Spółka Fratria, wydawca m.in. „Sieci” i wPolityce.pl, otrzymała 1,46 mln zł kredytu w ramach tarczy finansowej od Polskiego Funduszu Rozwoju. Szef PFR zapewnił, że o dotacjach decydował algorytm wspierany sztuczną inteligencją, który „w sposób zautomatyzowany i równy dla wszystkich rozpatrywał wnioski” i „nie ma poglądów politycznych”.
O kredycie przyznanym Fratrii przez państwowy Polski Fundusz Rozwoju poinformował w środę użytkownik Twittera, powołując się na wykaz beneficjentów tarczy finansowej dostępny na rządowym portalu gov.pl.
Fratra 28 maja uzyskała 1,46 mln zł kredytu w ramach części tarczy antykryzysowej skierowanej do małych i średnich firm. Każda z nich mogła otrzymać do 800 tys. euro jako „pomoc rekompensującą negatywne konsekwencje ekonomiczne związane z COVID19”. Zgodnie z zasadami tarczy od 25 do 75 proc. środków z kredytu może być bezzwrotne, jeżeli firma spełni w najbliższych latach określone warunki dotyczące m.in. utrzymania stanu zatrudnienia.
Prezes PFR tłumaczy kredyt z tarczy finansowej dla Fratrii
– Dostali wszyscy Krewni i Znajomi Królika, prawda Panie Prezesie @PawelBorys – napisała do prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna, komentując wpis o kredycie dla Fratrii.
– Przekażę Pani uwagi naszemu algorytmowi wspieranemu sztuczną inteligencją, który w sposób zautomatyzowany i równy dla wszystkich rozpatrywał wnioski. On nie ma poglądów politycznych, a zwłaszcza nie ocenia jakie artykuły pisze dany wydawca – odpowiedział jej Paweł Borys.
– Proszę nie iść tą drogą – dodał.
Karnowski apelował o pomoc do czytelników
Do Fratrii należą m.in. tygodnik „Sieci”, miesięcznik „Gazeta Bankowa”, portale wPolityce.pl i wGospodarce.pl oraz kanał Telewizja wPolsce.pl. W ub.r. spółka osiągnęła wzrost przychodów o 9,2 proc. do 36,68 mln zł oraz zysku netto z 2,81 do 3,18 mln zł. Wpływy z reklam wyniosły 28,14 mln zł, a ze sprzedaży prasy – 7,8 mln zł.
W br. czołowi publicyści „Sieci” kilka razy apelowali do czytelników o wsparcie wydawnictwa, m.in. poprzez zakup cyfrowej subskrypcji wprowadzonej wiosną na wPolityce.pl. – Z góry dziękuję. Na medialnym morzu jesteśmy małą łódką. Ale uparcie bronimy prawdy. Teraz znowu potrzebna państwa pomoc – stwierdził Michał Karnowski pod koniec października.
Od przejęcia władzy przez Zjednoczoną Prawicę 5 lat temu w tytułach Fratrii, tak jak w innych mediach o profilu konserwatywnym, mocno reklamują się firmy i instytucje państwowe. Jakub Bierzyński, szef domu mediowego OMD, w przeszłości doradca Ryszarda Petru i Roberta Biedronia, szacował wiosną ub.r., że czołowe firmy państwowe w ostatnich trzech latach bez uzasadnienia wielokrotnie zwiększyły wydatki reklamowe w tygodnikach prawicowych i TVP.
– W całej sprawie kompromituje pana nie tylko uprawiany hejt, ale kompletny brak wiedzy o firmie, której pan stawia zarzuty: jakie ma tytułu, przedsięwzięcia, koszty (te są wielokrotnie niższe niż w mediach III RP). Ot, „ekspercik” z łaski saloniku – napisał do niego Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii i publicysta „Sieci”.
Wsparcie z tarcz dla Agory, IMS, Scren Network i Platige Image
O wsparcie z tarcz pomocowych zaoferowanych wiosną przez instytucje państwowe zawnioskowało sporo firm z sektora mediów i marketingu. Te notowane na giełdzie o znaczących dotacjach informowały na bieżąco w komunikatach dla inwestorów.
W połowie maja zajmująca się marketingiem sensorycznym Grupa IMS podała, że jej spółki zależne w ramach tarczy finansowej uzyskały kredyty w wysokości 3,92 mln zł. Prognozowała, że spłata ok. 2 mln zł zostanie umorzona.
Spółki z grupy kapitałowej Platige Image, zajmującej się produkcją i postprodukcją treści wideo, otrzymały 4,37 mln zł kredytów w ramach tarczy finansowej. Firma reklamy zewnętrznej Screen Network (należy do grupy kapitałowej 4fun Media) uzyskała z tarczy 2,41 mln zł kredytu.
Na początku sierpnia Paweł Borys poinformował, że w ramach tarczy finansowej 60,5 mld zł trafiło do 345 tys. małych i średnich firm zatrudniających ponad 3 mln pracowników. Z tej sumy ponad 1 mld zł otrzymały podmioty z branży mediów i marketingu.
Niektóre duże firmy z tego sektora, m.in. Agora, Eurozet i Polska Press Grupa, zdecydowały się obniżyć pracownikom wynagrodzenia i wymiar pracy o 20 proc. na sześć miesięcy, żeby otrzymać dofinansowanie do pensji w ramach tarczy antykryzysowej.
Agora w sprawozdaniu za trzy kwartały br. poinformowała, że otrzymała 13,5 mln zł dofinansowania do wynagrodzeń pracowników, a na obniżeniu im pensji i wymiaru pracy o 20 proc. przez sześć miesięcy oszczędziła ok. 30 mln zł.