„Press” dotarł do uchwały prezeski Polskiego Radia, która zmienia zasady przestrzegania etyki zawodowej w radiu. Do zapisów, których pierwsza wersja powstała w 2004 roku, dodano punkty dotyczące norm zachowań dziennikarskich w internecie.
„Jakakolwiek aktywność pracownika Polskiego Radia SA w Internecie, w tym w mediach społecznościowych oraz na portalach Polskiego Radia i jego anten, powinna być prowadzona w poczuciu odpowiedzialności za ewentualne naruszenie lojalności względem Polskiego Radia” – czytamy w uchwale.
Kamińska zdecydowała również, iż „dziennikarz winien mieć na uwadze, że jego wypowiedzi w Internecie mogą być traktowane jako wypowiedzi publiczne i tym samym mogą być kojarzone przez potencjalnych odbiorców z Polskim Radiem SA oraz mieć wpływ na postrzeganie Spółki oraz opinię publiczną”.
„W celu dochowania lojalności wobec Polskiego Radia SA Dziennikarz powinien powstrzymać się od publikowania w Internecie opinii, komentarzy i informacji, których jednocześnie nie przedstawiłby podczas prowadzonej audycji (dotyczących w szczególności: polityki, spraw międzynarodowych, ekonomii, mediów, religii, etyki, działalności Polskiego Radia SA, życia społecznego, kwestii moralnych)” – brzmi uchwała.
Dodatkowo pracownicy publicznego radia nie powinni prowadzić w internecie, w tym w mediach społecznościowych oraz na portalach Polskiego Radia i jego anten, „jakiejkolwiek aktywności, która w jakikolwiek sposób mogłaby negatywnie wpłynąć na wizerunek Polskiego Radia SA lub podważałaby zaufanie do jego działalności jako nadawcy publicznego”.
Uchwała reguluje nie tylko aktywność dziennikarzy w internecie, ale też wprowadza inne zmiany. Dodany został np. zapis, że dziennikarze w tworzonych audycjach mają obowiązek „nie korzystać bez zgody autorów z materiałów, utworów i tytułów audycji, ani też z cudzego pomysłu dziennikarskiego”. Fragment, że mają dbać o dobre imię Polskiego Radia, uzupełniono sformułowaniem: „chronić jego interesy i stale budować należytą wiarygodność”.
W lipcu prezes Polskiego Radia wydała zarządzenie w sprawie kontaktów pracowników i współpracowników z mediami. Zdecydowała, że jedynie zarząd radia może udzielić zgody pracownikom na wypowiadanie się w mediach. Już wówczas znalazł się w nim zapis: „Pamiętając, że w sferze publicznej każdy pracownik reprezentuje również instytucję, dla której pracuje, należy ze szczególną starannością traktować swoje wypowiedzi w mediach społecznościowych, które przestały być kanałem prywatnej komunikacji”.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka zarządzenie zakazujące wypowiadania się pracownikom w mediach uznała wówczas za „niedopuszczalne” i poważnie ograniczające kontrolę społeczną nad mediami publicznymi. Ograniczeniem wolności wypowiedzi zaniepokojony był wtedy także Rzecznik Praw Obywatelskich.