Pojawienie się serwisów informacyjnych w Radiu 357 wzbudziło poruszenie wśród słuchaczy i patronów. Jedni ostro je krytykują i deklarują, że przestaną wspierać radio, inni chwalą neutralne i pozytywne informacje i czekają na częstsze audycje informacyjne. – Analizujemy uwagi, podpowiedzi, reakcje naszych słuchaczy i patronów – jesteśmy z nimi w stałym dialogu – zapewnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Paweł Sołtys, prezes Radia 357.
Od wtorku, 2 marca internetowe Radio 357 rozpoczęło nadawanie serwisów informacyjnych oraz sportowych na żywo w paśmie porannym i popołudniowym sześć razy dziennie – o 7.00, 8.00, 9.00 oraz 16.00, 17.00 i 18.00.
Ich emisję zaplanowano od poniedziałku do piątku (bez weekendów), zawierają także wiadomości ekonomiczne. Różnią się od tych w tradycyjnych mediach i skupiają głównie na pozytywnych lub neutralnych newsach.
Skrajne emocje wśród słuchaczy
Pojawienie się serwisów informacyjnych w ramówce wywołało falę skrajnych komentarzy wśród słuchaczy oraz patronów na Facebooku. Jedni chwalą pomysł, uważają, że dziennikarze prezentują nieszablonowe podejście i prezentują wiadomości inne niż wszystkie media. Drudzy deklarują, że są rozczarowani, zmniejszą wsparcie lub w ogóle się z niego wycofają. Jeszcze inni są zdania, że serwisów jest zdecydowanie za mało i że powinny być emitowane także w weekendy lub „że jest o sześć serwisów za dużo”.
Skrajne opinie odbiorców komentuje Paweł Sołtys, prezes Radia 357. – Analizujemy uwagi, podpowiedzi, reakcje naszych słuchaczy i patronów – jesteśmy z nimi w stałym dialogu. Serwisy zapowiadaliśmy od początku i wystartowaliśmy z nimi w rekordowo krótkim czasie. Zdecydowaliśmy się je uruchomić w pasmach porannym i popołudniowym, 6 razy dziennie. Cel był taki, żeby zapewnić słuchaczom dostęp do najważniejszych informacji, ale podanych w naszym stylu. Z drugiej strony, chcemy także zostawić czas na audycje autorskie, których serwisami nie przerywamy i w ten sposób uwzględnić też postulaty osób, które polubiły formułę radia bez serwisów – zaznacza Paweł Sołtys w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. Dodaje, że w tej chwili nie ma konkretnych planów, dotyczących rozszerzania serwisów.
W zespole kilkunastu reporterów
Do radia dołączyli stali współpracownicy – korespondenci w kraju i na świecie. W Warszawie newsroom składa się w sumie z sześciu osób (w tym dwóch, którzy informują o sporcie – to Mateusz Fusiarz i Tomasz Gorazdowski). Serwisy z Warszawy będą przedstawiali: Ola Żaczek-Świstak, Krzysztof Tubilewicz, a reporterem w stolicy będzie Andrzej Rudke.
Natomiast w Gdańsku reporterem będzie Marek Wieliński, w Olsztynie – Mariusz Korpoliński, w Katowicach – Łukasz Kwaśny, we Wrocławiu – Józef Poznar. Jednak to nie wszystko: Żaneta Auler będzie nadawała z Los Angeles, z Tokio – Dominika Giordano; z Paryża – Marek Brzeziński; z Aten – Karolina Markiewicz, z Adelaide – Agnieszka Wyszomirska, z Barcelony – Agata Sosnowska, a z Nowej Zelandii – Wojtek Górny. Ponadto stacja chce pozyskiwać kolejnych współpracowników w wielu zakątkach świata.
Przez pierwszy miesiąc nadawania stream uruchomiono 34 mln razy (czyli uruchomiono odtwarzanie audycji w aplikacji lub na stronie internetowej); zrobiono to za pośrednictwem 2,5 mln urządzeń. Najczęściej stacji słucha się w Warszawie, Krakowie i Poznaniu.
Obecnie Radio357 wspiera ponad 27 tys. osób na kwotę ponad 604 tys. zł. Do tej pory zebrano ponad 2,39 mln zł.