Sąd uchylił postanowienie o likwidacji wydawcy „Dziennika Wschodniego”

Sąd Rejonowy Lublin-Wschód umorzył postępowanie likwidacyjne spółki Corner Media wydającej „Dziennik Wschodni” i odwołał Leszka Kukawskiego z funkcji likwidatora. Jednocześnie Paweł Puzio po niecałych trzech tygodniach zrezygnował z funkcji naczelnego dziennika . – To oczywiście nie koniec walki o „Dziennik Wschodni”. Cały czas wierzymy w to, że będziemy w stanie odkupić gazetę i portal – mówi wicenaczelny gazety Paweł Buczkowski.

O postawieniu Corner Media w stan likwidacji Sąd Rejonowy w Lublin-Wschód zdecydował na początku lutego na wniosek Leszka Kukawskiego, pełniącego w spółce funkcję kuratora. Równocześnie wyznaczył go na likwidatora firmy.

O likwidację spółki od roku stara się przedsiębiorca z branży deweloperskiej Tomasz Kalinowski, który ma 73 proc. jej udziałów. Pozostałe należą do kilkorga dziennikarzy „Dziennika Wschodniego” skonfliktowanych z Kalinowskim. W konsekwencji sporu wspólników w zarządzie Corner Media od jesieni 2018 roku, kiedy odwołano Krzysztofa Wiejaka, nie ma żadnej osoby.

Sąd: decyzja o likwidacji co najmniej przedwczesna

Postanowienie sądu o likwidacji Corner Media zaskarżyło czworo mniejszościowych udziałowców spółki. Wyrazili szereg zastrzeżeń wobec decyzji, wskazując m.in., że zgodnie z przepisami otwarcie likwidacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością następuje z dniem uprawomocnienia się orzeczenia, a w tej sprawie wydano jeszcze takiego orzeczenia.

Do sprawy przystąpili Prokuratura Okręgowa w Lublinie (chciała uchylenia decyzji o likwidacji Corner Media) oraz Rzecznik Praw Obywatelskich (też wniósł o uchylenie, oceniając, że referendarz nie ma uprawnień do decydowania o rozpoczęciu likwidacji spółki). Natomiast Tomasz Kalinowski wnioskował o podtrzymanie decyzji sądu.

W czwartek Sąd Rejonowy Lublin-Wschód przychylił się do skargi, uchylając postanowienie o rozpoczęciu likwidacji Corner Media i wyznaczeniu Leszka Kukawskiego na likwidatora. W uzasadnieniu podkreślono, że nie było podstaw formalnych do takiej decyzji, ponieważ nie nastąpił podział spółki ani nie rozwiązano umowy jej udziałowców.

Zwrócono uwagę, że Kukawski jako kurator przez półtora miesiąca doprowadził tylko do jednego zgromadzenia wspólników, a mniejszościowym udziałowcom wysyłał wiadomości, które mogły podważać zaufanie do niego jako bezstronnego uczestnika postępowania.

– W ocenie sądu powołane okoliczności wskazują, że co najmniej przedwczesna była decyzja referendarza sądowego o wszczęciu z urzędu postępowania w przedmiocie rozwiązania spółki, gdyż istnieją jeszcze inne możliwości rozwiązania konfliktu wspólników, a nadto nie jest wprost wykluczone rozwiązanie spółki w trybie procesowym – stwierdziła w uzasadnieniu asesor Kamila Sawicka.

Zaznaczyła, że sprawa pośrednio dotyczy mediów, „a zatem wolności słowa, dobra chronionego konstytucyjnie, na którego straży stoją także sądy”, co powinni wziąć pod uwagę kurator i referendarz sądowy.

Sąd zdecydował o natychmiastowym odebraniu Leszkowi Kukawskiego uprawnień do reprezentowania Corner Media. Żeby spółka mogła funkcjonować w najbliższym czasie, sąd wyznaczy jej nowego kuratora, udziałowcy mają 7 dni na zgłoszenie kandydatów. Orzeczenie nie jest prawomocnie, strony mogą złożyć apelację do Sądu Okręgowego.

Wicenaczelny „Dziennika Wschodniego”: to nie koniec walki

– Decyzja sądu nas niezmienienie cieszy, uwzględniono wszystkie nasze argumenty – komentuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Paweł Buczkowski, zastępca redaktora naczelnego „Dziennika Wschodniego” i mniejszościowy udziałowiec Corner Media.

Zapowiada, że mniejszościowi wspólnicy przedstawią swojego kandydata na kuratora spółki. – Liczymy, że nowy kurator będzie podchodził do sprawy bezstronnie, rzetelnie i profesjonalnie – mówi.

– To oczywiście nie koniec walki o „Dziennik Wschodni”. Cały czas wierzymy w to, że będziemy w stanie odkupić gazetę i portal. Dzięki decyzji sądu mamy więcej czasu na zebranie pieniędzy na ten cel – dodaje Buczkowski. Zbiórka na portalu Zrzutka.pl ruszyła na początku marca, jak na razie 180 osób wpłaciło łącznie 22,5 tys. zł.

Tomasz Kalinowski nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące czwartkowego orzeczenia sądu.

Likwidator zmienił naczelnego i zwolnił kilka osób

Leszek Kukawski jako likwidator wydawcy „Dziennika Wschodniego” w lutym odwołał Krzysztofa Wiejaka ze stanowiska redaktora naczelnego i przeniósł druk gazety do innej drukarni. Zespół dziennika nie uznawał dymisji Wiejaka i nie udostępniał Kukawskiemu dokumentów spółki.

– Wyrażamy oburzenie i kategorycznie sprzeciwiamy się skandalicznym działaniom Leszek Kukawski, który utrzymuje, że jest likwidatorem spółki wydającej „Dziennik Wschodni” – napisali pracownicy we wspólnym oświadczeniu.

W sobotę 27 lutego Leszek Kukawski w asyście policjantów i ochroniarzy wczesnym rankiem wszedł do siedziby „Dziennika Wschodniego”, przejął dokumentację spółki (m.in. akta pracownicze) oraz wymienił zamki w drzwiach. Jednocześnie zwolnił wicenaczelną Agnieszką Mazuś, a na naczelnego powołał Pawła Puzio. W kolejnych wypowiedzenia od Kukawskiego dostały dziennikarki Anna Krysa (pełniła też w spółce funkcję prokurenta) i Agnieszka Antoń-Jucha.

Na początku marca przed siedzibą „Dziennika Wschodniego” odbyła się pikieta przeciw działaniom likwidatora i większościowego udziałowca.

W czwartek po południu Paweł Puzio złożył rezygnację ze stanowiska redaktora naczelnego. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl przekonuje, że jego decyzja nie jest związana z odwołanie likwidatora. Będzie dalej pracował z gazecie jako dziennikarz, natomiast redakcją w najbliższym czasie ma kierować wicenaczelny Paweł Buczkowski.

Wydawca „Dziennika Wschodniego” ze spadkiem wpływów, ma aktywa większe od zobowiązań

W 2019 roku spółka Corner Media zanotowała 4,01 mln zł przychodów sprzedażowych i 52,4 tys. zł straty netto, a rok wcześniej – 5,53 mln przychodów i 345,3 tys. zł zysku netto. Wpływy ze sprzedaży „Dziennika Wschodniego” zmalały rok do roku z 1,55 do 1,46 mln zł, z reklam – z 2,47 do 2,29 mln zł, a te z pozostałej sprzedaży skurczyły się z 1,52 mln zł do 258,2 tys. zł.

Na koniec 2019 roku miała 786 tys. zł na kontach bankowych i w kasie, wobec 820,6 tys. zł rok wcześniej. W firmie pracowało na etacie 29 osób, o jedna mniej niż w 2018 roku. Zobowiązania i rezerwy na nie zwiększyły się w ciągu roku z 426,5 do 471,6 tys. zł, spółka nie miała do spłaty żadnych kredytów, pożyczek ani obligacji.

Kapitał własny Corner Media na koniec 2019 roku wynosił 1,02 mln zł (wobec 1,08 mln zł rok wcześniej), z czego 50 tys. zł to kapitał podstawowy, 681,9 tys. zł – zapasowy, a 345,3 tys. zł zyski z wcześniejszych lat.

Corner Media nie opublikował jeszcze sprawozdania finansowego za ub.r. Grzegorz Kalinowski w ostatnich latach dokupywał udziały spółki – na koniec 2018 roku miał ich 58 proc., a na koniec 2019 roku 67 proc.