Zbigniew Stefanik, niewidomy dziennikarz mieszkający we Francji, od października 2019 roku przygotowywał audycje autorskie i relacje o wydarzeniach nad Sekwaną. W grudniu 2020 roku zrobił ostatni program o rocznicy Grudnia ’70. Jak mówi, gdy zapytał, czy współpraca z nim będzie kontynuowana, nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Dziennikarz mówi, że w audycji z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego nie wspomniał o protestach Strajku Kobiet, o co prosili go wydawcy. – Jestem osobą niewidomą i udzielanie wsparcia protestom w obronie legalizacji aborcji jest niezgodne z moim sumieniem i wykracza poza działalność dziennikarską – wyjaśnia.
Mariusz Rokos, redaktor naczelny Halo.Radia, twierdzi, że rozgłośnia nadal współpracuje ze Stefanikem. Na pytanie, dlaczego nie ma go w takim razie w ramówce i dlaczego jego zdjęcie zniknęło ze strony głównej radia, odpowiada, że to nie oznacza zerwania współpracy.
– Jestem zaskoczony. Nikt się ze mną nie kontaktował. Jednocześnie nie jestem już zainteresowany dalszą współpracą z Halo.Radiem – tak słowa Rokosa skomentował Stefanik.
W połowie grudnia Halo.Radio zakończyło współpracę z Jerzym Nasierowskim, aktorem teatralnym i pisarzem. W opublikowanym na YouTubie wideo Nasierowski przekonywał, że nie podano mu powodów rozstania, a naczelny stacji miał mu przekazać decyzję na ulicy przed wejściem do siedziby radia.
Pod koniec listopada Halo.Radio ogłosiło, że zmienia platformę crowdfundingową z Patronite na Zrzutkę. Zebrano tam łącznie 3,5 tys. zł, a miesięczne wsparcie deklarowane przez 64 wspierających wynosi 1,4 tys. zł. Jednocześnie na Patronite nadal działa zbiórka na Halo.Radio – w czwartek miała ona 243 patronów, którzy miesięcznie przekazują na rozgłośnię 6,5 tys. zł.