Bronisław Wildstein w „Sieci”: Istnienie Marty Lempart najpoważniejszym argumentem na rzecz aborcji

Bronisław Wildstein

„Wprawdzie obserwacja wspomnianego motłochu każe zastanowić się nad sensownością aborcji, a istnienie Marty Lempart jest najpoważniejszym argumentem na jej rzecz, ale funkcjonowanie osób, które stanowią antypody ludzkiej godności, nie powinno prowadzić do jej odrzucenia” – ocenił Bronisław Wildstein w najnowszym wydaniu „Sieci”. Te słowa skrytykowało wielu dziennikarzy.

Od ponad półtora tygodnia trwają manifestacje w całej Polsce w ramach Strajku Kobiet po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego.

W niedzielę Ogólnopolski Strajk Kobiet ogłosił wstępny skład rady konsultacyjnej, jest w nim m.in. działacz i publicysta Piotr Szumlewicz. We wstępnym w składzie rady znaleźli się: Barbara Labuda, Beata Chmiel, Danuta Kuroń, Jacek Wiśniewski, Robert Hojda, Mirka Makuchowska, Bożena Przyłuska, Dorota Łoboda, Katarzyna Krzyżanowska, Monika Płatek, Michał Boni, Piotr Szumlewicz, Sebastian Słowiński, Paweł Kasprzak, Kinga Łozińska, Dominika Lasota oraz Nadia Oleszczuk.

W postulatach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet znalazły się m.in. kwestia aborcji i pełni praw kobiet, prawa społeczności LGBT, wprowadzenie świeckiego państwa i usunięcie religii ze szkół, zaradzenie katastrofie klimatycznej czy likwidacja tzw. śmieciówek na rynku pracy. Strajk chce się zająć także kwestiami praw zwierząt, edukacji oraz służbą zdrowia.

Wildstein: Istnienie Marty Lempart najpoważniejszym argumentem na rzecz aborcji

Do masowych protestów przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego odniósł się w najnowszym wydaniu „Sieci” publicysta Bronisław Wildstein, który w swoim tekście napisał: „Wprawdzie obserwacja wspomnianego motłochu każe zastanowić się nad sensownością aborcji, a istnienie Marty Lempart jest najpoważniejszym argumentem na jej rzecz, ale funkcjonowanie osób, które stanowią antypody ludzkiej godności, nie powinno prowadzić do jej odrzucenia” – ocenił publicysta.

Te słowa skrytykowało wielu dziennikarzy aktywnych na Twitterze. Karolina Opolska z Onetu napisała: – To jeden z powodów, dla których młodzi ludzie byli tak wkurzeni i wyszli na ulicę, krzycząc to co krzyczeli. Te autorytety (zarówno sprzyjające PiS jako i opozycji), którym wolno powiedzieć i napisać wszystko, jednoczenie protekcjonalnym tonem odmawiające praw do tego samego innym.

Marta Szostkiewicz dodała: – Kawaler orderu Orła Białego, oznaczony przez Prezydenta Andrzeja Dudę.

– Są takie momenty, gdy człowiek sto razy sprawdza, czy coś naprawdę nie jest fejkiem. Niestety, ten cytat z Bronisława Wildsteina (to prawicowy publicysta wspierający PiS) jest prawdziwy: „Istnienie Marty Lempart jest najpoważniejszym argumentem na rzecz aborcji” – ocenił Janusz Schwertner z Onetu.

Odpowiedziała mu blogerka Kataryna: – Nie mogłam uwierzyć e sprawdziłam w sklepie na własne oczy – on to napisał a oni mu to wydrukowali.

Odmienne zdanie wyraziła była wiceprezes TVP Marzena Paczuska, która napisała: – Święte oburzonko? Kto wojnę ogłosił? Kto bruka świątynie, włazi do Kościołów? Teraz oburzonko, bo Wildstein plaskaczem odpowiedział? – zapytała.

Tego stanowiska bronił także Bartłomiej Graczak z TVP.Info: – Wolność słowa to my, nie Wy. Yhm.

Bronisław Wildstein był w latach 2006–2007 prezesem zarządu Telewizji Polskiej. Od 2012 roku jest publicystą „Sieci”, w swojej karierze m.in. współpracował z „Życiem”, „Gazetą Wyborczą”, „Rzeczpospolitą”, „Wprost”, „Uważam Rze”, „Do Rzeczy”. Był też m.in. szefem Polskiego Radia Kraków, sekretarzem redakcji „Życia Warszawy”, redaktorem naczelnym Telewizji Republika. Jest autorem książek, wielu programów publicystycznych i laureatem nagród dziennikarskich. Kawaler Orderu Orła Białego.

Według danych ZKDP średnia sprzedaż tygodnika „Sieci” w lipcu br. wyniosła 38 882 egz., po spadku o 0,95 proc. rok do roku.