterze. Kilka dni wcześniej został bez dostępu do konta na Facebooku. – Obecnie zostałem odsunięty od funkcji administratora przez jakiegoś Chińczyka (sądząc po nicku), który wrzuca tam jedną po drugiej idiotyczne reklamy jako moje posty. Przepraszam – poinformował na Twitterze.
Nowa strona ma być Na razie – jak ustaliliśmy – ma być finansowana z reklam oraz z dochodów pochodzących z internetowego sklepu. – Jeśli jednak z czasem okazałoby się, że to zbyt mało i nie spina mi się, wówczas pomyślę o innych formach finansowania, być może o jakiejś internetowej zbiórce. Chociaż „internetowa żebranina” to w moim przypadku ostateczność, bardzo tego chciałbym uniknąć – informuje Rafał Ziemkiewicz. W październiku dziennikarz zapowiadał, że na jego youtube’owym kanale z czasem pojawi się także płatna strefa z treściami „premium”. – Za paywallem schowana będzie ekskluzywna zawartość dla najzagorzalszych moich fanów – mówił. Na razie jednak strefy premium nie ma, a kanał ma ponad 80 tys. subskrypcji.
Rafał Ziemkiewicz jako publicysta jest związany przede wszystkim z tygodnikiem „Do Rzeczy” oraz Telewizję Republika, w której prowadzi „Salonik Polityczny” i komentuje bieżące wydarzenia w piątki w paśmie „Polska na Dzień Dobry” .