Po materiale „Wiadomości”: TVP ma przeprosić uczestnika demonstracji Obywateli RP

Sławomir Nałęcz kadr z "Wiadomości" z 11.04.2017

Telewizja Polska ma przeprosić Sławomira Nałęcza za pokazanie go w materiale „Wiadomości” jako osobę, zakłócającą w 2017 roku tzw. „miesięcznicę smoleńską” w ramach demonstracji Obywateli RP. Nadawca ma ponadto zapłacić mężczyźnie 5 tys. zł. zadośćuczynienia. Wyrok jest nieprawomocny.

11 kwietna 2017 w roku w głównym wydaniu „Wiadomości” ukazał się materiał autorstwa Marcina Tulickiego i Aleksandry Ceglarskiej, pokazujący osoby zakłócające odbywające się dzień wcześniej obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej. Demonstrowali wówczas nieprzychylni władzy Obywatele RP. Relacjonując ich demonstrację, TVP kilkukrotnie pokazała analityka GUS, Sławomira Nałęcza. Na filmie widać m.in. jak- trzymając białą różę – skanduje „Pisowska komuna”.

Mężczyzna miał z powodu tego materiału kłopoty w pracy. Jak podawał w 2018 roku portal Obywatelerp.org – na Nałęcza pierwotnie szefostwo GUS nałożyło karę nagany (odwołał się od niej), a ostatecznie zwolniono go z pracy w trybie dyscyplinarnym. Jako powód wskazano to, że w trakcie kontr-miesięcznicy manifestował poglądy polityczne przeciwko rządzącej partii. Naruszyć tym miał wizerunek służby cywilnej. Nałęcz utrzymywał, że pokazywany przez „Wiadomości” materiał został zmanipulowany i nierzetelny – nie pokazywał np. zachowań demonstrantów z „miesięcznicy”, na które Obywatele RP odpowiadali okrzykami. Zaś towarzyszący komentarz (opisujący Obywateli RP, w tym jego samego jako „prowokatorów”), nie odpowiadał prawdzie.

Po utracie pracy Sławomir Nałęcz podał do sądu Telewizję Polską, zarzucając wybiórczość w pokazywaniu demonstracji (w tym jego samego), naruszenie jego wizerunku i dóbr osobistych. Domagał się przeprosin i usunięcia materiału ze strony internetowej nadawcy. W piątek sąd okręgowy w Warszawie zdecydował: TVP ma umieścić przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych (także i prawa do wizerunku) obok materiału w internecie (mają być widoczne przez 30 dni) i zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok jest nieprawomocny, nie wiadomo, czy strony się od niego odwołają. – Sprawa trwała ponad 3,5 roku, ale warto było przekonać się, że sądy w RP potrafią jeszcze wydać wyrok, z którego widać, że TVP ŁŻE – napisał w mediach społecznościowych Sławomir Nałęcz.

Według danych Nielsen Audience Measurement w styczniu br. średnia oglądalność głównego wydania „Wiadomości” – 3,18 mln widzów, z czego 2,54 mln w TVP1 i 636 tys. w TVP Info.