O podpisaniu porozumienia z NSZZ „Solidarnością” i wycofania się z planu zwolnienia Wojciecha Orlińskiego Agora i związkowa komisja międzyzakładowa poinformowały w komunikacie w środę po południu.
– Równocześnie Komisja Międzyzakładowa zobowiązała się do prowadzenia rzetelnej komunikacji oraz działania zgodnie z ideą wzajemnego szacunku i w poszanowaniu obowiązującego prawa. Ze swojej strony Zarząd Agory pragnie podkreślić, że szanuje prawo Związku do obrony i reprezentowania interesów pracowników, jak również do merytorycznej krytyki działań pracodawcy – opisano.
– Osiągnięte porozumienie jest wyrazem dobrej woli oraz potwierdzeniem chęci współpracy. Wierzymy, że otworzy ono nowy rozdział we wzajemnych relacjach oraz pozwoli na otwartą i rzetelną komunikację – podkreślono.
– Z radością informujemy, że zarząd Agory SA wycofał się z zamiaru zwolnienia naszego przewodniczącego. W ubiegłym tygodniu w ciągu zaledwie kilku godzin uzyskaliśmy wsparcie ponad stu osób publicznych i ponad dwustu pracowników i pracownic. Dziękujemy Wam, bez Waszej pomocy znacznie trudniej byłoby nam osiągnąć porozumienie – skomentowała NSZZ „Solidarność” na swoim fanpage’u facebookowym. – W wielu przypadkach wymagało to niemałej odwagi z Waszej strony, bo listy protestacyjne podpisywały osoby niechronione w żaden sposób, także spoza związku. Mamy wobec Was ogromny dług wdzięczności – podkreśliła organizacja.
– Zawarliśmy z zarządem porozumienie, które przewiduje regularne spotkania, mające w przyszłości zapobiegać kryzysowym sytuacjom. To porozumienie w żaden sposób nie ogranicza naszego ustawowego prawa do obrony interesów pracowniczych – zaznaczyła.
Na początku zeszłego tygodnia ujawniliśmy treść wewnętrznego pisma Agory, podpisanego przez kierownika działu kadr i płac, Adama Węgierskiego. Agora zwraca się w nim do działającego w spółce związku zawodowego z wnioskiem o wyrażenie zgody na dyscyplinarne rozwiązanie umowy z Orlińskim. Jako powód chęci rozwiązania umowy z szefem związkowców podano „nadużycie sprawowanej funkcji w związku zawodowym, a także nadużycie zaufania społecznego partnera społecznego oraz podważenie partnerstwa i dialogu społecznego” poprzez kolportowanie w newsletterze do członków związku „obraźliwych i wykluczających komentarzy” pod adresem Ewy Zając, nowej dyrektor ds. pracowniczych.
W obronie Orlińskiego ujęli się związkowcy z drugiego działającego przy Agorze związku (Komisja Zakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza), ale także Centrum Monitoringu Wolności Prasy przy SDP, dziennikarze i publicyści. Wkrótce po upublicznieniu przez nas informacji o zamiarach Agory, do zarządu spółki trafił list protestacyjny, pod którym podpisała się niemal setka dziennikarzy, publicystek, reżyserów, ludzi kultury, polityków i związkowców, w tym tych z lat 80. Widnieją pod nim podpisy m.in. Mariusza Szczygła, Jacka Dukaja czy Jacka Dehnela. Zaapelowali oni do zarządu o wycofanie zamiaru zwolnienia szefa „Solidarności”. Także szefostwo „Gazety Wyborczej” w mailu do pracowników poinformowało, że spotkało się z zarządem Agory i zaapelowało o niezwalnianie Orlińskiego. Jednocześnie naczelni przyznali, że rozumieją stanowisko kierownictwa spółki.
We wtorek przedstawiciele „Solidarności” (w tym i jej szef) spotkali się z zarządem Agory, by przedyskutować formy dalszej współpracy. – Jesteśmy otwarci na wszystkie propozycje zarządu, które nie będą ograniczać naszego prawa do obrony interesu pracowników oraz prawa wolności wypowiedzi (w zakresie obowiązujących przepisów – tak jak robiliśmy to dotąd) – napisano na oficjalnym facebookowym koncie „Solidarności” działającej w Agorze.
Na koniec czerwca br. zatrudnienie w grupie kapitałowej Agora wynosiło 2 333 etaty, o 109 mniej niż na koniec marca br. Firma osiągnie ok. 30 mln zł dzięki obniżeniu na sześć miesięcy wszystkim pracownikom wynagrodzeń i wymiaru pracy o 20 proc.
W drugim kwartale br. przychody sprzedażowe grupy kapitałowej Agora zmalały o 52 proc. do 129,5 mln zł, a przy obcięciu kosztów operacyjnych o 34,4 proc. strata netto pogłębiła się z 6,6 do 41,1 mln zł. W całym półroczu firma miała 88,2 mln zł straty.