– Państwo powinno na media publiczne dawać prawie 3,5 mld zł, gdyby ustawa działała prawidłowo – zbiera 600 milionów, dodaje 1,95 mld. I tak brakuje miliarda, a słyszymy, jakby te 2 mld były kosmicznym poświęceniem ze strony państwa – komentuje Jacek Kurski, prezes TVP pytany przez nas o tegoroczną rekompensatę dla mediów publicznych.
W drugiej połowie kwietnia 2020 roku zgodnie z nowelizacją ustawy abonamentowej, która weszła w życie w marcu, minister finansów przekazał Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu obligacje skarbowe o wartości 1,95 mld zł. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że w ramach tegorocznej rekompensaty TVP dostała 1,71 mld zł, Polskie Radio – 119,2 mln zł, a regionalne ośrodki radiowe – 119,3 mln zł.
Była to kolejna rekompensata dla mediów publicznych, którą otrzymały w związku ze zwolnieniem wybranych grup społecznych (np. osób starszych) z płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego.
Kurski: Rekompensata to obowiązek państwa
Pandemia koronawirusa dała się we znaki gospodarkom na całym świecie, nie ominęła również Polski. Media – szczególnie w kwietniu i maju ubiegłego roku – zdecydowały się w dużej mierze na zwolnienia i oszczędności w związku z kryzysem na rynku reklamy.
Pod koniec ubiegłego roku pytaliśmy szefa publicznej telewizji Jacka Kurskiego o sytuację TVP, która – oprócz pieniędzy z budżetu państwa – musi utrzymywać się także z przychodów z reklam. Oceniał wtedy, że sytuacja finansowa spółki jest „stabilna”, a po III kwartałach br. spółka miała osiągnąć zysk.
Zapytaliśmy teraz, jak radzi sobie obecnie Telewizja Polska niemal rok od czasu pierwszego lockdownu, zarządzonego w Polsce dokładnie 13 marca 2020 roku. – Sytuacja finansowa jest stabilna, dzięki rekompensacie – co chciałbym bardzo wyraźnie podkreślić – że jest ona niczym innym, niż wykonaniem ustawy, która obowiązuje w Polsce – powiedział nam Jacek Kurski.
Jednocześnie zaznaczył, że „jeżeli państwo część obywateli zwalnia, jednocześnie od innych nie jest w stanie ściągnąć abonamentu, a jednocześnie oczekuje niezakłóconego funkcjonowania telewizji publicznej, to powinno dać rekompensatę”.
– Państwo powinno na media publiczne dawać prawie 3,5 mld zł, gdyby ustawa działała prawidłowo – zbiera 600 milionów, dodaje 1,95 mld. I tak brakuje miliarda, a słyszymy, jakby te 2 mld były kosmicznym poświęceniem ze strony państwa. To jest po prostu obowiązek państwa, który wreszcie przy obecnej władzy został należycie wykonany – podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
W 2019 r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. Na koniec roku nadawca miał 2 790 etatowych pracowników zarabiających średnio 9 572 zł. Wynagrodzenie zarządu wyniosło 2,18 mln zł, prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej – na nagrody dla pracowników zostanie przeznaczone 18 mln zł.
Na początku 2021 roku Telewizja Polska wyemitowała kolejną serię obligacji, o nominalnej wartości 85 mln zł. Pośredniczył przy tym Bank Gospodarstwa Krajowego. Nadawca nie ujawnił jednak celu emisji papierów dłużnych.