W niedzielnych „Wiadomościach” skrytykowano Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy za pochwalenie się wsparciem przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. – Akcja zbierania na chore dzieci w tym roku ramię w ramię z akcją, która chore dzieci chce zabijać – skomentowano. Na instagramowym profilu Teatru Telewizji na krótko pojawił się wpis wspierający WOŚP.
W niedzielę w głównym wydaniu „Wiadomości” prowadzący Michał Adamczyk krótko poinformował, że trwa finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a jak na razie zebrano ponad 76 mln zł. Zaraz potem zapowiedział materiał Marcina Tulickiego, który na „pasku” zatytułowano: „Hipokryzja zwolenników aborcji na życzenie”.
– Festiwal absurdów i hipokryzji. Próby łączenia idei, których nie da się połączyć. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, zbierająca pieniądze na chore dzieci, ramię w ramię z tak zwanym Strajkiem Kobiet, który chore dzieci w łonie matki chce zabijać na każde żądanie. To tylko jeden z przykładów, a jest ich więcej – dodał Adamczyk w zapowiedzi materiału.
W relacji Marcin Tulicki przypomniał, że Jerzy Owsiak w piątek na konferencji zapowiadającej finał WOŚP podziękował Strajkowi Kobiet za wsparcie. Reporter „Wiadomości” przypomniał, że na niedawnych manifestacjach Strajku domagano się aborcji na żądanie, doszło do niszczenia plakatów ośrodka perinatalnego, a hasła o aborcji skandowały też małe dzieci.
– Akcja zbierania na chore dzieci w tym roku ramię w ramię z akcją, która chore dzieci chce zabijać. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy najwidoczniej nie widzi jednak problemu, aby z jednej strony chore dzieci wykorzystywać do zbiórki pieniędzy, z drugiej – wspierać organizację, która chore, nienarodzone dzieci chce zabijać – stwierdził Tulicki. Pokazano przy tym ujęcia z osobami z zespołem Downa z programu TTV „Down The Road”, które brały udział w finale WOŚP.
– Z jednej strony pieniądze są zbierane przed kościołami, z drugiej strony tak zwany Strajk Kobiet kościoły dewastuje. W te sytuacje, które są nie do pogodzenia, wpisują się również politycy opozycji, raz wspierający protesty proaborcyjne, innym razem z chorymi dziećmi się fotografujący – powiedział reporter „Wiadomości”, prezentując zdjęcia prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowskiego najpierw na manifestacji Strajku Kobiet, a potem pozującego do zdjęcia z osobami z zespołem Downa.
Relację Marcina Tulickiego skrytykowali niektórzy dziennikarze na Twitterze. – Wiadomości WOŚP-owi poświęciły jeden materiał pod koniec wydawania. „Hipokryzja, zbierają na chore dzieci, a jednocześnie chcą zabijać chore dzieci w łonie mamy”. A jeszcze niedawno było tak. Czy pani Danuta nadal jest wdzięczna Jurkowi Owsiakowi za inkubator dla swojego syna? – spytała Karolina Opolska z Onetu. Przypomniała fragment wywiadu Danuty Holeckiej z Owsiakiem w TVP Info sprzed wielu lat.
– Przypominam: 2 mld zł co roku z naszych pieniędzy na to idą. I chciałbym, żeby kiedyś odpowiedzialni za to zostali rozliczeni – skomentował Dariusz Ćwiklak z „Newsweek Polska”.
Z profilu Teatru TV usunięto wpis popierający WOŚP
W niedzielę ok. godz. 20 na profilu instagramowym Teatru Telewizji TVP zamieszczono grafikę z kilkoma logotypami WOŚP, z których to w środku jest zamazane. Na środku znajduje się napis „Tego nie da się wymazać!”.
– Pomoc ponad podziałami – zaznaczono we wpisie, dodając symbol serca.
Po krótkim czasie wpis został usunięty. Instagrmowy profil Teatru Telewizji obserwuje 7,2 tys. użytkowników.
Owsiak: nie macie nic wspólnego ze słowem „telewizja publiczna”
Do relacji Telewizji Polskiej z finału WOŚP wieczorem odniósł się Jerzy Owsiak. Przypomniał, że TVP przez wiele lat była głównym partnerem akcji, współtworzyła jej pierwszy finał w 1993 roku. Natomiast jesienią 2016 roku TVP nie była zainteresowana dalszą współpracą, w konsekwencji partnerem telewizyjnym akcji został TVN.
– TVP sobie pozwala dzisiaj na bzdurne gadanie o finale. Wasza sprawa, możecie to sobie interpretować, jak chcecie. I możecie sobie mówić, co chcecie, bo już wymazywaliście nasze serduszko, więc tam jest zgoda na tego rodzaju działania – stwierdził Jerzy Owsiak.
– Powiem wam jedną rzecz: żebyście się nie wiem jak napinali, żebyście nie wiem ile pracy chcieli dać w gwizdek, nigdy nie zrobicie tak pięknego studia, nigdy nie zrobicie tak szczerej, pięknej imprezy. Nawet żebyście mieli dziesięć razy więcej pieniędzy, to i tak wydacie je źle, bo zrobicie to po swojemu, czyli po prostu szablonowo, nijako i w sposób napuszony – ocenił Owsiak.
– Możecie sobie mówić co chcecie o nas i jak chcecie nas pokazywać, to już jest wasza sprawa. Nie jesteście moją telewizją i nie jesteście telewizją milionów Polaków, nie macie nic wspólnego ze słowem „telewizja publiczna”. Bo słowo „publiczna” można by zupełnie inaczej użyć, ale już go nie chcę używać – skomentował szef WOŚP.
W 2017 roku wymazano serduszko WOŚP z kurtki posła PO
Pierwszy raz w „Wiadomościach” symbol Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zasłonięto w styczniu 2017 roku w dniu finału tej akcji. Wymazano serduszko, które miał naklejone na kurtce poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha.
Sprawę nagłośniono następnego dnia, prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski początkowo ją bagatelizował. – TVP informowała o WOŚP i nie wycinała serduszek. Tajemnicze zniknięcie z kurtki pana Posła musiało być robotą Belzebuba” – skomentował na Twitterze, nawiązując do przejęzyczenia się Myrchy kilka dni wcześniej w programie TVP Info.
Parę tygodni po finale WOŚP Krzysztof Czabański, poseł PiS i przewodniczący Rady Mediów Narodowych, skrytykował Telewizję Polską za pominięcie tego wydarzenia. Szef Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak stwierdził, że jest zażenowany tą sytuacją, obarczając winą Jacka Kurskiego. Jednocześnie docenił dziennikarzy regionalnych stacji TVP i Polskiego Radia, gdzie pokazano więcej relacji z akcji. Jacek Nizinkiewicz parę dni po finale WOŚP w programie na żywo TVP Info pokazał bluzę z logo tej akcji, wyjaśniając, że to sprzeciw wobec przemilczenia jej przez telewizję publiczną.
Grupa posłów Nowoczesnej skierowała w tej sprawie interpelację do ministra kultury, zgłoszono też skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W odpowiedzi na tę skargę Kurski tłumaczył, że redakcja „Wiadomości” obawiała się, że pokazanie logo WOŚP będzie kryptoreklamą, a realizator ostatecznie wybrał niewłaściwą wersję.
– Materiał z wymazaną plakietką powstał jako jedna z przygotowanych wersji montażowych, opracowana na wypadek uznania że materiał wyjściowy zawiera elementy promocji działań lub instytucji, mogącej nosić cechy kryptoreklamy – opisał Jacek Kurski, zapewniając, że to błąd ludzki, niewynikający ze złej woli.
Z kolei ówczesna szefowa „Wiadomości” Marzena Paczuska w marcu 2017 roku tłumaczyła, że w TVP było tak mało relacji z finału WOŚP, bo było to wydarzenie promowane przez TVN.
Jerzy Owsiak kontra TVP i Jacek Kurski
Po tym jak w 2016 roku po mianowaniu Jacka Kurskiego na prezesa nastąpiły ogromne zmiany w Telewizji Polskiej, głównie w programach informacyjnych i publicystycznych, Jerzy Owsiak wielokrotnie krytykował publicznego nadawcę.
W połowie stycznia 2017 roku Owsiak w liście do Jacka Kurskiego zarzucił, że wbrew zapowiedziom kanały TVP nie relacjonowały tegorocznego finału WOŚP. – Fundacja nie jest moją prywatną organizacją, a ja nie jestem jedyną osobą, która ją tworzy. Istnieje ona dzięki milionom Polaków, których, mówiąc najkrócej, Pan olał. A teraz, mówiąc nieprawdę, próbuje Pan tłumaczyć tę absolutnie złą decyzję – ocenił szef WOŚP.
W czerwcu 2017 roku skrytykował TVP za brak informacji o ostatnich działaniach WOŚP. Zapowiedział, że zawiadomi o tym Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. – Panie Kurski, jest pan oszustem medialnym i w sposób karygodny dysponuje Pan moimi pieniędzmi na TVP – napisał do Jacka Kurskiego.
Na początku sierpnia 2017 roku w „Wiadomościach” pokazano mocno krytyczny materiał o organizowanym przez Fundację WOŚP festiwalu Przystanek Woodstock (od 2018 roku działa pod nazwą Pol’and’Rock Festival), oparty na opinii brytyjskiego tabloidu „Daily Star”, że to „najbardziej obskurny festiwal świata”. Jerzy Owsiak w internecie sparodiował tę relację. – Brałeś udział, w tym momencie, w niezwykle zmanipulowanej wiadomości. Krzysztof, porzuć ten podły zawód – w tym miejscu, w którym jesteś – zwrócił się do Krzysztofa Ziemca, który prowadził tamto wydanie „Wiadomości”.
W styczniu ub.r. w „Minęła 20” w TVP Info pokazano animację Barbary Pieli sugerującą, że Jerzy Owsiak i była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz biorą dla siebie część pieniędzy z datków na WOŚP dla siebie. Na banknotach były widoczne gwiazda Dawida i twarz Lecha Kaczyńskiego, na kilka tygodni odsunięto od pracy prowadzącego program Michała Rachonia i wydawcę Krystiana Krawiela.
– Złożyliśmy skargę do Krajowej Rady [Radiofonii i Telewizji – przyp.] w sprawie „świata z plasteliny”. Złożymy także skargę do sądu – poinformował Owsiak kilkanaście dni później.
W lipcu ub.r. Jerzy Owsiak zaapelował, żeby nie oglądać żadnych programów Telewizji Polskiej. Powodem był materiał „Wiadomości”, w którym oceniono, że przywrócenie na tory w Gdańsku przedwojennego tramwaju może być propagowaniem faszyzmu.