Związkowcy Agory chcą obniżenia pensji zarządu spółki

Bartosz Hojka

Związkowcy z NSZZ „Solidarność” i ZZ Inicjatywa Pracownicza w Agorze wezwali do obniżenia pensji zarządu spółki. To odpowiedź na propozycję zarządu, by dokonać oszczędności przez przedłużenie działania funduszu socjalnego w okrojonej formie.

Władze obu działających w Agorze związków zawodowych spotkały się w grudniu z przedstawicielami spółki. Jak relacjonują związki, spotkania dotyczyły przedłużenia działania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych w okrojonej formie, co pozwoliłoby na ok. 2,7 mln zł oszczędności. „Zaproponowaliśmy, że możemy to rozważyć pod warunkiem, że zarząd oszczędności poszuka także u siebie. Gdyby tylko zarząd obniżył sobie wynagrodzenia do poziomu np. prezesa Rady Ministrów (ok. 15 tysięcy miesięcznie), to przyniosłoby oszczędność podobnego rzędu” – napisała na Facebooku „Solidarność”. Zarząd nie zgodził się, w związku z czym działania funduszu wracają do formy sprzed pandemii. To oznacza powrót kart Edenred i Multisport, pożyczek mieszkaniowo-remontowych i innych świadczeń.

Inicjatywa Pracownicza podaje, że 4 grudnia zarząd proponował całkowite zawieszenie odpisu na fundusz, a 17 grudnia – zmniejszenie go o połowę. „Jako pracownicy i pracownice »Gazety Wyborczej« nie możemy zgodzić się na taki krok. Przy skandalicznie niskich zarobkach, które są udziałem wielu z nas (zwłaszcza dziennikarzy spoza Warszawy) środki i usługi w ramach funduszu stanowią ważne uzupełnienie naszych domowych budżetów” – pisze związek. I dodaje, że zarobki zarządu Agory są „nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do pensji szeregowych pracowników i uwłaczające z punktu widzenia solidarności społecznej, na którą kierownictwo »Gazety Wyborczej«, sztandarowego tytułu Agory, często się powołuje”. Jak zaznacza związek, w 2019 roku wynagrodzenia czteroosobowego zarządu wyniosły łącznie 4,7 mln zł.

Inicjatywa Pracownicza wezwała też do reformy regulaminu i zasad przyznawania środków z funduszu, bo ich zdaniem są one nieprzejrzyste.

W czwartkowym spotkaniu brali udział przedstawiciele związków, działu HR i komisji socjalnej. Jak mówi Nina Graboś, dyrektorka ds. komunikacji korporacyjnej Agory, były to pierwsze spotkania, kolejne, już z przedstawicielem zarządu, odbędzie się w styczniu. Spółka nie komentuje propozycji zmniejszenia wynagrodzeń zarządu. – Nie mamy tu nic do powiedzenia – ucina Graboś.