Radio 357 będzie działać jako spółka komandytowa, a szczególną rolę w organizacji mają mieć Marek Niedźwiecki i Kuba Strzyczkowski „ze względu na ich doświadczenie oraz zaangażowanie w tworzenie nowej stacji”. W czwartek o 7.00 zostanie nadana przedpremierowa audycja Marcina Łukawskiego w Open.FM, trwają przygotowania do odtwarzania w WP Pilocie.
Od początku tworzenia inicjatywy zespół pracujący nad uruchomieniem Radia 357 zapowiadał, że będzie wspólną własnością wszystkich dziennikarzy tworzących redakcję. Pod uwagę brano którąś z form prawnych: spółdzielnię, fundację, stowarzyszenie, spółkę komandytowa. Do tej pory powstała dwuosobowa spółka (tymczasowa, jak zaznaczają dziennikarze), na czele której stanął jeden z słuchaczy Dariusz Maliszewski. Zapowiadano też, że docelowo wiceprezesem spółki ma być Kuba Strzyczkowski.
W poniedziałek w rozmowie z nami Tomasz Michniewicz informował, że redakcja kończy prace nad strukturą spółki. – Pewnie w przyszłym tygodniu ją sformalizujemy pod względem prawnym. Podpiszemy umowę wspólników i będziemy przekształcać tymczasową spółkę w docelowe rozwiązanie. Będziemy wkrótce pokazywać ją także swoim patronom. Jednym z wariantów była propozycja, aby wiceprezesem był Kuba Strzyczkowski. Czy go zrealizujemy, czy nie – potrzebujemy chwili na decyzję. Być może talent i wiedza Kuby będą wykorzystane w inny sposób, ale na pewno będzie jednym ze współwłaścicieli. Tworzymy organizację bliską turkusowej – zarządzanie grupowe i procedury w miejsce nakazowo-rozdzielczego zarządzania odgórnego. Jak dotąd sprawdza się wyśmienicie – stwierdził Michniewicz.
Ważna funkcja Niedźwieckiego i Strzyczkowskiego
W środę redakcja Radia 357 ogłosiła, że biorąc pod uwagę wszelkie aspekty prawne, podatkowe i organizacyjne zdecydowała się na spółkę komandytową ze spółką z o.o. w roli komplementariusza. –
Uznaliśmy zgodnie, że pan Marek Niedźwiecki i pan Kuba Strzyczkowski, ze względu na kaliber nazwisk oraz zaangażowanie w powstanie Radia 357, któremu poświęcili się na wyłączność od początku, zasługują na wyjątkowe miejsca w tej strukturze i powinni cieszyć się specjalnymi względami. A zarządzać będziemy… turkusowo. Kto będzie redaktorem naczelnym, naczelną? Kto będzie dyrektorem muzycznym, dyrektorką? Nikt – zaznaczono.
Zespół podkreślił, ze stację „tworzą ludzie, którzy podobnie widzą radio i podobnie definiują jakość”. – Wiedzą, do kogo i jak chcą mówić. Radio 357 ma być silne siłą autorów i autorek, a nie formatu i playlisty z komputera. Nie chcemy się bić o słuchalność, tylko o jakość i wysoki poziom – podkreśliła redakcja przyszłej rozgłośni.
Struktura organizacji na jaką się zdecydowano ma wymuszać konsensus między zarządem i zespołem. – Nie ma jednowładztwa ani polityki nakazowej – jest jasny podział kompetencji i wspólne wybieranie najlepszych rozwiązań – podsumowano wybór.
Radio 357 będzie zatem spółką komandytową ze spółką z o.o. w roli komplementariusza (odpowiada ona za bieżące zarządzanie firmą).
Spółdzielnia dziennikarska oraz spółka z o.o. będzie miała wpływ na skład zarządu, a spółdzielnię tworzą dziennikarze, którzy na co dzień będą wchodzić w skład redakcji.
Właścicielami spółki komandytowej będą również Kuba Strzyczkowski oraz Marek Niedźwiecki.
Tomasz Michniewicz tłumaczy nam, że struktura prawna organizacji została dobrze przemyślana. – Wiele osób nas pyta, czy zdajemy sobie sprawę z tego, że rząd planuje obłożyć dodatkowym podatkiem spółki komandytowe. Oczywiście, że tak, analizowaliśmy strukturę prawną w sumie przez trzy tygodnie z czterema kancelariami prawnymi i podatkowymi. Braliśmy pod uwagę wszystkie za i przeciw. Wybraliśmy najlepszą formę, bo idealna nie istnieje. Przy założeniach, jakie przyjęliśmy i warunkach, w jakich działamy, to była optymalna forma prawna – zaznacza.
Tłumaczy również, że zdecydowali się zarządzać w ten sposób, ponieważ model „turkusowy” jest dla nich najlepszy. – Podam przykład: gdybyśmy chcieli sprzedać radio lub wprowadzić do niego inwestora strategicznego, nie można tego zrobić głosami mniejszości. Nie zdecyduje tylko zarząd lub dwóch wspólników. Decyzja musi uzyskać określony próg poparcia. Nie oznacza to jednak, że codziennie w każdym detalu będziemy głosować – to byłoby absurdalne. Na poziomie codziennego zarządu sprawy prowadzą małe grupy decyzyjne albo nawet poszczególne osoby, które zajmują się konkretnymi obszarami i mają bardzo jasno sprecyzowane kompetencje – dodaje.
Dlaczego właścicielami spółki komandytowej mają być także Kuba Strzyczkowski oraz Marek Niedźwiecki? – Mają olbrzymie doświadczenie, są wartością dla nas jako dla zespołu i dla samego radia. To również osoby, które mają niesamowite kontakty, możliwości. Wnoszą swoją osobą nie tylko nazwisko jako wartość promocyjną czy marketingową, ale o wiele więcej. Po pierwsze: chcieliśmy uhonorować i jednoznacznie podkreślić ich specjalną wartość dla naszego projektu, jaką z pewnością dostrzegamy. Ta decyzja także została podjęta przez aklamację. Po drugie – struktura firmy przekłada się na różne obszary decyzyjności – będą mogli się sprzeciwić pewnym decyzjom, nie pytając nikogo o zdanie – objaśnia nam tę decyzję Tomasz Michniewicz.
Radio 357 przedpremierowo w Open.fm
W czwartek, 22 października, Wirtualna Polska udostępni „Radio 357 Przedpremierowo” na platformie Open.fm, trwają też przygotowania do możliwości odtwarzania programu w WP Pilocie. Poranną audycję od 7.00 do 9.00 poprowadzi Marcin Łukawski.
W studiu Wirtualnej Polski porozmawia m.in. z doktorem Tomaszem Rożkiem, w audycji pojawią się również Krzysztof Szubzda i Łukasz Błąd. Gościem poranka będzie też Filip Jaślar z Grupy MoCarta, a o muzykę zadba Piotr Stelmach.
– Chciałbym pokazać słuchaczom, którzy nas znają, że już niedługo powstanie miejsce, w którym będzie można spotkać znajome głosy. Dla mnie to upragniony powrót do możliwości spotkań ze słuchaczami o poranku. W najbliższy czwartek porozmawiamy oczywiście o pandemii, ale m.in. także o nauce i studentach, którzy trudne zajęcia praktyczne odbywają online – komentuje Marcin Łukawski.
Start Radia 357 zaplanowano na grudzień, stacja znajdzie się w bezpłatnej ofercie Open.fm i WP Pilot. Do tego czasu kolejne audycje z przygotowywanej ramówki będą udostępniane przedpremierowo. Jedną z nich będzie „Muzyka ciszy” Marka Niedźwieckiego. Jej emisję zaplanowano na 1 listopada.
Do tej pory w serwisie Patronite.pl zebrano łącznie ok. 270 tys. złotych na działanie radia, zadeklarowana kwota wsparcia to ponad 260 tys. zł miesięcznie. Liczba patronów regularnie rośnie – obecnie to 10,8 tys. osób.
W zespole radia znaleźli się także m.in. Piotr Kaczkowski, Katarzyna Borowiecka, Michał Olszański, Agnieszka Obszańska, Paweł Sołtys, Ernest Zozuń, Marcin Cichoński, Marek Brzeziński, Katarzyna Kłosińska, Tomasz Rożek, Filip Jaślar, Łukasz Błąd, Gabi Darmetko, Iza Woźniak, Daniel Wyszogrodzki, Krzysztof Szubzda, Roma Leszczyńska, Tomasz Jeleński, Organek i Marta Malinowska.
Twórcy Radia 357 zapowiadali, że chcą utworzyć pierwsze społecznościowe radio nadające w FM bez reklam. Na początku chcą zacząć działać w internecie, ale docelowo mają ubiegać się o koncesję.