Oprócz wymierzenia kary więzienia, sędzia Natalla Buhuk nakazała konfiskatę sprzętu technicznego, którego dziennikarki używały w pracy, a także zniszczenie ich osobistych notatników i innych przedmiotów.
Skazane dziennikarki będą mogły zachować przedmioty zabrane im podczas przeszukania (laptopy, pendrive’y, telefony komórkowe), a także drobne kwoty na ich rachunkach bankowych.
Kara więzienia za relację internetową
Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa zostały zatrzymane 15 listopada, kiedy prowadziły relację internetową z mitingu upamiętniającego Ramana Bandarenkę – działacza opozycji pobitego na śmierć. Przez ostatnie trzy miesiące przebywały w areszcie.
Zostały oskarżone o „organizację i przygotowywanie działań rażąco naruszających porządek publiczny”, za co zgodnie z białoruskim Kodeksem karnym grozi do trzech lat więzienia.
To pierwszy na Białorusi proces i wyrok skazujący dla dziennikarzy w sprawie karnej związanej z protestami przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich z sierpnia ub.r.
Jak podała TV Biełsat, akt oskarżenia dziennikarek przygotowała 22-letnia prokurator Alina Kasjanczyk, która jeszcze dwa lata temu odbywała staż. Jesienią ub.r. była oskarżycielką w sprawie napisu „Nie zapomnimy” wykonanego na chodniku w miejscu śmierci uczestnika demonstracji opozycji. Dwie osoby zostały za to skazane na dwa lata w kolonii karnej, a trzy – na prace przymusowe poza miejscem zamieszkania.
Z kolei orzekająca w procesie dziennikarek sędzia Natalla Buhuk w postępowaniach sądowych od wyborów z sierpnia ub.r. skazała 44 uczestników protestów na łącznie 499 dni aresztu.
Apele o uwolnienie dziennikarek Biełsatu
Aresztowanie i oskarżenie dziennikarek TV Biełsat skrytykowało wiele organizacji zajmujących się mediami i wolnością słowa, a także prawami człowieka. Takie stanowisko zajęły m.in. Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy, PEN-Club Białorusi, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Europejska Federacja Dziennikarzy, brytyjska organizacja Article 19 i Reporterzy bez Granic.
W czwartek przed południem, zaraz po ogłoszeniu wyroku skazującego, Reporterzy bez Granic potępili decyzję sądu i wezwali do natychmiastowego uwolnienia dziennikarek.
– Skazanie dziennikarek @Belsat_TV-jedynej wolnej telewizji nadającej w jęz. białoruskim, to nie tylko atak na wolność mediów i łamanie praw człowieka, to działanie na szkodę całego społeczeństwa i państwa białoruskiego. To podważenie fundamentalnych wartości cywilizowanego świata – ocenił po południu na Twitterze Marcin Przydacz,
Press Club: wyrok to zbrodnia sądowa
Press Club Polska w oświadczeniu wyrok skazujący dziennikarki Biełsatu określił jako „zbrodnię sądową”. – Rękami reżimowych prokuratorów i sędziów Aleksandar Łukaszenka gwałci wolność słowa i swobodę wykonywania zawodu dziennikarza, a w efekcie prawo białoruskich obywateli do otrzymywania prawdziwych informacji. To, co w państwie prawa nazywa się wolnością słowa, dla białoruskiego reżimu jest „organizacją i przygotowywaniem działań rażąco naruszających porządek publiczny” – tak bowiem brzmi zarzut, na podstawie którego wydano skazujący wyrok – skomentowała organizacja.
Skazanym dziennikarkom wyraziła „najwyższy szacunek”, podkreślając, że „płacą bowiem bardzo wysoką cenę tylko za to, że poważnie traktowały swoją zawodową misję służby społeczeństwu”. –
Europejskich decydentów wzywamy zaś do nakładania sankcji na konkretne osoby – prokuratorów, sędziów, pracowników aparatu bezpieczeństwa, którzy swoimi działaniami przyczyniają się do wydawania wyroków, które są nimi tylko z nazwy, a w istocie – brutalnymi, pozbawionymi podstaw prawnych i faktycznych represjami – zaapelował Press Club Polska.
Zwrócił uwagę, że toczą się obecnie wyroki dziewięciorga dziennikarzy i pracowników niezależnych białoruskich mediów i organizacji dziennikarskich. – Nie mamy wpływu na białoruski reżim, ale to co możemy, to nieustannie i głośno przypominać o losie szykanowanych. Dlatego, podobnie jak o dotychczasowych represjach, powiadomimy o tym i o kolejnych wyrokach Komisję Europejską, Radę Unii Europejskiej, Europejską Federację Press Clubów, Międzynarodowe Stowarzyszenie Press Clubów – zapowiedziała organizacja.