Przed miesiącem prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny poinformował, że nie wyrazi zgody na kupno przez Agorę 60 proc. udziałów Eurozetu. Urząd uzasadnił w komunikacie, że transakcja mocno ograniczyłaby konkurencję na niektórych lokalnych rynkach radiowych, a na rynku ogólnopolskim połączony podmiot razem z Grupą RMF FM miałyby łącznie 70 proc. udziału.
Agora jeszcze tego samego dnia zadeklarowała, że odwoła się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Lewiatan: Szereg wątpliwości w sprawie decyzji UOKiK
Zdaniem Konfederacji Lewiatan decyzja UOKiK budzi zaniepokojenie, ponieważ do tej pory decyzje odmowne były wydawane przez prezesa UOKiK sporadycznie, a ostatni taki przypadek miał miejsce niemal dekadę temu. – Koncentracje są przejawem legalnej i istotnej z perspektywy przedsiębiorców działalności gospodarczej, będąc również cechą rynków konkurencyjnych – uważa związek.
Według Konfederacji Lewiatan w przyjętej przez UOKiK w uzasadnieniu decyzji tzw. teorii szkody antymonopolowej (quasi-duopolu) nie ma odpowiedzi na kluczowe pytanie – jakie dane ekonomiczne posłużyły do wyciągnięcia wniosku, że wskutek koncentracji miałoby dojść do zaprzestania konkurowania między graczami rynkowymi i podwyższania cen na rynku, czy też ograniczenia jakości ofert.
– Szczególnie niepokojące jest w tym kontekście przywoływanie przez prezesa UOKiK okoliczności udziału w rynku dwóch największych graczy po koncentracji, podczas gdy w wyniku transakcji doszłoby do połączenia wicelidera rynkowego z podmiotem zajmującym 5 miejsce, których łączny udział rynkowy wynosiłby ok. 25 proc. – wskazuje Lewiatan.
Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan uważa, że „przyjęcie nowego standardu jako podstawy do zakazu koncentracji, stanowi dla biznesu ryzyko arbitralności decyzji prezesa UOKIK, a tym samym niepewności prawnej”. – Takie podejście może być zastosowane w odniesieniu do wielu koncentracji pomiędzy podmiotami w różnych branżach – stwierdza.
Natomiast Krzysztof Kajda, radca prawny, zastępca dyrektora generalnego, szef pionu ekspertyzy w Konfederacji Lewiatan uważa, że niepewność w zakresie stosowania określonych ram prawnych „wprowadza istotne i nieprzewidywalne ryzyka w działalności biznesowej, co może zniechęcić do podejmowania inwestycji w Polsce”.
Konfederacja Lewiatan wskazuje również, że „niepokój przedsiębiorców wynika także z doniesień dotyczących samego przebiegu postępowania”.
„W dotychczasowej praktyce zarówno UOKiK, jak i przedsiębiorcy prowadzili w dobrej wierze otwarty dialog, mając na uwadze zasadniczy cel, czyli zbadanie, czy możliwe byłoby dopuszczenie do transakcji po jej modyfikacji. Zakaz, co do zasady legalnych transakcji, był traktowany jako ostateczne rozwiązanie, które UOKiK stosował dopiero w sytuacji gdy wyczerpane zostały możliwości ustalenia warunków” – czytamy w opinii Konfederacji Lewiatan.
W lutym 2019 roku Agora za 130,7 mln zł kupiła 40 proc. udziałów Eurozetu, a w ramach umowy zyskała też możliwość przejęcia do 2022 roku pozostałych 60 proc. jego udziałów od czeskiej spółki SFS Ventures. Postępowanie przed UOKiK toczyło się ponad rok, obecnie na rynku medialnym na decyzję Urzędu czeka przede wszystkim Polska Presse – pytaniem pozostaje, czy PKN Orlen otrzyma zgodę na przejęcie tej spółki.
W 2019 r. grupa kapitałowa Eurozet osiągnęła wzrost przychodów sprzedażowych o 2,7 proc. do 206,08 mln zł oraz zysku netto z 23,1 do 23,35 mln zł. Firma zarabia głównie na reklamach radiowych i internetowych. Pod koniec września, wbrew rekomendacji zarządu, wypłaciła swoim udziałowcom SFS Ventures i Agorze 30 mln zł dywidendy.