Skazany na karę śmierci irański dziennikarz stracony

Ruhollah Zam

Irański dysydent Ruhollah Zam został stracony w nocy z piątku na sobotę – podała półoficjalna irańska agencja informacyjna Nour. Zam był oskarżony o podżeganie do przemocy podczas antyrządowych protestów w 2017 roku, szpiegostwo i próby obalenia rządu Iranu.

Irański sąd najwyższy we wtorek utrzymał w mocy wyrok śmierci na Zamie, który został zatrzymany w 2019 roku po tym, jak Irańska Gwardia Rewolucyjna zwabiła go do Iranu. Wcześniej Zam przez kilka lat przebywał na uchodźstwie w Paryżu. Stracony został przez powieszenie.

Zam był znany z prowadzenia w internecie antyrządowego kanału o nazwie „AmadNews”, który miał ponad milion użytkowników. Był synem szyickiego duchownego Mohammada Ali Zama, który na początku lat 80. zasiadał w irańskim rządzie.

Reporterzy Bez Granic wstrząśnięci egzekucją

Międzynarodowa organizacja pozarządowa „Reporterzy bez Granic” (RSF) oświadczyła, że jest „zszokowana” egzekucją irańskiego dysydenta Ruhollaha Zama, który został stracony w nocy z piątku na sobotę przez powieszenie.

W tweecie RSF, która szczególnie monitorowała sprawę Zama, Organizacja wskazuje, że Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet 23 października „ostrzegała przed rychłą egzekucją”.

„RFS jest zszokowana, że irański wymiar sprawiedliwości i patron tego czynu Ali Chamenei wykonali ten wyrok” – napisano w oświadczeniu, nawiązując do osoby duchowo-politycznego przywódcy Iranu.