Użytkowniczka Twittera o nicku Claire Underwood zwróciła uwagę Carrefourowi, że reklama jego polskiego oddziału ukazała się na portalu TVP VOD. Zestawiła dwa zdjęcia: opisywanej reklamy na portalu oraz tego, co pojawia się na nim po wpisaniu hasła „tęczowa zaraza”.
– Czy wiecie, że kupujecie reklamy w polskiej grupie nadawców publicznych #TVP, finansując obrzydliwą nienawiść do LGBT? – spytała, oznaczając we wpisie sieć supermarketów.
W odpowiedzi centrala Carrefoura stwierdziła, że treści z TVP VOD wskazane przez internautkę „nie odzwierciedlają wartości firmy”. – Po twoim zgłoszeniu wstrzymaliśmy bieżącą kampanię. Podwoimy naszą czujność na te tematy – zadeklarował Carrefour.
– Jesteśmy portalem informacyjnym, informujemy. Nie wiem skąd pomysł, żeby konsultować artykuły z francuskim sklepem spożywczym. Kto z firmy Carrefour Polska miałby decydować, którą informację podać, a którą ocenzurować i na jakiej podstawie prawnej miałby podejmować taką decyzję? – skomentował w odpowiedzi Samuel Pereira, zastępcą kierownika redakcji mediów interaktywnych TAI.
Carrefour tłumaczy się błędem przy automatycznym zakupie
Swoje stanowisko w tej sprawie przysłała nam też biuro prasowe Carrefour Polska. Podkreśla w nim, że sieć „przestrzega najwyższych standardów w zakresie poszanowania różnorodności klientów, pracowników oraz partnerów biznesowych”.
– Wskazana w poście na Twitterze reklama, została błędnie wyświetlona w związku z zautomatyzowanym zakupem kampanii reklamowych na platformach VOD, na co natychmiast zareagowaliśmy wstrzymując ją oraz wdrażając silniejsze wykluczenia dla tego rodzaju automatycznych kampanii reklamowych (wykluczenia dot. m.in. tematów związanych z rasizmem, dyskryminacją, seksem, przemocą, itp.). Nasza sieć nie planuje zmian swojej dotychczasowej polityki reklamowej – czytamy w oświadczeniu.
Wydatki reklamowe sieci handlowych wzrosły w ciągu roku w okresie trzech kwartałów br. o 6 proc. Carrefour Polska w tym samym czasie zmniejszył nakłady reklamowe o 22,5 proc., do 120,3 mln zł.