O. Rydzyk: dziennikarstwo to powołanie jak kapłaństwo, media działają wg dyspozycji właścicieli

Ojciec Tadeusz Rydzyk, prezes Fundacji Lux Veritatis

Media działają tak, jacy są dziennikarze. Działają też tak, jacy są właściciele, jakie wydają oni dyspozycje – powiedział w sobotę w Toruniu założyciel Radia Maryja i Telewizji Trwam o. Tadeusz Rydzyk. – Dziennikarstwo jak kapłaństwo jest odpowiedzią na prawdziwe powołanie – zaznaczył o. Rydzyk.

Ojciec Tadeusz Rydzyk otwierając sympozjum „Oblicza przemian cywilizacyjnych” w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu przywołał słowa papieża-Polaka św. Jana Pawła II. Redemptorysta podkreślił, że Jan Paweł II dziennikarstwo porównywał do kapłaństwa, wskazując tę profesję, jako odpowiedź na prawdziwe powołanie.

– Dziennikarstwo jak kapłaństwo jest odpowiedzią na prawdziwe powołanie, powołanie do komunikowania. Komunikowania po to, aby dojść do jedności w prawdziwie i miłości – stwierdził założyciel Radia Maryja.

– Niestety widzimy, że media różnie działają. Oczywiście działają tak, jacy są dziennikarze. Działają też tak, jacy są właściciele, jakie wydają oni dyspozycje. Widzimy, co się teraz dzieje” – wskazał o. Rydzyk.

W jego ocenie „to coś strasznego”, że obecnie można np. nagrać kogoś, a później pod dane fragmenty podłożyć inny głos, inne słowa.

O. Rydzyk: dziennikarstwo to jest powołanie

– Wychowujmy człowieka – prawdy i miłości. Dziennikarstwo to jest powołanie – zwracał się do uczestników sympozjum redemptorysta.

Wśród prelegentów sympozjum znaleźli się m.in. metropolita częstochowski abp. Wacław Depo oraz dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Jolanta Hajdasz.

Duchowny w swoim wystąpieniu odnosił się do pojęcia prawdy, jako fundamentu nadziei. Hajdasz przedstawiła referat pt. „Media społecznościowe a wolność słowa”.

– Na świecie stało się to oczywiste, niestety, że media społecznościowe mogą być w jakiś sposób cenzurowane. One same też mogą eliminować jakąś część wiedzy z przestrzeni publicznej, przez stosowanie różnego rodzaju narzędzi. Przykładem na to jest zablokowanie konta twitterowego byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. To było wydarzenie, które uzmysłowiło także w krajach, dla których wolność słowa zawsze była bardzo ważna, np. w Europie Zachodniej, jak wielką władzę oddano mediom społecznościowym – podkreśliła Hajdasz w rozmowie z PAP.

W jej ocenie cały świat czeka dyskusja o zakresie tej władzy, jak również regulacjach mających strukturyzować ten – coraz ważniejszy – segment mediów.

Pieniądze publiczne dla podmiotów o. Rydzyka

Pod koniec stycznia ub.r. podano, że w latach 2016-2020 Fundacja Lux Veritatis otrzymała 223,9 tys. zł w ramach czterech dotacji od podmiotów nadzorowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Biuro senatora Krzysztofa Brejzy ujawniło że Ministerstwo Zdrowia w latach 2016-2020 zapłaciło fundacji Lux Veritatis 1,5 mln zł za usługi promocyjne w ramach programów dotyczących walki z chorobami nowotworowymi.

Natomiast według informacji uzyskanych przez posła Nowoczesnej Adama Szłapkę w ub.r. Fundacja Lux Veritatis uzyskała łącznie 413 tys. zł z dwóch ministerstw: Rodziny i Polityki Społecznej oraz Spraw Zagranicznych za emisję spotów i inne publikacje.

Fundacja Lux Veritatis oraz spółki Nasz Przyszłość i Bonum w ub.r. w ramach jednej z tarcz antykryzysowych uzyskały też łącznie 903,2 tys. zł dopłat do wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Ponadto w latach 2015-2020 Fundacja Lux Veritatis zanotowała 428,5 tys. zł przychodów od Lasów Państwowych, m.in. za działania w TV Trwam. Wielokrotnie niższe kwoty trafiły ze spółki do trzech innych podmiotów związanych z o. Tadeuszem Rydzykiem.

Fundacja Lux Veritatis oprócz nadawania Telewizji Trwam (dostępnej m.in. w naziemnej telewizji realizuje projekty geotermalne. W 2019 roku jej przychody zmalały o 5,2 proc. do 45,53 mln zł, a zysk netto z 3,33 do 1,3 mln zł. Wpływy z darowizn spadły o 10 proc., z Telewizji Trwam zwiększyły się o 2 proc. do 13,85 mln zł, a ze sprzedaży książek i płyt wzrosły prawie czterokrotnie.