Na początku lutego 2021 roku prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał bezwarunkową zgodę na przejęcie wydawnictwa Polska Press przez państwowy koncern PKN Orlen. – Planowana koncentracja nie wpłynie na konkurencję na rynku wydawniczym prasy lokalnej – podkreślił w swojej opinii prezes UOKiK-u.
Natomiast Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zabierał głos w sprawie przejęcia Polska Press przez koncern jeszcze przed wydaniem decyzji, oceniał, że ta transakcja „rodzi wiele zagrożeń”. – Trudno się spodziewać, aby media kontrolowane przez państwo prawidłowo wykonywały swą kontrolną funkcję – pisał do prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego.
Z kolei szef UOKiK odpowiadał wtedy, że przejęcie Polska Press będzie ocenił przede wszystkim pod kątem zachowania warunków konkurencji na rynku i będzie się „opierał wyłącznie na kryteriach merytorycznych i nie ulega jakiejkolwiek presji politycznej czy społecznej”.
RPO trzeci raz interweniuje
Mimo zapewnień Tomasza Chróstnego, co do prawidłowości transakcji, nie udostępnił on akt sprawy na prośbę Adama Bodnara, choć – zgodnie z prawem – każda instytucja, do której zwróci się RPO musi z nim współpracować. Oznacza to także zapewnienie dostępu do dokumentów na podstawie m.in. prawa dostępu do informacji, jaki zapewnia Konstytucja.
W związku z brakiem odpowiedzi prezesa UOKiK na wysłane po raz drugi pismo w tej sprawie, RPO wysłał prośbę po raz trzeci i czeka na odpowiedź urzędu.
– W związku z konstytucyjnym obowiązkiem Rzecznika, polegającym na ochronie praw i wolności obywateli, uprzejmie proszę o pilną realizację wniosku Rzecznika z 5 lutego 2021 r. W przeciwnym wypadku bowiem koniecznym będzie rozważenie przez Rzecznika podjęcia dalszych środków prawnych – podkreślił w swoim piśmie Adam Bodnar.
Jego zdaniem konstytucyjna zasada wolności prasy wyklucza jej prawne podporządkowanie władzom politycznym – choćby pośrednie. – Inaczej wolna prasa, której cechą jest krytycyzm wobec władzy, może się przekształcić w zależne od niej biuletyny informacyjne i propagandowe. A koncentracja w jednym koncernie druku prasy, jej wydawania i kolportażu to próba powrotu do niechlubnych tradycji RSW „Prasa-Książka-Ruch” z PRL – uważa Adam Bodnar.
Polska Press ma ponad 170 tytułów prasowych
W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), a także prawie 150 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”) oraz bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl”.
Firma wydaje też ok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych. Na początku br. sprzedała serwis ogłoszeniowy Gratka.pl do Ringier Axel Springer Media (wydającego w Polsce m.in. Onet, „Fakt”, „Newsweek” i „Forbesa”).
Jak analizowaliśmy szczegółowo, grupa kapitałowa Polska Press w 2019 r. zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 6,5 proc. do 398,44 mln zł oraz zysku netto z 9,64 do 8,59 mln zł. Wpływy ze sprzedaży gazet zmalały o 8,9 proc., z reklam – o 4,9 proc., a liczba pracowników – o 107 do 2 126.
Kaczyński i Morawiecki chwalą kupno Polska Press
O przejęciu Polska przez Orlen bardzo pozytywnie wypowiedzieli się ostatnio w wywiadach dla Telewizji wPolsce.pl prezes PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki. – Uważam, że jest jedna z najlepszych wiadomości, którą usłyszałem w ciągu ostatnich lat. To pierwszy krok w drugą stronę – podkreślił prezes PiS.
Skrytykował obecność kapitału zagranicznego w mediach. – Pozbawiliśmy się w wielkiej mierze mediów na rzecz czynników pozapolskich, głównie niemieckich, z ogromną stratą dla naszej suwerenności – już nie jako państwa, ale jako narodu – i z ogromnymi stratami w innych dziedzinach – ocenił.
Jako przykład tych strat wskazał wpływ na młodzież. – Media przejmowane przez Niemców jeszcze w latach 90. odegrały ogromną rolę w demoralizowaniu młodzieży, i to najbardziej wulgarnym, prymitywnym. To rzeczywiście było szokujące – stwierdził Kaczyński.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że zakup Polska Press przez PKN Orlen jest niedoceniany, a jego zdaniem jest to istotny ruch z punktu widzenia strategii całego koncernu w zakresie segmentu detalicznego.
– Media nie powinny, zwłaszcza w takim zakresie należeć do właścicieli zagranicznych, bo media mają ogromne znaczenie dla kształtowania opinii publicznej – ocenił szef rządu. – Doskonale widzimy nie tylko to, co dzieje się w Polsce, ale i Stanach Zjednoczonych – to jest coś niebywałego. Kapitał ma ogromne znaczenie – dodał.