Wystawa „Goalball” Marzeny Bugały w Supersamie w Katowicach

„Robiłam te zdjęcia przez czapkę" - mówi fotoreporterka DZ

"Goalball" - wystawa Marzeny Bugały, fotoreporterki DZ

Od 10 października w Supersamie w Katowicach można będzie oglądać wystawę zdjęć Marzeny Bugały, fotoreporterki Dziennika Zachodniego, pn. „Goalball”. To kilkanaście zdjęć spośród setek, które nasza redakcyjna koleżanka wykonała na treningach Startu Katowice oraz podczas Mistrzostw Europy z udziałem tej drużyny. Wyjątkowe fotografie pokazują niezwykłość tej dyscypliny i dowodzą wrażliwości autorki. Goalball uprawiają bowiem ludzie niewidomi i niedowidzący.

Marzena na co dzień w DZ robi zdjęcia do bardzo różnych tematów: sportowych, medycznych, szkolnych, dokumentuje ważne wydarzenia w regionie czy powstające inwestycje. Jednak najchętniej fotografuje tematy społeczne.

– Lubię pracę z ludźmi, kiedy mogę z nimi porozmawiać, możemy się lepiej poznać. Tak było w tym przypadku. Zanim zaczęłam robić zdjęcia na treningach goalball, najpierw dużo rozmawiałam z zawodnikami. Bardzo ciepło mnie przyjęli – wspomina Marzena.

Goalball to gra zespołowa przeznaczona dla osób niewidomych i niedowidzących, stworzona w 1946 roku. Początkowo miała służyć jako forma rehabilitacji inwalidów wojennych. Dziś jest dyscypliną paraolimpijską uprawianą w wielu krajach na świecie. Najlepsi zawodnicy potrafią rzucić piłką z taką siłą, że osiąga ona prędkość do 80 km/h. Drużyna przeciwna ma ułamek sekundy na zlokalizowanie jej i obronienie rzutu. Zawodnicy muszą polegać na swoim słuchu. Pomaga im w tym dzwoneczek zamontowany w piłce, ułatwiając zlokalizowanie jej.

Na informację o odbywającym się treningu goalball w Zagłębiu Marzena Bugała trafiła kilka lat temu. Zaintrygowała ją ta dyscyplina, zwłaszcza że okazało się, że trenujący mężczyźni odnoszą sukcesy, a nigdzie właściwie nie są one odnotowywane. Uznała, że warto pokazać ich na zdjęciach. Ale tak się złożyło, że wówczas na trening nie dotarła. Coś jej wypadło.

– Po dwóch latach wróciłam do tematu, jakoś tak czułam, że warto tych ludzi pokazać – mówi fotoreporterka DZ.

I tak trafiła na treningi Startu Katowice, który od lat odnosi sukcesy na arenie ogólnopolskiej. W sumie Marzena fotografowała mecze zawodników Startu Katowice przez dwa lata (2017-2018). Zrobiła setki zdjęć. Nie była do końca zadowolona.

– Czegoś mi brakowało, czułam, że nie oddają tego, co chcę pokazać, a chciałam oddać, jak widzą zawodnicy niedowidzący. Wpadłam na pomysł, aby robić zdjęcia przez rajstopkę. Było lepiej, ale faktura była taka sama – opowiada.

Pokazała zdjęcia koledze, Arkadiuszowi Goli, fotoreporterowi DZ. Wspólnie zaczęli zastanawiać się, jak inaczej zrobić zdjęcia. I nagle Marzena wpadła na pomysł, żeby robić zdjęcia przez… czapkę. Taką grubą, zimową, z oczkami. Czapka na kolor miodowy i Marzena często w niej chodziła zimą.

– To było to! Efekt mi się spodobał. Ostrość łapałam manualnie, to był eksperyment, sama byłam ciekawa, jak to wyjdzie – wspomina z uśmiechem Marzena.

Wyszło świetnie. Marzena wybrała najlepsze zdjęcia. Jej fotoreportaż „Goalball” zdobył wyróżnienie w konkursie Śląskiej Fotografii Prasowej w 2019 roku. Miała również wystawę w Knurowie, a teraz wyjątkowe zdjęcia naszej fotoreporterki można zobaczyć w Supersamie w Katowicach.

Wystawa „Goalball” Marzeny Bugały będzie od 10 października do połowy listopada na poziomie 0. Wstęp jest oczywiście wolny. Pamiętajmy o maseczce.