Reporter, pisarz i dziennikarz Ivo Vuco zapowiada, że przygotowuje książkę o tym, co dzieje się w Halo.Radiu. Twierdzi, że pracując w rozgłośni był świadkiem „seksizmu, homofobii, rasizmu oraz przemocy finansowej, a także przemocy psychicznej”. – Zgłosiło się już 10 osób, które chcą wspólnie złożyć pozew przeciw Kubie Wątłemu, ale spodziewamy się, że finalnie tych osób będzie co najmniej 30 – uważa dziennikarz.
Uzupełnieniem i wprowadzeniem do książki, która ma być zatytułowana „Wątłe obietnice”, jest facebookowy profil o nazwie „Wątłe Obietnice – Historia prawdziwa”. W piątek na tym profilu ukazał się wpis Ivo Vuca, w którym zamieścił zrzut ekrany z esemesem od Mariusza Rokosa: redaktor naczelny rozgłośni zapowiada w nim pozew za ‘z tytułu zniesławienia i narażenia Halo Radia na wymierne straty finansowe”. Po opublikowaniu tego esemesa, Mariusz Rokos miał wysłać kolejnego – z zapowiedzią następnego pozwu, tym razem cywilnego, za ujawnienie tajemnicy korespondencji. Podobną informację otrzymał także Mariusz Gzyl – i ona trafiła ostatecznie na fanpage „Wątłe Obietnice – Historia prawdziwa”.
Spór o pieniądze
Zapytaliśmy redaktora naczelnego, Mariusza Rokosa, czego Halo.Radio będzie domagało się w pozwach przeciwko byłym współpracownikom. – Na tym etapie nie udzielamy żadnych informacji prasowych. Dziękuję za zainteresowanie – odpisał nam szef rozgłośni. Mariusz Gzyl, poproszony o komentarz do zapowiadanego pozwu, informuje portal Wirtualnemedia.pl: – Mogę jedynie potwierdzić, że w ostatnią niedzielę wieczorem otrzymałem SMS od (Mariusza) Rokosa. Nic z niego nie wynika. Można się odnieść do faktu, a nie do zapowiedzi jakiegoś faktu. Na razie jednym faktem jest to, że do teraz Halo Radio nie zrealizowało przelewu na fakturę za moje usługi za styczeń i luty br. mimo, że jest już dawno po terminie. Łącznie jest to kilka tysięcy złotych.
Zapytany kilka dni temu o stanowisko w sprawie zarzutów Mariusza Gzyla i Ivo Vuca, dyrektor programowy stacji, Kuba Wątły przysłał nam oświadczenie, w którym czytamy m.in.: „Szanowni Państwo, pragnę poinformować, że wszelkie należności finansowe z tytułu prowadzenia programu na antenie Halo.Radia przez naszego byłego współpracownika Pana Ivo Vuco są rozliczone. Żadna z osób, które współpracują z radiem, w tym Pan Vuco, który był na naszym pokładzie przez kilka miesięcy, nigdy nie informowała kogokolwiek z kierownictwa stacji o w/w sytuacjach”.
W styczniu br. Halo.Radio rozstało się z dziennikarzem Zbigniewem Stefanikiem. Pod koniec stycznia z kolei Ivo Vuco poinformował, że odchodzi z rozgłośni, rozstawał się z nim pisząc: – Z bólem serca i wielkim żalem postanowiłem, że przygoda z Halo Radiem dobiegła końca. Uwierzcie mi, że nie było łatwo powiedzieć „dość”. W połowie lutego z kolei z rozgłośnią pożegnał się Andrzej Krajewski, a prowadzący codzienne pasmo Mariusz Gzyl został najpierw zawieszony, następnie wydalony z Halo.Radia.
Halo.Radio rozpoczęło nadawanie 1 października 2019 roku za pośrednictwem strony Halo.Radio, aplikacji, YouTube i Facebooka.
Ze sprawozdania finansowego złożonego w listopadzie 2020 roku za 2019 rok wynika, że przychody Fundacji wyniosły niemal 619 tys. złotych. Dla porównania – między lipcem a grudniem 2018 roku było to tylko nieco ponad 10 tys. zł.