Dariusz Kotlarz wśród kandydatów na nowego szefa „Dziennika Wschodniego”

Mimo okrojonego przez likwidatora składu redakcji „Dziennik Wschodni” (Corner Media) ukazuje się w dotychczasowej objętości. Według nieoficjalnych informacji nowym szefem tytułu ma zostać Dariusz Kotlarz, do niedawna naczelny „Kuriera Lubelskiego” (Polska Press Grupa).

Tydzień temu likwidator spółki Corner Media Leszek Kukawski powołał na redaktora naczelnego „Dziennika Wschodniego” Pawła Puzię. Wcześniej ze stanowiska odwołał Krzysztofa Wiejaka i jego zastępczynię Agnieszkę Mazuś, którzy dotąd jako jedyni wydawali papierową wersję tytułu. Zmniejszenie zespołu wpłynęło przede wszystkim na zawartość serwisu Dziennikwschodni.pl.

– Gazeta papierowa wychodzi w normalnej objętości, natomiast serwis internetowy z pewnością ma mniej informacji, bo dziennikarze muszą zajmować się wydawaniem gazety papierowej – mówi wicenaczelny „DW” Paweł Buczkowski, który odrzucił propozycję likwidatora, by stanąć na czele zespołu. – Staramy się trzymać poziom, natomiast nie jest to łatwe, gdy pracuje się w okrojonym składzie zespołu – dodaje.

– Objętość gazety nie zmieniła się, ale zespół musi więcej pracować. Dziennikarze są odrywani od pisania, żeby redagować gazetę – mówi Krzysztof Wiejak. – Teraz jednego dnia jest się wydawcą papierowym, innego wydawcą online, a jeszcze trzeba pisać teksty – dostrzega Wiejak, który już w redakcji nie pracuje.

– Redakcja spisała się na szóstkę, wszyscy pracowali wzorowo. Wyprzedzaliśmy konkurencję w wielu tematach – zapewnia redaktor naczelny Paweł Puzio. – Staramy się przetrwać trzy miesiące, dopóki nie pojawi się nowy właściciel. Musimy tego dokonać tym składem, który mamy – dodaje Puzio.

Jak dowiedział się „Press”, nowym szefem zespołu może zostać Dariusz Kotlarz, w latach 2008-2020 szef „Kuriera Lubelskiego”, od 2014 roku do maja ub.r. także prezes oddziału Polska Press w Lublinie. Sam Kotlarz w rozmowie z nami nie potwierdza ani nie zaprzecza tym doniesieniom. – Do końca marca jestem pracownikiem Polska Press Grupy – mówi tylko. Co będzie robił po zakończeniu okresu wypowiedzenia? – To się zobaczy, będę szukał jakiegoś nowego wyzwania dla siebie – dodaje.

O ewentualne objęcie funkcji przez Kotlarza spytaliśmy Puzię. – Nic o tym nie wiem. Deklarowałem wyraźnie, że objąłem funkcję na trzy miesiące, do momentu zakończenia procesu likwidacji spółki i pojawienia się nowego właściciela. Słowa dotrzymam – podkreśla.

Większościowy wspólnik „DW” deweloper Tomasz Kalinowski (ma obecnie 73 proc. udziałów) w lutym ub.r. złożył pozew o rozwiązanie spółki Corner Media. Argumentował, że wydawnictwo nie ma zarządu, a on sam wglądu w wyniki finansowe. Zdaniem Wiejaka Kalinowski chce wpływać na publikowane na łamach dziennika treści. W grudniu ustanowiono kuratora spółki, a na początku lutego br. została ona postawiona w stan likwidacji. Wiejak, mniejszościowy udziałowiec, zaskarżył tę decyzję, mimo to likwidator wszedł do siedziby redakcji i powołał na stanowisko naczelnego Puzię i zwolnił kilka osób.

W środę przed siedzibą redakcji odbyła się pikieta w obronie zwolnionych. Organizacja Fundacja Wolności na platformie Zrzutka.pl uruchomiła zbiórkę na wykupienie tytułu, planuje zebrać 2 mln zł. Do niedzieli udało się zebrać 13,3 tys. zł.