Ojciec Tadeusz Rydzyk otwierając sympozjum „Oblicza przemian cywilizacyjnych” w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu przywołał słowa papieża-Polaka św. Jana Pawła II. Redemptorysta podkreślił, że Jan Paweł II dziennikarstwo porównywał do kapłaństwa, wskazując tę profesję, jako odpowiedź na prawdziwe powołanie.
– Dziennikarstwo jak kapłaństwo jest odpowiedzią na prawdziwe powołanie, powołanie do komunikowania. Komunikowania po to, aby dojść do jedności w prawdziwie i miłości – stwierdził założyciel Radia Maryja.
– Niestety widzimy, że media różnie działają. Oczywiście działają tak, jacy są dziennikarze. Działają też tak, jacy są właściciele, jakie wydają oni dyspozycje. Widzimy, co się teraz dzieje” – wskazał o. Rydzyk.
W jego ocenie „to coś strasznego”, że obecnie można np. nagrać kogoś, a później pod dane fragmenty podłożyć inny głos, inne słowa.
O. Rydzyk: dziennikarstwo to jest powołanie
– Wychowujmy człowieka – prawdy i miłości. Dziennikarstwo to jest powołanie – zwracał się do uczestników sympozjum redemptorysta.
Wśród prelegentów sympozjum znaleźli się m.in. metropolita częstochowski abp. Wacław Depo oraz dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Jolanta Hajdasz.
Duchowny w swoim wystąpieniu odnosił się do pojęcia prawdy, jako fundamentu nadziei. Hajdasz przedstawiła referat pt. „Media społecznościowe a wolność słowa”.
– Na świecie stało się to oczywiste, niestety, że media społecznościowe mogą być w jakiś sposób cenzurowane. One same też mogą eliminować jakąś część wiedzy z przestrzeni publicznej, przez stosowanie różnego rodzaju narzędzi. Przykładem na to jest zablokowanie konta twitterowego byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. To było wydarzenie, które uzmysłowiło także w krajach, dla których wolność słowa zawsze była bardzo ważna, np. w Europie Zachodniej, jak wielką władzę oddano mediom społecznościowym – podkreśliła Hajdasz w rozmowie z PAP.
W jej ocenie cały świat czeka dyskusja o zakresie tej władzy, jak również regulacjach mających strukturyzować ten – coraz ważniejszy – segment mediów.
Pieniądze publiczne dla podmiotów o. Rydzyka
Pod koniec stycznia ub.r. podano, że w latach 2016-2020 Fundacja Lux Veritatis otrzymała 223,9 tys. zł w ramach czterech dotacji od podmiotów nadzorowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Biuro senatora Krzysztofa Brejzy ujawniło że Ministerstwo Zdrowia w latach 2016-2020 zapłaciło fundacji Lux Veritatis 1,5 mln zł za usługi promocyjne w ramach programów dotyczących walki z chorobami nowotworowymi.
Natomiast według informacji uzyskanych przez posła Nowoczesnej Adama Szłapkę w ub.r. Fundacja Lux Veritatis uzyskała łącznie 413 tys. zł z dwóch ministerstw: Rodziny i Polityki Społecznej oraz Spraw Zagranicznych za emisję spotów i inne publikacje.
Fundacja Lux Veritatis oraz spółki Nasz Przyszłość i Bonum w ub.r. w ramach jednej z tarcz antykryzysowych uzyskały też łącznie 903,2 tys. zł dopłat do wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Ponadto w latach 2015-2020 Fundacja Lux Veritatis zanotowała 428,5 tys. zł przychodów od Lasów Państwowych, m.in. za działania w TV Trwam. Wielokrotnie niższe kwoty trafiły ze spółki do trzech innych podmiotów związanych z o. Tadeuszem Rydzykiem.
Fundacja Lux Veritatis oprócz nadawania Telewizji Trwam (dostępnej m.in. w naziemnej telewizji realizuje projekty geotermalne. W 2019 roku jej przychody zmalały o 5,2 proc. do 45,53 mln zł, a zysk netto z 3,33 do 1,3 mln zł. Wpływy z darowizn spadły o 10 proc., z Telewizji Trwam zwiększyły się o 2 proc. do 13,85 mln zł, a ze sprzedaży książek i płyt wzrosły prawie czterokrotnie.