Kilka dni temu poinformowaliśmy, że czworo członków ustępującej rady programowej Radia Poznań napisało do szefa KRRiT w sprawie Romana Wawrzyniaka, prowadzącego w stacji publicystyczną część „Wielkopolskiego popołudnia”. Z obliczeń autorów skargi wynikało, że dziennikarz w ciągu 72 dni, 2020 roku, aż 36 razy rozmawiał na antenie w sposób, który „był wymierzony w społeczność LGBT”.
– Z niepokojem obserwujemy, jak z obiektywnego i rzetelnego radia Wielkopolan w oczach słuchaczy radio staje się narzędziem propagandowo-ideologicznym, służącym interesom jednej grupy politycznej i jednego światopoglądu – można przeczytać w piśmie.
– Audycja „Wielkopolskie popołudnie” w części publicystycznej prowadzonej przez Romana Wawrzyniaka bardzo często staje się polem walki ideologicznej, mającej niewiele wspólnego z „pulsem życia Wielkopolski” i problemami, którymi żyją mieszkańcy regionu. Pod pismem podpisali się Anna Dolska, Małgorzata Dudzic-Biskupska, Rafał Dobek i Grzegorz Ganowicz.
Prezes Polskiego Radia: rada programowa podzielona w ocenach Wawrzyniaka
W odpowiedzi dwójka innych członków rady programowej – przewodniczący Piotr Lisiewicz i sekretarz Andrzej Manikowski – w oświadczeniu przekazanym TVP3 Poznań podkreślają, że „nazwanie dziennikarza o niekwestionowanym dorobku propagandystą jest dowodem braku obiektywizmu i właśnie uprawiania propagandy przez członków rady, z których trójka działa w partiach politycznych wyrażających poparcie dla protestów”.
Głos zabrał też prezes Radia Poznań Maciej Mazurek. – Ocena czterech członków rady programowej podzieliła ją. Myślę, że to bardzo istotne. Musimy też pamiętać, że w skład rady wchodzi 15 członków, zatem nawet nie jedna trzecia członków nie widziała nic nagannego w sposobie prowadzenia programu – przekazał TVP3.
Ponadto w oświadczeniu poinformowano, że „kierownictwo Radia Poznań nie zamierza podjąć żadnych kroków w związku z krytyką ze strony członków rady”, a Roman Wawrzyniak dalej będzie prowadził dotychczasowe audycje. Oświadczenie pojawiło się w serwisie internetowym TVP3 Poznań, w tekście zatytułowanym „Krytykowany dziennikarz Radia Poznań z pełnym poparciem kierownictwa”. Nie zostało natomiast zamieszczone na portalu ani na profilach społecznościowych Radia Poznań.
Wawrzyniaka skrytykowały REM i OMZRiK
Na początku sierpnia ub. roku skargę do KRRiT w sprawie wypowiedzi Wawrzyniaka o „tęczowej zarazie” zgłosili członkowie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. W odpowiedzi Krajowa Rada poinformowała jednak, że po przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym, szefostwo radia nie znajduje niczego nagannego w tej wypowiedzi. – Nadawca stwierdził m.in., że obowiązkiem Radia Poznań jako redakcji prasowej oraz jako nadawcy publicznego jest „informowanie o sprawach istotnych społecznie, a także przedstawianie stanowisk różnych środowisk, które to stanowiska są często ze sobą sprzeczne”- napisano w odpowiedzi na skargę.
W styczniu br. Rada Etyki Mediów uznała, że dziennikarz, mówiąc na antenie o „tęczowej zarazie”, naruszył zasady szacunku i tolerancji, zapisane w Karcie Etyki Mediów.
Roman Wawrzyniak przez kilka lat pracował w poznańskim ośrodku TVP. Był tam szefem informacyjnego „Teleskopu” (2016 – 2019 r). Pełnił też tam funkcję kierownika wydziału audycji informacyjnych i publicystycznych w wielkopolskim oddziale telewizji. Od 2016 roku zasiadał też w komisji etyki Telewizji Polskiej. W 2018 roku został powołany przez zarząd telewizji publicznej na kolejną, dwuletnią kadencję.
Według badania Radio Track średni dobowy udział Radia Poznań w rynku słuchalności w Poznaniu w drugiej połowie 2020 roku wyniósł 3,9 proc., po wzroście o 1,2 proc. w stosunku do II półrocza 2019 roku i I półrocza ub.r.