Izba Wydawców Prasy: przejęcie Polska Press przez Orlen budzi poważne zaniepokojenie

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, wiceprezes Izby Wydawców Prasy

– Przejęcie przez PKN Orlen tytułów prasy regionalnej i lokalnej, drukarni i licznych portali internetowych, czyli także danych użytkowników budzi poważne zaniepokojenie wydawców prasy – stwierdziła Izba Wydawców Prasy w przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl stanowisku zarządu.

W piśmie, którego treść otrzymał portal Wirtualnemedia.pl czytamy, że wedle uchwały zarządu Izby Wydawców Prasy „przygląda się ona uważnie działaniom na rynku, w szczególności ostatnim zmianom właścicielskim”.

Organizacja podkreśliła że od wielu lat zabiega o nowelizację prawa prasowego m.in. w zakresie definicji wydawcy „zmierzającą – wzorem wielu innych krajów zachodnich – do zakazania wydawania prasy przez organy władzy publicznej i powiązane z nimi podmioty, także przez administrację rządową i samorządową, zarówno na szczeblu krajowym, wojewódzkim czy lokalnym”.

– Jednym z głównych zadań prasy jest bowiem prowadzona w interesie publicznym kontrola działań władzy i jej przedstawicieli. Do kontaktów z obywatelami urzędy i jednostki administracji publicznej powinny wykorzystywać uregulowany w oddzielnej ustawie Biuletyn Informacji Publicznej lub publikacje o charakterze biuletynów informacyjnych – zaznacza IWP.

Zarząd stowarzyszenia zaznacza również, że „od lat broni niezależności prasy nie tylko przed naciskami politycznymi, ale również przed presją ekonomiczną”.

– Ewentualne dotacje publiczne powinny mieć miejsce wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych (na przykład w czasie obecnej pandemii) lub mieć charakter pośredni i systemowy, odnoszący się do całego rynku prasowego (kierowanie ogłoszeń, zredukowanie stawek VAT, wspieranie prenumeraty i kolportażu prasy itp.) i nie może uzależniać udzielania pomocy od treści zamieszczanych na łamach gazet i czasopism. W przeciwnym razie bowiem istnienie wolnego i niezależnego dziennikarstwa – jednego z podstawowych filarów ustroju demokratycznego – byłoby zagrożone, a prasa, zamiast stać na straży zasad praworządności i dostarczać społeczeństwu rzetelnych informacji, mogłaby być poddana politycznej kontroli, stając się narzędziem propagandowym. Konstytucyjnie gwarantowana wolność prasy powinna stać na przeszkodzie wszelkim próbom podporządkowania prasy, również podmiotom kontrolowanym przez Skarb Państwa, niezależnie od tego, w czyich rękach znajduje się polityczny ster – czytamy w stanowisku zarządu.

Proces wydawania prasy w jednym ręku

Zdaniem IWP trzeba zwrócić uwagę na fakt, że w jednym ręku znajdzie się cały proces wydawania prasy – począwszy od drukarni, w których drukowana jest znaczna część wszystkich tytułów prasowych różnych wydawców, poprzez wydawanie prawie wszystkich dzienników regionalnych, posiadanie ok. jednej czwartej udziałów w rynku dystrybucji prasy – na domu mediowym, kończąc.

– Daje to duże możliwości wpływania na cały rynek prasowy. Takie skomasowanie wszystkich ogniw łańcucha powstawania i percepcji treści prasowych rodzi olbrzymi potencjał niekorzystnego wpływu na cały rynek prasowy – zaznacza organizacja.

Zarząd pokreślił także, że jest za swobodą kształtowania relacji i transakcji biznesowych, jednak w sytuacji „gdy nabywcą i poważnym podmiotem na wrażliwym i specyficznym rynku wydawniczym ma zostać spółka reprezentująca Skarb Państwa, a więc i władze polityczne, rodzi to poważne obawy”. – Na dziś i na przyszłość. IWP uważa, iż konieczne jest wnikliwe zbadanie, czy i w jakim stopniu zapowiadana transakcja PKN Orlen może wpłynąć na deformację rynku prasowego w Polsce i zagrozić wolnej konkurencji – poprzez wejście na rynek podmiotu dysponującego wielkimi, de facto publicznym środkami – zakończyła swoje oświadczenie Izba Wydawców Prasy.

Wydawcy i organizacje krytycznie o inwestycjach Orlenu w media, SDP z nadzieją

Kupno Polska Press przez Orlen krytycznie skomentowało kilka stowarzyszeń dziennikarzy i branży prasowej. – Nie możemy od was wymagać heroizmu, ale pamiętajcie: możecie stawiać opór – napisało Towarzystwo Dziennikarskie w apelu skierowanym do dziennikarzy grupy Polska Press. Zapewniło też, że będzie monitorować wszystkie ewentualne zwolnienia z pracy, jeśli takowe miałby przeprowadzić nowy właściciel.

Zarząd Stowarzyszenia Prasy Lokalnej jest zdania, że kupno Polska Press przez Orlen może rodzić nieprawidłowości podobne do tych, jakie uwidaczniają się w miejscach wydawania lokalnej prasy przez samorządy. W piątek komentarz na temat transakcji zamieścił szef wydawanej przez Polska Press „Nowej Trybuny Opolskiej”, Krzysztof Zyzik. – Nigdy nie mieliśmy politycznych panów, nie chcemy widzieć, jak to jest – napisał.

Działające przy Polska Press związki zawodowe w oświadczeniu przyznały, że zmiana właściciela budzi niepokój pracowników, ale mają nadzieję, że Orlen zadba o ich interesy i wolność słowa. Krytycznie oceniły to, co z mediami zrobił niemiecki właściciel firmy – Verlagsgruppe Passau. Z kolei Stowarzyszenie Gazet lokalnych zaapelowało: „Władza niech trzyma się z dala od mediów”.

Za to zarząd główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w uchwale wyraził nadzieję w związku z kupnem Polska Press przez Orlen. – Widzimy w tym szansę na przełamanie dominacji wydawnictw zagranicznych na rynku regionalnej prasy drukowanej i regionalnych portali w Polsce – stwierdziły władze SDP, apelując do Orlenu o „stworzenie przejrzystych mechanizmów gwarantujących respektowanie zasady wolności słowa, pluralizmu poglądów i niezależności dziennikarskiej”.

UOKiK nie oceni kupna pod kątem pluralizmu

W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), a także prawie 150 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”) oraz bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl”.

Transakcja kupna Polska Press wciąż nie jest zamknięta. Jeszcze w grudniu ub. roku PKN Orlen złożył do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zgodę na kupno tego wydawnictwa prasowo-internetowego. Pod koniec grudnia prezes UOKiK poinformował, że nie może oceniać kupna koncernu Polska Press przez Orlen pod względem wpływu transakcji na pluralizm mediów, za to oceni przejęcie pod kątem zachowania warunków konkurencji na rynku. Tomasz Chróstny zaznaczał także, że „opiera się wyłącznie na kryteriach merytorycznych i nie ulega jakiejkolwiek presji politycznej czy społecznej”.

– Polska marka kupuje media i państwo protestujecie, jak to w ogóle wygląda na zewnątrz? Francuzi i Niemcy śmieją się z nas do rozpuku, to jest przecież absurd totalny – komentował prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w odpowiedzi na pytania posłów w sprawie przejęcia Polska Press przez koncern, podczas ostatniego posiedzenia sejmowych Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Z naszej analizy wynika, że grupa kapitałowa w 2019 roku zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 6,5 proc. do 398,44 mln zł oraz zysku netto z 9,64 do 8,59 mln zł. Wpływy ze sprzedaży gazet zmalały o 8,9 proc., z reklam – o 4,9 proc., a liczba pracowników – o 107 do 2 126.